Oglądałyście wczorajszy odcinek "porodówki" na TLC?
Był epizod o małżeństwie (chyba austriackim), które przez 17 lat starało się o dziecko. Wszystkimi dostępnymi metodami. Niestety bezskutecznie. Zdecydowali się na wynajęcie w Stanach surogatki, która za nich urodziła im dziecko. Mamuniu, jak ja się zryczałam! Ile emocji...i jakie szczęście tych ludzi! Oboje na oko byli już po 40, a trzymali swój mały cud w rękach.
Dziewczyny trzymam za Was mocno kciuki, Asashia- za Ciebie szczególnie kochana. Jestem pewna, że dla każdej z Was jest pisane dzieciątko, a ze swojej strony napiszę, że naprawdę warto zrobić wszystko, aby tego cudu doświadczyć!