witaj Anjuszka

zachecam do lekturki ;p a jak ci sie nei che to mozesz sie wstrzymac niebawem odswieze liste spraw zalatwionych hihi ;p
a ogolnie to witam dziewczyny wtorkowo

juz sie nei moge doczekac jutra i naszego spotkanka ;] ogolnie dzisiaj moze uda mi sie wyskoczyc do niemiec... nawet nie na same zakupy ;p tylko poszwedac sie bo wczoraj bylam w polskim realu an zakupch ;]
moim celem sa 3 rzeczy... ;] m&m-sy niebieskie pyyyyyyyyyyyyyszne! ;] nastepnie i przeede wszyskim zarazem- wklady do mojego new ekspresu ;p u nas jest to nowosc wiec malo kaw do kupna... a u nich na stronce widzialam ze 3 razy tyle kaw i czekolad i herbat do wyboru wiec chyba pojade.. zobaczymy czy na koncie bedzie wyplata... ;/ jestem wsciekla bo powinna byc 1 a mamy juz 6 ;;/ lekkie przegiatko jak dla mnie ;/ ale coz z prywaciarzami tak jest ;/
wczoraj za domki z piernika sie nei zabralam ale dzis mam nadzieje ze nadrobie ;p chce je tylko upiec i posklejac ;p a jutro dekoracja ;]
oki nie zanudzam juz was

pozdrawiam i milego dnia dla wszystkich!
cherrypie- opisze od razu hehe ;]
wiec domki bede robic jednak dzis wczoraj ponad 3 godz w markecie i wizyta kumpelki zmienila moje plany ;p
co do biegow.. bylam wczoraj... poszlismy o 20-30 ;/ byla masakra! zawsze robie tak ze biegne 3 kolka i po kazdym z nich jedmo kolko ide... czyli wychodzi 6 kolek.. wczoraj bieglam 2,5 kolka i to na dodatek po kawalku... nie po calych kolach bo nei moglam oddechu zlapac.. strasznie w plucach kulo nie wiem czemu... wydaje mi sie ze powietrrze byko mega suche ale wietrzne. w kazdym razie dla mnie to bylo cos strasznego... idziemy teraz w srode jak ma byc tak samo to nie wiem czy jest sens dalej biegac bo to wiecej bolu niz to warte ;/
co do piernikow jeszcze... to sie chyba je... ale ja to chce zrobic jako dekoracja a jak bedzie ladne to na prezenty najblizszym.. i jesc nie bede bo ja nie lubie piernikow ;p