Witam Was . Może nie za bardzo pasuję do tego forum - bo za kilka dni będzie 13 rocznica mojego ślubu , ale często tu zaglądam , bo od niedawna prowadzę restaurację i uczę się tu od Was , podglądam i chciałabym Wam powiedzieć jakie sztuczki stosują "muzycy" aby wydrzeć więcej kasy od pary młodej:
1. DJ - mówi , że niestety ale właśnie wczoraj umówił się na ten termin , o jak przykro...

no ale właściwie nie podpisał umowy , nie ma nic na piśmie to może by zadzwonił , no ale tamci proponują 500 ...i w tym momencie młodzi złapani na haczyk podbijają cenę na 700 , po czym pan wykonuje telefon

i odwołuje tamto wesele - młodzi sie cieszą , że udało im sie go złapać , pan się cieszy , że jest 200 do przodu ( oczywiście żadnego umówienia nie miał)
2. Kapela - umawia się z młodymi na dancing na którym gra , wcześniej przyprowadza sporą grupę swoich podstawionych znajomych , którzy "świetnie" się bawią przy ich muzyce , oczywiście na pokaz muzyka jest na żywo , zabawa przednia i co chwilę zapewnienia , że towarzystwo tak naprawdę świetnie się bawi i , że wcale się nie znają...
Młodzi zachwyceni , cena nie gra roli , bo będzie taka przednia zabawa umowa stoi...a na weselu będzie jak będzie .
3. Akurat w czasie rozmowy z młodymi jast telefon , że termin zarezerwował właśnie któryś z muzyków no i wiecie rozumiecie kto da więcej tam gramy...
Mam nadzieję , że nie traficie na takich grajków
