Paula dzieki, chyba wyprobuje ten zwirek, chociaz kiedys kupilam zwirek ktory mozna spuszczac w toalecie i koty sikaly wszedzie tylko nie do kuwety

Napewno ich nie oddam, traktujemy je jak rodzine ale nie mam juz do nich sily.....potrafia nawet do lozka sie zlac....
z jedzeniem to wlasnie troszke ciezko moj rudy ma niewydolnosc nerki dostaje glownie karme specjalistyczna, czasem daje mu dla odmiany zwykla, surowe mieso tylko od wielkiego swieta bo ma duuzo bialka zwlaszcza kurczak wiec wet zabronil, za bardzo mu nerki obciaza....
jak dostaja jakas nowosc np kupie puszke animondy z wolowinka rzucaja sie, wyjedza z miski a na drugi dzien juz nie chca tego samego i laza za nami, jecza...ze sa glodne(chociaz suche maja ciagle w miskach) i tak dlugo tylek truja az znow dostana jakas nowa dobra puszke...a ja nie moge zabardzo w karmach wybierac bo rudy nie moze jesc czesto "zwyklej" karmy tylko weterynaryjna...
jakis czas jedli sama sucha karme royal canin urinary, nie dawalismy mokrej..zyc nam nie dawali...musialabym codziennie kupowac im nowy pasztecik np animondy zeby byli zadowoleni ale ja niestety na kasie nie spie zeby im karme weterynaryjna kupowac i codziennie 5 zl za pasztecik dla nich wydawac..miesiecznie robi sie duza suma...
juz ta sucha karme przebolelismy bo inaczej stracimy rudego ale z mokra karma sie nie damy :)stad mam wlasnie nerwa ze wymyslaja...
moje koty zniszczyly juz 3 drapaki, uwiebiaja sie na nich bawic, tepia pazury itd ale Stinky upatrzyl tez sobie kanape Laury i czesto tam wbija pazury..sitko mi niedlugo z niej zrobi...wtedy na odstrzal normalnie pojdzie, nie wiem jak moglabym tymi cytrusami ta kanape spryskac..musze sie rozejrzec za jakims srodkiem, dzieki