Dawno mnie u mnie nie było

Ale jakoś nie mam co tu pisać... Chociaż wczoraj byliśmy u księdza, zrobił nam takie jakby nauki

Dostaliśmy kartki do spowiedzi, K. dostał zapowiedzi, by zanieść do swojej parafii, a ja już w tę niedzielę "spadnę z ambony "

no i jeszcze musimy sie umówić na nauki przedmałżeńskie w poradni. 25 kwietnia znowu do księdza... ( w sumie nie wiem po co, ale ok, jest nawet sympatycznie)
Dziewczyny, mam koleżanke z okolic Włocławka i wyobraźcie sobie, ze ona w swojej parafii za same zapowiedzi dała 170 zł!! ( ode mnie nic nie chciał) za slub ksiadz zaspiewał 1070 zł + 250zł dla kościelnego, zeby otworzył kosciół i rozwinął dywan! Szok! Pytam, czy to jest co łaska ? a ona mowi, że tak ksiadz sobie zażyczył, argumentując tym, że ma mało ślubów i niestety takie stawki! Przesada.
Zastanawiam sie ciągle nad butami, miałam upatrzone te w ryłko ale nie wiem czy czasem sie nie zdecyduję na buty tanczene. Mam duża stopę i szeroka, na codzień na obcasach nie chodze i boję sie poprostu. A taneczne butki robia na wymiar, coprawda nie są tak ładne jak te inne slubne, ale... może coś wybiore
znalazłam stornke jednego producenta :
http://www.akces2.com/obuwie-slubne.htmlCo o tym myślicie? Od początku planowania ślubu powiedziałam, sobie, że nie chce odkrytych a ni takich z paseczkami, a tu prosze jaki wybór na przekór mnie