[liliann]

takie rozwiązanie jest wskazane jak najbardziej, jednak przy mniejszych przyjęciach weselnych..przy większych może się zrobić chwilowe zamieszanie..

 Fakt chwilowe zaieszanie było, bo oba wesela opiewały na okoló 70 - 80 osób.
Dlatego ja stawiam mimo wszystko na wizytówki...

[Gosia-oosta]

Fakt chwilowe zaieszanie było, bo oba wesela opiewały na okoló 70 - 80 osób

70-80 osób to jeszcze nie jest duże wesele..pomyśleć, co byłoby na weselu dla ponad 100 gości

oosta, Twój pomysł jest bardzo podobny do naszych planów
Chcemy siedzieć ze świadkami, a im nie zabierać połówek. Stąd też wychodzi, że będziemy siedzieli wśród młodych ludzi
lea, pewnie się ze mną zgodzisz
lilian, Twoje doświadczenia zdają się potwierdzać moją teorię
merkurek, nie bardzo uśmiechałoby mi się sadzanie obok nas rodziców, bo oni zaraz będą chcieli mieć obok ciotki, wujków... i swoich znajomych bo ich zaprosili   )
dziubasek, najciężej jest wystartować z tworzeniem listy


Powiedzcie proszę, czy moi i pawła rodzice zgodnie z dobrymi zasadami powinni siedzieć przy jednym stole, czy możemy ich rozdzielić

[Misia]

tak tak świadkom niezabierać połówek, bo wtedy taka połówka jak jest daleko posadzona to jak bidulka się czyje, a świadek biedny lata w te i z powrotem od   mlodych do swojej połówki
 ja byłam na weselu kolezanki i para młoda siedziała ze świadkami i ich połówkami a reszta juz dalej ( i w sumie rozsiedli się wszyscy jak chceta, bo Pani gospodarz zapomniała karteczek na stół położyć...hihihi) i było git

Powiedzcie proszę, czy moi i Pawła rodzice zgodnie z dobrymi zasadami powinni siedzieć przy jednym stole, czy możemy ich rozdzielić  

[Anielka]

Ninko jakiś czas już nie byłam w Twoim wątku, a widzę, że byłas na próbnej fryzurce i makijażu. Wyglądasz ślicznie. burza loków pasuje do Ciebie

Co do rozmieszczenia gości to ja będę miała tak - obok nas świadkowie ze swoimi połówkami, potem z mojej strony nasi rodzice, a ze strony Miśka nasi chrzestni (niech się poznają), na dalszych stołach znajomi i dalsza rodzina posadzona wg powiązań, tak jak kto kogo lubi

Anielka, no też ciekawie. Jednak obawiam się sadzać obok siebie crzestnych.... zaraz będą chcieli obok uśiąść moi dziadkowie, którzy dziadkami są tylko z nazwy  

[Anielka]

Hmm... no to może zamiast chrzestnych Wasze rodzeństwo z połówkami lub rodzeństwo rodziców

Ja myslę że świdkowie powinni siedzieć obok Was, obok świadków ich połówki a reszta się nie przejmujcie - była na wielu weselach i zawsze było tak jak napisałam. KAżdy usiądzie gdzie chce i obok kogo chce i tak jest dobrze. Moim zdaniem oczywiście Ja bym nie rozsadzała gości według mojego uznania. Ale decyzja należy do Was Buziaki

anulka33, winietki już mamy zrobione i bez dwóch zdań chcemy posadzić gości wg naszego widzimisię chodzi o to, że w mojej rodzinie i nie tylko będą osoby, za których kulturę osobistą nie możemy ręczyć i lepiej narzucić takim osobom pewne miejsca

Ps. Największy problem stanowi dla mnie to, czy rodzice moi i Pawła muszą siedzieć razem      

[merkunek]

Hmm, czyli Ninka wszystko zależy od regionu Polski...w moich stronach raczej jest przyjęte, ze rodzice siedzą przy stole z młodymi, chyba nigdy nie byłam na weselu, na którym byłoby inaczej...co "kraj" to obyczaj...


a swoją drogą, skoro młodzi mają osobny stół, to jak rodzice mieliby mieć przy sobie ciotki? A zresztą póxniej na weselu jest i tak zazwyczaj w ten sposób, ze każdy idzie gdzie mu się podoba, bo tworzą się grupki rozmówców...

póxniej na weselu jest i tak zazwyczaj w ten sposób, ze każdy idzie gdzie mu się podoba, bo tworzą się grupki rozmówców...

zgadza się, tyle, że to się dzieje jak już trochę    a do tego czasu chcemy by było ok

a swoją drogą, skoro młodzi mają osobny stół, to jak rodzice mieliby mieć przy sobie ciotki?

nierozumiem  

mierzyłąm dziś swoją suknię. taką już na tip-top  
Cudo     Dziewczyny ona jest piękna Mogę podesłać foto na priwa, ale tylko starym foremkom (stażem ) Bo mój Paweł może być bardzo przebiegły i może objawić się jako "nowicjusz"  

"Mogę podesłać foto na priwa"

echhh. na e-maila  

Ninko to moze ja ?? infinite03@wp.pl jesli chcesz pomoge.

jesli chcesz pomoge.

 a w czym?? zdjątka wysyłam już

SLICZNA SUKNIA I JEJ RÓWNIE SLICZNA WŁASCICIELKA

O qrcze!!! Suknia boska!! Właścicelka także!!! Cudnie wyglądasz Ale coś mi się zdaje że chodziło Ci o to żeby właśnie tych fotek w Twój wątek nie wklejać tylko chciałaś je wysłać na maila żeby tam sobie ktoś zobaczył, bo nie chciałaś żeby podpatrzył Twój ukochany. Mylę się? Coś wątpię Tych fotek chyba miało tu nie być cio? Oby tylko Twój narzeczony tego wątku nie odwiedził. Ja tam się nie mam o to co martwić bo mój Kuba w ogole tu nie zagląda

Buziaki

atlantis ni maiałaś jej wklejać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zabiję Cię!!!!!!!!!!!!!!!

jestem wściekła             miałam je wysłac tlko na e-amaila a Antalis, się porządziła!!!!!!!!!!!!!

Ninko nap0siz do moni albo zibiego, napewno moga usunac ten post! Antalis widac nie zrozumiala....

[Marta]

Ninka już wykasowane...nie masz się o co martwić.
Przeczytałam własnie Twojego priva i tak się przeraziłam, że szybko usunełam te fotki...nawet sama ich dokładnie nie oglądałam.  

dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!

Marta dzieki, ja napisalam do Moni zeby cos z tym zrobila bo Ninka taka zdenerwowana...SUper ze ty zadzialalas!

[Marta]

dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!

Nie ma za co.  
Dobrze, że akurat weszłam w odpowiednim momencie na forum.  

spanikowałam jak diabli....  och adrenalina nie z tej ziemi. Aż na Antalis, nakrzyczałąm. Mam nadzieję, że się nie gniewa

Marta, jestem Tobie niewymownie wdzięczna            

Zorientowałam sie w błedzie i napisałam do zibiego o wykasowanie ... sorx kazdy moze sie pomylic nie tzra bylo sie na mnie drzec. Ja od smierci babci jestem jakas nei tomna ... szkoda ze najpierw ryczycie a potem .. niewazne.

a Antalis, się porządziła!!!!!!!!!!!!!

raczej pomyliła.

Ostatnio cos wszyscy jezdza po mnie ... ciekawe czy istnieje mozliwosc wykasowania moich postow i watku 100dniowkowego ...

[merkunek]

póxniej na weselu jest i tak zazwyczaj w ten sposób, ze każdy idzie gdzie mu się podoba, bo tworzą się grupki rozmówców...

zgadza się, tyle, że to się dzieje jak już trochę    a do tego czasu chcemy by było ok

a swoją drogą, skoro młodzi mają osobny stół, to jak rodzice mieliby mieć przy sobie ciotki?

nierozumiem  

no ja własnie też nie bardzo zrozumiałam...cyt.merkurek, nie bardzo uśmiechałoby mi się sadzanie obok nas rodziców, bo oni zaraz będą chcieli mieć obok ciotki, wujków... i swoich znajomych bo ich zaprosili  )  

hmmm, widzę, że tu jakaś grubsza afera z suknia była, ale dobrze ze już w porządku