Dobry wieczór

Dziś rozdaliśmy już przedostatnie zaproszenie z mojej strony (jeszcze tylko została mi ciotka, która przyjedzie w tym tygodniu -mieszka w Szwecji)
Jakie to miłe uczucie, jak goście potwierdzają z miejsca przybycie

W zasadzie nie było przypadku, zeby ktoś kategorycznie odmówił od razu... Narazie mają jeszcze miesiąc na potwierdzanie.
A w ogóle to byliśmy dziś nad morzem, jechaliśmy to na autostradzie wskazywało nam 27 stopni ciepła na zewnątrz, także klima działała, a co nas spotkało : nad morzem 13 stopni!! BRRR , jak wracaliśmy po 17 to było tam 10 stopni, a w Szczecinie przywitało nas piękne słonce i 22 stopnie o 18 godzinie. Jeszcze się z takim czymś nie spotkalam, przeciez to tylko 100 km i taka róznica w pogodzie ? Dobrze, ze wzieliśmy bluzy, ale w stopy to zmarzłam nie powiem

A propos stóp zamówiłam dzisiaj, własnie teraz butki ślubne na wymiar. Mój K. jak zobaczył moją odrysowana stopę na kartce, to śmiał się, że jak wielka płetwa:P
Wkleję Wam zdjątka butów :


zamówiłam obcas 6 cm, ale się ciągle zastanawiam, ze jakby była 7-ka, moja wielka płetwa wyglądałaby smuklej... chociaz ja wiem 1 cm... hmmm moze robic różnicę estetyczną a ciekawe jak z wygoda... chyba zostanę przy 6 cm.
ehhh już kiedyś pisałam, że nie chciałam mieć butów z paskami, a jednak takie zamówiłam, ale to przez wzgląd na moje "trudne" stopy, a chciałabym wytrzymac na swoim weselu