[emm-a]

nabardziej podoba mi sie pomysl Mai - niech ktoś przywiezie babcię pod kościół;

para mloda nie moze zostawiac gosci i gdzies tam sobie jechac - czy to do babci,czy na zdjecia - dla gosci to to samo - pary nie  ma i tyle;

po kosciele wpasc do babci - to rozumiem, ale urywać się z wesela - kiepski pomysl

[karolinciasto]

Z tym pomysłem rodziców też bym się nie zgodziła. Za długi bby Was później nie było, a to Wasze wesele. Może faktycznie do kościoła ją ktoś przywiezie?

[Natysa]

Przekabaciłam trochę K. na moją stronę i namówiłam go na to, że nie będziemy urywać się z wesela
Babci nie da się przywieść pod kościół bo ona z domu nie wychodzi i generalnie ten plan odpada. Mam nadzieję, że postawię na swoim i pojedziemy do niej po mszy, przecież jak goście poczekają góra 15 minut to im się chyba nic nie stanie prawda? Dobrze myślę?
Mama i teściowa obrażone bo nie jest po ich myśli... Mam to gdzieś... To nasz ślub i nas dzień....

15 minut to nie 1,5 h także będzie ok - i nie przejmować się dąsami nikogo nawet mamy

[emm-a]

no i dobrze - Mama i teściowa się uspokoją i im przejdzie...

[malinowa__mamba]

wlasnei mialam Ci pisac, zebys od K. zaczela...na PMow zawsze jakis sposob sie znajdzie
po prostu jedzcie i tyle to Wasz dzien i koniec nikt nie ma prawa denerwowac panny mlodej!!!

[paulinka009]

I jak tam po poradni? hihi nam sie udało i mieliśmy tylko dwa spotkania nie 3, zamiast NMP mieliśmy wykład o czystości przedmałżeńskiej trochę nudne było i już mnie irytowało to spotkanie( co chyba zauważyła - miała dziwną minę na koniec)  bo mówiła wszystko co już mieliśmy...

Fajnie że udało Ci sie przekabacić K. Babcia jest ważna ale nie na tyle żeby w własne święto specjalnie do niej później jechać

[mkarolinka]

Jak się mama z teściową obrażają, to ja bym im zaproponowała niech zabiorą ojców i same jadę po obiedzie. Skoro tak im się ten pomysł podoba, to komu trampki temu w drogę, czy jakoś tako.

K. bratowa teraz po 2 latach mówi, że żałuje bardzo, że wyszli z wesela, bo w ogóle się nie bawiła, tyle co zjadła, pierwszy taniec, gorzko gorzko, zdjęcia, oczepiny i koniec wesela.

Pff, obrażone, a co to koncert zyczen, czy wasz slub i wesele ?

Jak się mama z teściową obrażają, to ja bym im zaproponowała niech zabiorą ojców i same jadę po obiedzie. Skoro tak im się ten pomysł podoba, to komu trampki temu w drogę, czy jakoś tako.

komu w drogę temu kopa na zapęd 

[_patka_]

nie godz sie na takie cos, w koncu kto bedzie pilnowal wesela jak Was wszystkich nie bedzie? kto rozbawi towarzystwo? komu gorzko beda spiewali jak Was tyle czasu nie bedzie... Twoj pomysl zeby po kosciele jechac jest super! goscie nawet nie zauwaza ze was nie ma i nie obraza sie przynajmniej, bo moga to zrobic jak sobie pojedziecie na tyle czasu... ja bylam na jednym weselu gdzie mlodzi sie zwineli na sesje i lipa byla bez nich, nikt nie chcial sie bawic... ;/

[paulinka009]

Natysko ile płacicie za dekoracje kościoła i czy jesteście sami czy więcej par tego dnia?

Też uważam, że urywanie z wesela jest bez sensu, bo to nie jest jakaś krótka odległość
a teściowa z mamą niech się obrażają, wasze wesele róbcie po swojemu

[Natysa]

Walka o wizytę u babci nadal trwa... Generalnie K. jest rozdarty między mną a rodzicami....
Wiem na pewno, że wizyta u babci po pierwszym tańcu nie wchodzi w grę. Teraz K. wymyślił, żebyśmy do babci pojechali przed ślubem więc teraz jestem w kropce, aczkolwiek jestem skłonna bardziej pojechać przed ślubem niż po obiedzie...


Jestem wykończona fizycznie i psychicznie. W pracy nadgodzin jest full....
W piątek skończyłam pracę koło 21, w sobotę wyjątkowo poszłam na 7 rano do pracy na 3 godzinki później byłam na świetnym weselu kuzyna   Wybawiłam się za wszystkie czasy  
Niestety z wesela musiałam wyjść dość wcześnie jak dla mnie, bo o 6 rano musiałam w sprawach służbowych pojechać do Łodzi... Wróciłam do domu o 23 a co najlepsze do pracy dzisiaj poszłam na 4:30 przed majówką schodzi nam mnóstwo towaru, stąd te nadgodziny...
Ale co mnie cieszy najbardziej to moja lista płac którą dzisiaj zobaczyłam... Chociaż jedna rzecz która cieszy  

W sobotę jest mój wieczór Panieński  
Już się nie mogę doczekać  
Dzisiaj moja świadkowa powiedziała mi, że mam się ubrać albo na biało albo na różowo  

W sobotę na ślub robiłam próbną fryzurkę no i wyszła katastrofa... Generalnie część włosów miałam spiętych, część rozpuszczonych, a na tej rozpuszczonej część miałam loki... Które uwaga.... Rozprostowały się po 3 godzinach  
Ja mam strasznie grube i ciężkie włosy i dlatego mi takie fryzurki nie pasują... Będę musiała jakiegoś koczka czy coś zrobić...

Bukietu ślubnego też nie zamówiłam bo nie mam kiedy, generalnie dużo rzeczy miałam zrobić i tego nie zrobiłam... Cóż kilkanaście dni jeszcze zostało muszę zdążyć... No i obiecuję, że częściej będę do Was zaglądać  

[malinowa__mamba]

czyli biala kiecka i rozowe kozaki

A może na odwrót 

[malinowa__mamba]

biale kozaki moga miec inne laski na baletach...rozowe to juz ekstrawagancja

[Natysa]

Malinowa mi się właśnie marzyły białe koronkowe kozaczki do tego świecąca różowa kiecka i pożyczona od emm-y różdżka 

[sylwiq]

hahahaha
Natyska ale elci ten czas co? ;p;p
ale super ze panienski jzu tak blisko...
moj tez juz sie zbliza malymi kroczkami hihi

dzis bylam za sukienka na poprawinki.. dalej ejst katastrofa ;[ jest mi strasznie smutno z tym ;[;[
fajnie ze chcoiaz wyplata fajna u ciebie tyle dobrego a przed slubem kazdy grosz sie przyda
ja w sumie to chyba tez bym wolala jechac przed slubem ale duuzo przed slubem, czy musicie juz bcy ubrani jak do slubu wg tradycji? ;p;

[malinowa__mamba]

ale będzie z Ciebie słitaśny rudasek

[Natysa]

No i po panieńskim 
Zabawa przednia, zaczęłyśmy o 18 w gronie 12 osób w domu u świadkowej, było dużo alkoholu zabawy, wróżby i jeszcze więcej alkoholu 
o 21 miałyśmy limuzynę którą woziliśmy się godzinę i w niej też konsumowałyśmy alkohol 
Później były balety i zabawa do rana  Wybawiłam się za wszystkie czasy 

Niestety żeby tak dobrze nie było poniosłam również straty w postaci rozbitego kolana i skręconej kostki 
Dzisiaj nie mogę na nogę stawać ;/ Wstałam po 9 noga spuchnięta na maksa ;/ Na wszelki wypadek pojechałam do lekarza zrobił prześwietlenie no i na szczęście złamania nie było... Dostałam jakieś maści no i nogę smaruje mam nadzieje, że do wesela się zagoi 

Mimo wszystko był to jeden z najszczęśliwszych dni, wieczorów, czy imprez w moim życiu 
Jak dostanę zdjęcia od siostry i świadkowej to co nieco Wam pokaże 

A tymczasem, jeszcze 13 dni 
Zamówiłam wczoraj bukiet ślubny jeszcze nie wiem jak będzie wyglądał, wiem, że będzie z fioletowej eustomy i białej frezji 
W czwartek spotykamy się z orkiestrą, musimy szczegóły obgadać 

Nic nie wspominałaś o panienskim,ze to juz w ten weekend .. Czekamy na fotki

[SarCia11122]

Ojjj zabawa była przednia za dużo tego alkoholu
ale zajebiście się bawiliśmy

no to super, że jesteś zadowolona
Oj ja już się nie mogę doczekać

Fotki, fotki

[_patka_]

to fajnie ze sie super bawilyscie, to najwazniejsze! fotki fotki fotki

[paulinka009]

haha a jechała pod moim domkiem wczoraj jakaś Mega głośna limuzyna i tak sobie pomyślałam że to może Natysa z ekipą

[Natysa]

Hehe no to na bank my

[sylwiq]

ooooooo! a wiedzialas jak bedzie wygladal twoj wieczor czy to byla niepsodzinka z ta limuzyna itp?
super ze sie fajnie bawilyscie bomba
czekamy an fotki.. ;]
matko Natysko 2 tyg i twoj slub!!?? masakra...
przerazam sie bo nei wiem czemu ja swoj kojarze chwile po twoim a to jednak miesiac roznicy ale jakos  moj kojarzy mi sie  z twoim

[Natysa]

Zdjęcie jak narazie mam tylko jedno i to robione telefonem wiec jakość też srednia 

By natysia at 2012-05-06

O limuzynie wiedziałam   

Sylwia ja tak miałam jak ślub brała emm-a, wiedziałam, że ja 3 tygodnie po niej... No i teraz to do mnie dochodzi 
Szaleństwo w czystej postaci 

[xanth]

OOOOooo jaki super króliczek ))

Też chcę więcej foteeek