[ooppoonnkkaa]

Mariolka aż mnie trzęsie jak czytam.... Masz nerwów teraz za całe życie chyba  Kochana, życzę zdrowia dla małej a dla Ciebie dużo siły i cierpliwości!!! Jestem z Wami choć tak przez internet... bez sensu może ale inaczej się nie da... trzymajcie się!!!!!!!!! Daj znać później co u małej, ja będę zaglądać

Trzymajcie się

dziękuję za życzenia i wsparcie

teraz wg mnie Martynka ma za niską temp., bo 35,9

[ooppoonnkkaa]

Mariola Norbert ma bardzo często taką, nawet częściej niż typową powyżej 36-ciu. Spokojnie, nie martw się.

generalnie lekarz w szpitalu powiedział,że osłuchowo na oskrzelach nie jest tak tragicznie, ale pewnie na rtg, coś by mogło pokazać
więc rozumiem,że chyba zapalenie płuc?czy jak to rozumieć?

w karcie informacyjnej ze szpitala napisał obturacyjne zapalenie oskrzeli

[ooppoonnkkaa]

Nie wiem... ja to rozumiem jako oskrzela, nie płuca... tylko, że na rtg wyjdzie dokładniej. Tak mi się wydaje ale jejku, nie miałam takiej sytuacji nigdy więc nie wiem

[morgaina]

Mariolka duuuużo zdrówka życzę, ja myślę że ta temperatura może też z leków wynikać zobacz jak dużo leków przeciwgorączkowych dostała. Trzymam kciuki żeby antybiotyk pomógł.

Mariola łączę się z Wami bólu i życzę Wamn zdrowia, zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia...

mariola doskonale wiem co teraz przeżywasz
maciek też w listopadzie lezał w szpitalu na obruracyjne zap oskrzeli wywołane alergią bo wszystkie posiewy miał fizjologiczne
też zastrzyk na duszności i inhalcje

zdrówką życze

agulka i jak sie to w końcu skończyo?
jak sie dowiedzieliście,że to jednsak alergia?
teraz dobrze?

Mariol pisałam ci że jak czytam to co piszesz to tak jakbym widziała siebie i macka parę miesięcy temu

jak mały miał 2 m-ce to pierwszy raz trafilismy do szpitala bo mimo leczenia i antybiotyków wiecznie kaszlał
w szpitalu wybadali go na wszystkie strony, pobrali posiew z gardła i nosa
wszystkie w normnie
leczony był inhalacjami głównie i przeszło
potem dostaliśmy skierowanie do poradni pulmologiczno alergologicznej , gdzie miał robione testy i próbę potową( żeby wykluczyć munowikydozę czy jakoś tak)
z testów wyszło że jest w dość silnym stopniu uczulony na grzyby i pleśnie, roztocza kurzu domowegoi pyłki drzew
na stałe ma inhalacje i leki antyhistamionowe
teraz w listopadzie( gnijące liście, plucha , deszcze) znowu trafiliśmy do szpitala bo kaszlał starsznie i słychac było jak mu harcze w oskrzelach
i znowu powtórka z rozrywki
młody jakoś z tym żyje , mówią że koło 5 roku życia może mu to prześjc i wróci po 20
widzę po michale że z nim już całkiem super jest bo od września codziinie chodzi do przedszkola , jak go łapie alergia to po inhalacjach zaraz puszcza
ale Maciek ma to wszystkie silniejsze więc u nas inhalacje czasem nawet z pulmicortu 0,5

dobrze że się zapisaliście do alergologa
tam na pewno zrobią testy i będziesz wszystko wiedziała

ekstra
szlag  by to trafił, tak się rozpisałam i mi sie skasowało jakos

no więc z Martynką chyba ciutkę lepiej. Skończyłą sie wreszcie gorączka ,męcząca dziecko prawie 3 doby. Poza tym kaszel jeszcze pozostał. Katar jest, ale już przezroczysty. więc też poprawa
No i najważniejsze,że bez gorączki ,to dziecko żywsze i lepiej się czuje.
No,ale żeby nie byo za fajnie, teraz chorobą zmogła Gabi.Właśnie M. pojechał z nią na pogotowie. Teraz Małą ma od 2 dni 39-stopniową gorączkę, katar, i męczący kaszel, który powoduje wymioty (pewnie to zalegająca flegma)
no ale najgorsza z tego wszytskiego jednak jest ta wysoka gorączka
Ale mam już dość tych chorób u dziewczyn, to nawet mi nic nie mówcie
we wtorek w aptece straciłam 280zł, ciekawe ile teraz wydam na Gabrysię?

Nie mam sił już nawet pisać Wam o tym, bo to jest masakra

[Elcik]

o rety, nawet nie próbuję sobie wyobrazić przez co przechodzicie.... 3majcie się i zdrówka po raz kolejny!

No więc Gabrysia tez ma antybiotyk
z kolei u niej jest zapalenie gardła
fajnie...

a z nowości
zmieniam Marcelowi umowę w przedszkolu
no więc nie będzie tylko od 8-13,te 5 godz
ale chcę aby był do 16.00
będzie mi łatwiej, bo Marek będzie go odbierał

Mariola a da się zrobić tak żeby był od tej 7:45 żeby go ta koleżanka zaprowadzała?

generalnie mogę,
moge go zrobić od 7.00 do 16.00
nie ma kwadransów, to jest na pełne godziny
zwiekszy mi to koszt przedszkola o ok. 200zł

[aaaneta]

Ja bym zainwestowała we własny spokój i zdrowie Dziewczynek, jak przestana chorować to szybko się zwróci.

Mariola teoretycznie sporo, ale miałby go kto zaprowadzać, tak? Więc dla Ciebie nie będzie to wyprawa rano z dziewczynami prawda? Plus wracałby z Markiem, albo ty zabierałabyś go, ale to już jednorazowe wyjście... Musisz to przekalkulować pod kątem nie pieniędzy a korzyści...

tak czy siak rano i tak Ja będę go zaprowadzać
odejdzie tylko problem odbioru

To ja nic nie rozumiem. Pamiętam że była akcja że miał kto Marcela zaprowadzać ale się dyrektorka nie zgodziła. ale teraz gdybyś zmieniła umowe to już ta osoba nie może go zaprowadzać??

Aga ale wiesz jak to jest...?
jak co do czego, to to jest takie gadanie...

wczoraj w H&M zakupiąłm dziewczynom takie czapeczki hello kitty
bosko wyglądają na głowie dziecka

a my dzis od rana zabiegani
Gabrysia w laboratorium na pobraniu krwi
a Martynka u pediatry na kontroli. Niestety nie jest jeszcze wyleczona do końca, w oskrzelach coś jej rzęzi.No więc, muszę wykupić kolejną butelkę tego drogiego antybiotyku, bo trzeba kontynuować leczenie

jeju...kiedy mi te dzieciaki wyzdrowieją
Marcel dzisiaj szczęśliwy poszedł do przedszkola.Bo już się za nim tak stęsknił

Ale piękna czapeczka!!! Byłam w ndz u nas w H&M i nie widzialam takich, muszę jeszcze raz pojechać

jakbyś nie znalazła u siebie, a u mnie jeszcze będą to ci kupię i wyślę najwyżej

Dzięki Mariola Ale jak juz wiesz - zakupiłam

[Aneczka 7]

Mariola - współczuję tych wszystkich chorób... pewnie Marcel też jakąś bakterię przynosi z przedszkola. Jedna zdrowieje, druga łapie i tak w kółko.. Wiem że są szczepionki i syropy na odporność (ale trzeba być zdorwym) i może o tym pomyśleć bo inaczej się wymęczysz i laski też..
Życzę aby w tym roku było jak najmniej choróbsk a dla Marcela na bank dobrze że będzie dłużej w przedszkolu skoro mu się tam tak podoba. Ja teraz siedzę w domu a i tak młodego odprowadzam i jako wyrodna odbieram go po 16
Trzymam kciuki za kilka dni bez choróbsk

[asia]

Mariol, współczuję tych chorób... 
Trzymam mocno kciuki aby w końcu dzieciaczki wyzdrowiały!

[ooppoonnkkaa]

Mariola jak dzieciaczki się czują??? Czapeczki piękne! Bardzo mi się podobają dziewczynki w takich. Widziałam w zeszłym roku podobną (taki sam krój) tylko, nie z hello kitty

Oponko nie chcę zapeszyć,ale wydaję mi się,że lepiej jest
są wesołe, bawia się
wiesz...najgorsza to wysoka gorączka


A Ja sie własnie dowiedziałam,że dzisiaj mam KOLĘDĘ
wiec muszę chatę posprzątać

[jagodka24]

mariolka jak czytam o waszych chorobach to az mi się niedobrze robi
my ostatnio borykalismy się z trzydniówką u młodej ale to pikuś przy twoich problemach

jesli chodzi o temp to ja mam na to taki sposób
kiedys mi lekarka poradzila i działa
dajesz non stop nurofen tak jak zaleca producent a pomiędzy dajesz paracetamol
razem lepiej sobie radzą z gorączką
i nie przestawaj dawać nawet jak gorąckzi nie ma bo przy takiej wysokiej lepiej nie dopuścic do niej bo potem ciezko zbic

a jesli chodzi o niską tem to tez mam doświadczenie
jak jagoda wróciła z pierwszego tomografu z wrocławia to juz w aucie dostała 40st
my oczywiscie spanikowani kupilismy nurfoen w aptece a trasie i w juz w domu mjiala mniej
na noc znowu 40 a po lekach 35 więc znowu panika i jechalismy juz praktycznie do szpitala
nasza pediatra sie do nas dodzwonila i powiedziala że jak nie ma dreszczy i sinienia to ok
w domu ubrałam ją ciepło dałam ciepłe picie przykryłam kołdra i wrócila do normy
ale rano znowu gorączka i wieczorem znowu 35
i tak się bujaliśmy kilka dni az ją wysypało i się okazało ze w szpitalu złapała 3 dniówkę