Byłam na próbie naszego zespołu i uważam że są świetni w tym, co robią, a nogi same się rwą do tańca
tylko pogratulować , mówię całkiem serio
Myślę, że nie można sobie pozwolić na jakiś kiepski zespół na weselu i śpiących gości
święta prawda
i szukać zespołu miesiąc przed ślubem.
a dlaczego nie?
Utarło się tak ostatnimi czasy, że dobry zespół to ma już terminy pozajmowane że ho ho ho ho albo jeszcze dłużej (rok dwa lata naprzód)
Otórz nie zgadzam się z tym poglądem:
są bowiem ludzie bardziej zapobiegliwi, którzy dążąc do doskonałości w swoich poczynaniach (działaniach) chcą mieć wszystko dopięte na "ostatni guzik" na długo przed terminem swojego wesela i nie ma w tym nic złego rozumiem ich i popieram - ja osobiście też bym chciał mieć spokojne nerwy
Jest też druga grupa osób, które podchodzą do życia na luzie , żyją chwilą obecną, nie przejmują się za bardzo wychodząc z założenia że wszystko i tak będzie w porządku(bo przecież są farciarzami)- ich z kolei bardzo podziwiam - zazdroszcząc im "żelaznych nerwów"
A teraz coś z praktyki. Wyobraźmy sobie że np. w naszym województwie jest no powiedzmy 5 "topowych" zespołów, reklamuje się około 40 czyli co? ci z Was którzy nie załapali się na "pierwszą piątkę" wzięli tzw. "ochłap"?
Byłem osobiście na tym forum świadkiem jak "topowy zespół" dawał ciała na całej linii, a sytuację ratował właśnie ten "gorszy".
No to było trochę nie w temacie - przepraszam ale tak właśnie ten problem postrzegam, a co do ceny -
My płacimy za pięcioosobowy zespół 2.000 PLN za 10 godz. grania na weselu + 250 PLN za ślub + 200 PLN za dojazd (0,70 PLN za 1 km) Nie jest to mało
gagatka
zapewniam Cię że ten zespół nie zdarł z Ciebie skóry