konfetti to jest najgorsza rzecz na swiecie!!!!
znajomi znajomych mają moje konfetti na ciuchach, twarzy, dłoniach!
jednym slowem tragedia!
A ja teraz siedzę i sie stresuje. Nie mogę spać z nerwów, fajki pale jedna za drugą...
Dzisiaj przyszedl do nas DJ i siedzial sobie jakis czas, bardzo się angażuje, ale chyba ZA bardzo... Jednym słowem - będą grali znajomi. Znajomi nie mają nagłośnienia... a on jest akustykiem i stwierdził ze musi byc idealnie i teraz kombinujemy co by tu zrobic. Dj teraz lata i załatwia żeby było dobrze

Podoba mi się to, to dobrze o nim świadczy wkońcu to ktoś kto będzie nam prowadził wesele. Tylko już mnie martwi ten dodatkowy problem...
Z kolejnych spraw to mamy śliczny samochód, który nas będzie wiózł do koscioła i sali. Dzisiaj go "wykryliśmy" od znajomego M.
Jest to CITROEN BL.

Śliczne retro cudeńko!
Na początku miało być inne autko, załatwiane przez świadków, ale niestety nie wyszło, zaproponowali nam za to starego poloneza, wiec raczej nie bardzo by mi sie takie widzialo z takiej racji, że jeździł nim borewicz

No wiec wzięlismy to już na siebie.. co wyszlo nam na dobre!!

bo CITROEN jest piękny
Ciesze się też z moich nowych super pazurków! Okrutnie się patrzyło, na te moje ogryzione paluchy, ale stresy mnie tak zżarły, że sobie obgryzłam
Teraz mam śliczne, eleganckie migdałki ze złotymi kamyczkami od SWAROVSKIEGO
Mam też dużo pożyczonych rzeczy :d Będę miala dużo szczescia!
Coś starego i pożyczonego: Złoty łańcuszek (pożyczony), na którym zawieszę sobie otwierany medalion ze zdjęciem mojej mamy, który dostałam na 18stkę
Coś pożyczonego: Kolczyki z perłami od sąsiadki/ kosmetyczki
Coś niebieskiego: podwiązkę - też od sąsiadki

A Nowych rzeczy mam duzo, chociazby GACIE
Jeeejku, to już za 3 dni...
Korzystając z okazji chciałabym Was wszystkie zaprosić w sobotę do kościoła św. Stanisława Kostki na godzinę 16:00
Która będzie miała czas i ochotę -
BARDZO SERDECZNIE ZAPRASZAMY!