Autor Wątek: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia  (Przeczytany 809342 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1890 dnia: 26 Września 2007, 08:03 »
Mariolko kochana a pamietasz jak ja na M psiocze??? Tez mu sie nalezy leczenie. Wiec wsio z Toba ok :)

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1891 dnia: 26 Września 2007, 08:07 »
oj to mnie uspokoiłyście.bo zastanawiałam się, czy to może ja się tak czepiam...?Ale fakt-mam na niego nerwa. Za całokształt...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1892 dnia: 26 Września 2007, 08:23 »
Mariola - no to poszlałaś n maksymalnie...a co jadł kot :?: ;D
Ja też się czasem na małża wkurzam, no może jeszcze do poradni go nie ciągnę, bo jak ja mam gromy w oczach to on znika z pola widzenia ;)


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1893 dnia: 26 Września 2007, 08:33 »
Mariola - no to poszlałaś n maksymalnie...a co jadł kot :?: ;D
Maju nie przesadzaj.kota bym nie głodziła.mnie nie było tylko tydzień.Ale mąż był w chacie. Dla kota miałam zrobione zapasy karmy (puszki i sucha).mąż tylko dosypywał i dawał świeżą wodę.
kot sam w domu był niedzielę(mąż rano wyjechał po mnie) i poniedziałek do wieczora, kiedy wróciliśmy. Ale miał zapasy żywności. Nic mu nie było.Ale stęskniony był za Panią :D
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1894 dnia: 26 Września 2007, 08:37 »
No wiesz - przecież ja żartowałam
To, że tęsknił to sie wie - co Pańcia to Pańcia  ;D


Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1895 dnia: 26 Września 2007, 08:41 »
bo mój mąż mnie strasznie wkur...a.Działa na mnie jak płachta na byka.Czy to znaczy,że trzeba go wymienić na nowszy model?czy jka?też tak macie, czy wszystkie macie jeszcze "klapki na oczach..." ;D
czy tylko ze mną coś jest nie tak.Powiedziaąłm mu,że musimy iśc do Paoradni małżeńskiej.A on,że jakaś chyba jeb...a jestem...?No i sama nie wiem. ???

skąd ja to znam?! ::) Klapki to mi już dawno opadły ;D

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1896 dnia: 26 Września 2007, 08:52 »
No wiesz - przecież ja żartowałam
To, że tęsknił to sie wie - co Pańcia to Pańcia  ;D
wiem,że żartowałaś.
ale fakt:co Pańcia to pańcia... a nie durny Pan... ;D
bo mój mąż mnie strasznie wkur...a.Działa na mnie jak płachta na byka.Czy to znaczy,że trzeba go wymienić na nowszy model?czy jka?też tak macie, czy wszystkie macie jeszcze "klapki na oczach..." ;D
czy tylko ze mną coś jest nie tak.Powiedziaąłm mu,że musimy iśc do Paoradni małżeńskiej.A on,że jakaś chyba jeb...a jestem...?No i sama nie wiem. ???

skąd ja to znam?! ::) Klapki to mi już dawno opadły ;D
to widzę,że inni mają podobne problemy małżeńskie.Bo myślałam że juz wszyscy tutaj tylko:"ati ti...i buziaczki"?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1897 dnia: 26 Września 2007, 09:00 »
to widzę,że inni mają podobne problemy małżeńskie.Bo myślałam że juz wszyscy tutaj tylko:"ati ti...i buziaczki"?

Mariolka, no cos Ty?! Mało to się nawkurzam na rafała, Rybka na M., Marta na R. itp..."ati ti" przeminęło z wiatrem ;-)

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1898 dnia: 26 Września 2007, 09:06 »
u mnie sielanka była tylko jakieś jakieś 6 miesięcy po ślubie
teraz w domu mamy szkoły przetrawania
a czasami niemcy  w domu bo jest okupacja :):)

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1899 dnia: 26 Września 2007, 09:10 »
Cytuj
to widzę,że inni mają podobne problemy małżeńskie.Bo myślałam że juz wszyscy tutaj tylko:"ati ti...i buziaczki"?
mają mają
powiem ci, że nawet nie można napisać o problemach bo i tak ileś tam osób odpisze - "a mój mąż jest taki cudowny...."
więc ręcę opadają, bo w takiej chwili raczej nie chce sie słuchać o cudownym pożyciu innych

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1900 dnia: 26 Września 2007, 10:13 »
moze jestem straszna, ale jest mi lepiej.Że inni też to przechodzą i że to jest normalne
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1901 dnia: 26 Września 2007, 10:13 »
ech Mariola.. zaraz Ci cos napisze na pw  ;D
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1902 dnia: 26 Września 2007, 10:34 »
moze jestem straszna, ale jest mi lepiej.Że inni też to przechodzą i że to jest normalne
moim zdaniem to normalna reakcja  ;D

Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1903 dnia: 26 Września 2007, 13:34 »
ja tam nigdy nie mialam klapek na oczach ... :los:

czasami bym normalnie krzywde mu zrobila... :mdleje:

idealnie chyba jest w tych malzenstwach ktore widuja sie raz na rok :los:

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1904 dnia: 26 Września 2007, 22:47 »
ja tam nigdy nie mialam klapek na oczach ... :los:

czasami bym normalnie krzywde mu zrobila... :mdleje:

idealnie chyba jest w tych malzenstwach ktore widuja sie raz na rok :los:
no albo tydzień po ślubie...
mój zresztą musi dostać czasem opieprz.A ze ja jestem generał to codziennie. w końcu jestem córką majora to musztrowanie mam w genach.A mój mąz pracuje w wojsku i mówi,że ma dosyć rozkazów w pracy i nie życzy sobie jeszcze dowodzenia w chacie... ;D
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1905 dnia: 26 Września 2007, 22:51 »
Mariolka to mu powiedz że mógł sobie wziąc malarke z natchnienie, coby nad Bałtykeim fale malowała a nie gębę otwierała :)

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1906 dnia: 27 Września 2007, 08:16 »
 :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
PADŁAM!!
moj znowu twierdzi ze TO JA CHCE WSZYSTKIMI RZADZIC!! :terefere: i MA BYC po mojemu bo jak nie to jest  :Kill:
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Kastor (Olcia)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3244
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.04.2006cywilny 28.04.2
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1907 dnia: 27 Września 2007, 08:48 »
u mnie tak samo zawsze musi byc po mojemu
tak tak jestem domowym tyranem  :cool:
caryca Aleksandra  :los:

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1908 dnia: 27 Września 2007, 08:51 »
Caryca :) :)

ja ukraińska czarownica :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1909 dnia: 27 Września 2007, 10:00 »
oj to już jesteśmy 4:Ja, Marta, Rybka i Kastor. Sztab Dowodzenia...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1910 dnia: 27 Września 2007, 10:18 »
JEszcze założymy Klub Wrednych Żon :)

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1911 dnia: 27 Września 2007, 10:31 »
o tak tak :)
i bedziemy pisac jak sie zneczamy na tymi slubnymi GADAMI  ;D
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Aneczka 7

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.06.2007
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1912 dnia: 27 Września 2007, 10:34 »
To ja też zapiszę się do Klubu Wrednych żon jak mogę nieśmiało zgłosić mą kandydtaurę.. To jestem rządząca i każde wybory wygrywam bez pokopywania dołków! I wszystko wiem lepiej!!
Mój małż ma zmianę 12-20 i się nie widzymy i mnie to wkur..a i kłótnie nawet przez phon są







Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1913 dnia: 27 Września 2007, 14:59 »
klub wrednych zon :d hihi....coraz wiecej tych klubików- ja ostatnio przechodze sama siebie w tej dziedzinie...az mi głupio czasami- w kiońcu jakies tam skrupuły mam :wink:
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1914 dnia: 27 Września 2007, 15:59 »
hehe moj czesto to mnie mowi "nie jestes juz w pracy" :los:

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1915 dnia: 28 Września 2007, 18:14 »
aha a ja zapomniała się Wam pochwalić,że jak byłam w Szczecinie to mój Mały spał uwaga do godz. wpół do dziewiątej. No najwcześniej do 8.00. Miałam nadzieję,że tutaj tez tak będzie, no ale tutaj do 7.00. ale to i tak lepeij niż do 6.00. Mam nadzieję,że się nie zepsuje mi dzieciak
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1916 dnia: 29 Września 2007, 15:39 »
Mariolka - jest wyjście, przeprowadźcie się do Szczecina ;) :D


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1917 dnia: 29 Września 2007, 21:23 »
ale Ja już Maju nie chciałabym wrócić do Szczecina.Po tym jak pomieszkałąm w Trójmieście, to podoba mi się tu o wiele bardziej.tutaj jest pięknie...

« Ostatnia zmiana: 16 Października 2007, 23:10 wysłana przez ela »
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Kastor (Olcia)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3244
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.04.2006cywilny 28.04.2
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1918 dnia: 29 Września 2007, 22:57 »
Mariolka swietne fotki
Marcelek uroczy a jego usmiech mnie powala  ;D

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1919 dnia: 30 Września 2007, 12:58 »
Witaj Mariolu!!!

Co do szafy,tobolków i ciuchów od szefowej - super,że oddała Ci swoje bo to zawsze cosik nowego i ciekawego (zwłaszcza dobrego gatunkowo) !!!

Podróż pociągiem - i tak jesteś wielka-ja jeszcze się nie odważyłam!!

Co do Twojej miłości do Trójmiasta- ROZUMIEM CIĘ BARDZO DOBRZE!!
Ja do dziś jestem zakochana w 3 mieście!!!!!!!!!!!

Marcelek uroczy joł men!!!!

Dobrze,że odpoczęłaś - chociaz nadrobiłaś to od razu po powrocie do domku!!! odkurzacz,lodówka it,itd...  ;D

A co do bucików- elefanten sa to bardzo dobre buty!!! Ja jeszcze polecam Mrugały butki - ta sama półka jakościowa co Bartek i Elefanten,a sa tańsze,bo jeszcze nieznana tak firma.

No a co do męża- Mariolu-każda kobieta w każdym związku (nie wierzę w idealne związki  :tak_2: ) ma taki okres chronicznego nerwa na męża. Wiem coś i ja o tym.
Ja może o tym nie piszę (z kilku konkretnych powodów) ale miewaliśmy dosyć "złe" dni i to bardzo. Ja tez jak generał w domu i wiadomo dlaczego (ojciec mój wojskowy,a ja nauczyciel - świetna mieszanka).
Ale powiem Wam szczerze,że ostatnio bardzo dużo czasu poświęciłam się pracy nad sobą i naszym związkiem i wiem dziś,że w wielu sytuacjach to ja nie miałam racji i to ja odpowiadałam za te 'gorsze" dni.
Nie będę się rozpisywac tu u Marioli,bo to w ogóle temat na osobny wątek. Wiedz jedno Mariolu - nie jestes ani inna, ani nie przechodzisz menopauzy  ;D ;D Po prostu tak jest- że faceci są z Marsa,a my z Wenus - długa droga przed nami wszystkimi,żeby w końcu wiedzieć,o co nam wszystkim chodzi. Dopóki nie nauczymy się e sobą rozmawiać,ale naprawdę szczerze- tak z głębi duszy- to się nie rozumiemy.No i jeszcze musimy jednak uczyć się wchodzić w skórę naszego partnera(mówię i o facecie i o kobiecie). A konflikty i suszenie głowy -czasem bardzo jest potrzebne.

Pozdrawiam gorąco i ucałowania dla modela!!!