Buuuś - rewelacyjnie, że trafiłaś na Tą Jedyną Wyjątkową Sukienkę

cieszę się razem z Tobą

a sukienka magiczna! ma coś w sobie przyciągającego

na pewno wyglądałaś w niej ślicznie

Ewulka, witaj w gronie "12"

Na pewno wszystko zdążycie spokojnie nadrobić

dziewczyny tu nam dzielnie pomagają, więc nie ma bata, nie zginiemy
A tymczasem do mojego ślubu cywilnego zostało... uwaga... 10 dni

praktycznie załatwione jest już wszystko... oprócz butów mojego kochanego

Najgorzej mieliśmy z krawatem, bo chcieliśmy ten w stylu angielskim, ale niestety do mojej czerwonej sukienki nie można było dobrać koloru

(( więc zostaliśmy przy standardowym. Ale akurat w tym wyjątkowo mi się mój podobał, więc nie jest źle

Na kościelny na pewno będzie angielski

Wczoraj byłam zamówić bukiecik ślubny i dekorację samochodu. Żadnego przepychu, bo i tak teraz miało być skromnie i kameralnie

tylko rodzice, świadkowie no i my

Bukiecik będzie taki:

Tyle, że czysto białe róże, żeby mi pasowały do butów i sukienki

Zamówiłam u mnie na osiedlu, centrum florystyczne Mikado..zdecydowałam się ze względu na odległość.. i okazuje się, że współpracują z Bazyliką

czyli generalnie już wiem, kto będzie stroił kościół na przyszły rok
Jeśli chodzi o sukienkę, to przerabiałam ją co nieco... jeszcze nie jest dokończona na 100%, bo trzeba doszyć różyczki do końca, ale ja oczywiście co chwilę muszę robić przymiarki

Oczywiście nie zawiązałam jej do końca i mi się gdzieś tam sznurek z tyłu za nogami plątał

no i tak to w chwili obecnej wygląda:

Zdjęcie trochę z felernego punktu odniesienia zrobione, bo jakoś nie wyszło mi, żeby Wam pokazać cały krój... na żywo bardzo płynnie się układa, i tak bardziej na boki zachodzi, nie wiem dlaczego akurat tak mi jakoś wyszło... no trudno:P wkleję zdjęcia po cywilnym to zobaczycie już na perfekt

bałam się trochę, żę będę wyglądać jak Flinstonowie w tych swoich ciuchach, bo ta sukienka ma takie "cięte pasy w trójkąt", nie wiem jak to wytłumaczyć... kiedyś wrzucałam zdjęcie tej kiecki na modelce, to wiecie o co chodzi...no ale chyba jest dobrze

Widać już od prawej strony na tej srebrnej taśmie kawałek różyczek doszywanych

te taśmy niespecjalnie mi się podobały, więc wymyśliłam, że obszyję je malutkimi białymi różyczkami. Muszę Wam powiedzieć, że o niebo lepiej to teraz wygląda

No i byłam też na próbnej, ale to już jakieś 2 tyg. temu. Niestety zdjęcia przodu dobrego nie mam, bo mi tak fatalnie zamazane zdjęcia telefonem wyszły, że szkoda gadać... ale na szczęście bok - właściwie najważniejsza część fryzury wyszła dobrze

Generalnie z przodu będzie wsyzstko zaczesane na bok, podpięte z tyłu rzędem "żabek" z różyczkami
Bok, w tonacji do sukienki - duża biała róża będzie w środku i naokoło czerwone różyczki

Ale najlepsza heca to była z butami

Te buty miałam już kiedyś wcześniej kupione, w Deichmannie. Są mega wygodne,pomimo, że mają 8cm szpilę

Ale niestety te poprzednie na grillu u znajomych upaplałam w błocie

nawet po czyszczeniu były do niczego... dlugo potem szukałam takich białych, niestety były tylko czarne i srebrne.. no i tak sobie ostatnio wchodzę do Deichmanna... patrzę... SĄ

podchodzę bliżej, kurde.. ostatnia para na wystawie tylko została..ale ale.. mój rozmiar

no to haps:D nawet na cenę nie spojrzałam... dopiero w kasie jak babka do mnie powiedziała 19 zł to dopiero do mnie dotarło za jaką cenę wyrwałam buty na ślub! Ja to chyba jestem w czepku urodzona... najpierw sukienka maggie sottero, kupiona na aukcji w Kanadzie, bez przymiarki... teraz te buty, które dosłownie na mnie czekały... ech... odpukać wszystko układa się pomyślnie... oby tak pozostało do końca!
No to generalne odliczanie czas zacząć .... 10!
