Autor Wątek: "Kocie mamy" palec do budki  (Przeczytany 439914 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2130 dnia: 29 Grudnia 2014, 22:04 »
ech, a u nas Rysio coś chory :-\ jutro do weta. Dużo śpi, chyba nie je, próbujemy go trochę napoić :-\


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2131 dnia: 29 Grudnia 2014, 22:27 »
U mnie też coś z Filipem nie w porządku...

Zdrówka dla kota  :-*

Offline malinowa__mamba

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5066
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2132 dnia: 29 Grudnia 2014, 22:39 »
jejku Dziewczyny :-[ trzymajcie sie :-*

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2133 dnia: 31 Grudnia 2014, 09:23 »
Marta wciskaj kotu jesc na sile. .. kot nie może przestać jeść bo tak jak Gustawowi watroba mu siadzie....

ja juz się troche ogarnelam, maz przemowil mi do rozumu, mialabym kota tylko dla siebie, a on by cierpial az by sam zdech w meczarniach, a tego bardzo bym nie chciala...
on nie był u nas szczęśliwy.... nie chciał jeść karmy na ktora byłby skazany do konca życia. ... przez to przestal jeść,
rybe której nienawidzil wyjadal stinkiemu...w śmietniku grzebal i kości po kurczaku wyjadal..... taki głodny był. ...
do tego doszla by mu insulina czyli klucie po uszach i zystrzyki...on zwiewal jak miałam go pasta posmarowac... teraz wiem ze zrobiliśmy dla niego wszystko co mogliśmy, napewno mu  ulzylismy, teraz jest szczęśliwy; )

zdrowka dla waszych kotkow :-*
:*:*:*


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2134 dnia: 31 Grudnia 2014, 10:31 »
U nas lekarz powiedział, że kotełkowi nic nie jest. Badania krwi i kału zrobił. Robaki nie wróciły, bo Filip ostatnio zeżarł coś i miał robaki. W domu kot nie wychodzący, odrobaczany co 3 miesiące, jakąś muchę zeżarł i się rozchorował...

Ale nie wiem czy ten rudy kłamczuch, nie udaję, żeby dostać konserwy... Bo u mnie koty tylko suche jedzą, a ostatnio rudy był dwa razy chory i żeby tabletki jadł, to dostawał puszki. I chyba teraz chodzi i oszukuje...

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2135 dnia: 31 Grudnia 2014, 10:45 »
Marta a jak Rysiek?

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2136 dnia: 31 Grudnia 2014, 11:31 »
U nas pęcherz. Wracamy na urinary, dostał zastrzyki wczoraj wiec lepiej, do Domu mamy antybiotyk, na szczęście je w wolowym mięsie mielonym.Jeszcze syrop do podania,ale czekam na męża. Na szczescie on jadł trochę i pil wiec jeszcze nie było tak źle.
A po nowym roku trzeba powtórzyć badania
Zdrówka i spokojnej nocy dziś naszym kotkom  :-*


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2137 dnia: 31 Grudnia 2014, 11:41 »
Zdrowia dla futrzaka.
Moja kota kilka razy chorowała na pęcherz ale teraz częściej dostaje sterilicat niż urinary


Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2138 dnia: 31 Grudnia 2014, 15:47 »
Moj rudy tez mial problemy z pecherzem do tego doszla niewydolnosc nerki(w75%) 6 miesiecy jadl urinary pozniej mial 2miesiace przerwy i znow 6 miesiecy urinary, i tak w kolko, do tego smarowałam go przez 2 lata pasta uro-pet,
:*:*:*


Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2139 dnia: 31 Grudnia 2014, 15:57 »
Lusia 14 stycznia ma zabieg sterylizacji plus ja ogolimy na krotko bo nie dawala sie wtczesac i ma niestety filc zamiast siersci... ;(


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2140 dnia: 31 Grudnia 2014, 23:14 »
Sylwia nie wiem co na to Filip :P

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2141 dnia: 1 Stycznia 2015, 22:54 »
Jak kocha to Zaakceptuje  ;)


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2142 dnia: 15 Stycznia 2015, 15:58 »
Sylwia Filip pyta jak Lusia?

Marta jak Rysiek?

Filip jest znowu chory... Już mi ręce opadają. Zapalenie pęcherza tym razem. USG zrobili, na szczęście kamieni nie ma, ale badania moczu słabe. Dostał karmę specjalną i antybiotyk. No ile można. Jest chory trzeci raz od października...

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2143 dnia: 15 Stycznia 2015, 15:59 »
Wczoraj ja wysterylizowalismy.
Dzis slabiutko z nia wiec po 17 jedziemy do weta.
Pewnie kroplowka bedzie..


Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2144 dnia: 15 Stycznia 2015, 16:38 »
To kiepsko Karolinka. A jaką karmę?
Sylwia nasze dochodziły do siebie w miarę szybko, następnego dnia to już w ogóle spoko, ale to kocury, kotki noszą v ten kołnierz żeby rany sobie nie rozszarpać?
U nas Rysiek jakiś pechowy, cos sobie zrobił w lapke i kulał a że byłam u weta to wzielam mu jakiś syrop, normalnie z torba mi nas puści w tym miesiącu.A jak weta cos zaczęła przebakiwac ze juz ma lata i może stawy mu szwankuja i cos na odbudowę chrząstki to juz za głowę się zlapalam  :P


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2145 dnia: 15 Stycznia 2015, 18:33 »
Sylwia mam nadziej, że Lusia szybko dojdzie do siebie. Niektóre koty gorzej przechodzą narkozę.

Dostaliśmy Urinal chyba Royal Canin.

Koty mogą kosztować to prawda. Ale mam wrażenie, że niektóre ceny są przesadzone. Np. za USG.

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2146 dnia: 15 Stycznia 2015, 18:35 »
To ile płaciła ś? My za USG pęcherza chyba 30 zł


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2147 dnia: 15 Stycznia 2015, 18:39 »
Wczoraj ja wysterylizowalismy.
Dzis slabiutko z nia wiec po 17 jedziemy do weta.
Pewnie kroplowka bedzie..

Jaką metodą? Nasza metodą małego cięcia (z boku) i na drugi dzień już po poręczy schodów śmigała. Jeszcze w nocy sobie szwy wygryzła małpa jedna


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2148 dnia: 15 Stycznia 2015, 21:11 »
60 zł za USG ::) Plus wizyta, ciastka, leki, zastrzyki...

Ale po tym jak nas oszukał weterynarz, już wole chodzić do najlepszej kliniki w mieście i mieć pewność że zadbają o kota, zadzwonią z przypomnieniem, że już trzeba szczepić, odrobaczać, albo zrobić kontrolę.

Dzisiaj po roku pytali mnie nawet czy Filip to tatuś kotków :)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2149 dnia: 15 Stycznia 2015, 21:37 »
My po znajomości do Weta chodzimy  ;D


Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2150 dnia: 15 Stycznia 2015, 22:07 »
Lusia tez jak przestala byc pijana to skakala po szafkach w kuchni :-)
No ale dzis byla osowiala wiec pojechalismy na kroplowke i po zastrzyk p/bolowy.
Jest ok.
Ma ciecie na brzuszku ale nie jest dlugie
Za sterylke placilam 200zl z cala opieka antybiotykiem srodkami p/bolowymi itp..

Luska ma ubranko zeby.nie rozlizac szwow..
Wiem ze to dla jej dobra ten zabieg a mimo wszystko.. zal mam do samej siebie ze jej bol sprawilismy.. :/


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2151 dnia: 15 Stycznia 2015, 22:26 »
Dea nie miała kubraczka bo przy bocznym cięciu nieco inaczej i te zewnętrzne szwy są z góry skazane na wygryzienie  ;D
Sylwia, miałam to samo - wiedziałam, że dobrze robimy ale podle się czułam mimo wszystko.
Gizmaka braliśmy po kastracji. Drugi raz chyba nie dałabym rady


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2152 dnia: 15 Stycznia 2015, 22:44 »
Ja to miałam masakrę dopiero :P

Cesarskie cięcie połączone ze sterylizacją. Kotka nie wiedziała co się dzieje, kotki też, bo wyjęte z brzucha przez lekarza, czyszczone przez lekarza a nie przez matkę. Kotka nie chcę się zajmować małymi, a one piszczą bo chcą cyca. Małe obłożone butelkami z ciepłą wodą, bo Perełka ciągle wyłaziła z pudełka żeby lizać brzuch. Ubrania dostać nie mogła, bo by nie mogła karmić. W końcu poszły szwy, chyba po tygodniu, ale co się miało zrosnąć to się zrosło na szczęście. Po narkozie była nie przytomna, więc sikała gdzie stała, a potem w to upadała. Karmić jeszcze nie chciała na dokładkę.

Te dwa dni to był jakiś armagedon. Nie spałam w sumie chyba trzy noce. Krzysiek wziął wolny dzień, żeby pomóc :P Normalnie jakbyśmy małe dziecko mieli :P

I tak macie rację, Filipa nie wykastruję, nie dam rady ::)

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2153 dnia: 16 Stycznia 2015, 08:13 »
Karolina to miałam wtedy Sajgon.
Jak to przezylas to dalabys rade, z kocurami jest łatwiej,przynaniej moja wetka tak to robi, ze nie ma problemów ze szwami i w ogóle.3 koty mi wykastrowala.Ja nie wiem jak persy ale dachowcom po prostu Smierdza siki bez obcięcia jajek  :P


Offline imaginacja2
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1104
  • data ślubu: 12
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2154 dnia: 16 Stycznia 2015, 10:46 »
mkarolinka   współczuję
  Moja kotka tez  sterylizowana   z boku  dosłownie 3 szwy   i bez  zabezpieczenia  chodziła  wylizała sobie  dosłownie jeden szew. Po narkozie  była pijana i  chyba ze 2 pawie jeszcze  w domu puściła  ale   jak się trzyma np  w transporterze   jak wet  radził  to nic się kotu nie stanie .

A  "faceta" faktycznie  łatwiej  wykastrować  jeden szew i  pomazane srebrem  w celu odkażenia .
Jakoś dwa miesiące temu  kota  kastrowaliśmy ( bez porównania  z kotką czy suką )  nawet śladu nie było , "pijany  był owszem posiedział do rana w  klatce  i śmigał  jak nie wiem co

 A z wyrzutami  sumienia  to tak już  jest  niestety   z czasem  mija  .
  Ja to kiedyś   ryczałam pół dnia jak kota  wykąpałam . Ma taką sierść ,że schnie długo i się robi taka sierota  połowę  mniejsza ............... obraz nędzy i rozpaczy  dosłownie i  to nieszczęście w oczach  gorzej jak po zabiegu .

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2155 dnia: 23 Stycznia 2015, 15:26 »
Macie jakieś sposoby na pobieranie moczu dla kota. Swojego normalnie zaraz uduszę. Tak mu się skojarzyło pobieranie z wizytą u weta, że od 3 dni sika tylko w nocy. I to pod warunkiem, że śpię. Dzisiaj udawałam, ale nie dobiegłam...

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2156 dnia: 23 Stycznia 2015, 15:51 »
Jest jakiś żwirek ale jeszcze nie probowałam, to przed nami


Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2157 dnia: 23 Stycznia 2015, 23:05 »
mKarola, jest taki żwirek który nie wchłania moczu i rano możesz po prostu pipetką zebrać z dna kuwety. To takie plastikowe kulki są...

Jest też żwirek który zmienia kolor jeśli coś z moczem jest nie tak, ale kosztuje fortunę i ja osobiście nie ufam takim wynalazkom i nie polecam.

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2158 dnia: 24 Stycznia 2015, 18:09 »
Mój kot nauczył się wytrzymywać 16 godzin bez sikania, mało tego nauczył się zatrzymywać sikanie, jak do niego podchodzę... Ręce opadają. Jutro daje mu spokój, od poniedziałku dalej wojnę toczę i chyba kupię ten żwir...

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2159 dnia: 24 Stycznia 2015, 18:15 »
My wczoraj bylismy zdjac szwy.
Dr mowila ze lusia pieknie sie goi