Ja też uważam, że to jest bardzo ładny zwyczaj niezależnie ile lat ma "stara krowa"

Ojciec to ojciec i wydanie córki za mąż zawsze będzie wielkim przeżyciem dla niego. Mój będzie mnie prowadził i widzę, że puchnie z dumy na samą myśl. Dlatego bardzo podoba mi się ten zwyczaj i uważam, że ma bardzo ładną, symboliczną wymowę.
Ninka - może właśnie w tą nutę uderz? Powiedz, że Twojemu Tacie będzie bardzo przyjemnie i że to jest tak mega-ważne dla Ciebie, że jak się nie zgodzi to w ogóle możecie nie iść do ołtarza. Szantaż zawsze pomaga

Ale tak na serio - nie wyobrażam sobie, że mój Przyszły miał nie wyrazić zgody na coś takiego - argumenty Twojego wydają mi się poniekąd mało mocne. Obal je!
