No od tesciowej 3ba mieszkac jak najdalej niestety,
najgorsze to sa matki synow....
tak nich zakochane ze nie ma chyba takiej drugiej mocnej milosci..
dlatego chyba nie chce miec pierwszego syna...albo nawet w ogole syna

jak mam tak wariowac i krzywdzic jego wybranki to uwazam ze to nie ma sensu...
Musisz po prostu usiasc i pogadac ze swoim facetem,
moj tez kiedys strasznie kretaczyl jak chcial wychodzic..
w koncu pogadalismy powiedzialam mu ze najmniejsze klamstwo mnie boli i nie akceptuje tego,
latwo nie bylo...facet to ciezki orzech...
w koncu sie nauczyl i zawsze przychodzi spytac mnie CZY NIE MAM NIC PRZECIWKO ZEBY WYSZEDL czy tam zaprosil kogos...
ja sama sie w nim w kazdej kwestii konsultuje i jakos to pomalu leci..
takze 3mam kciuki za pomyslna rozmowe z ukochanym
