[anulla_p]

Kupuj, normalne buty i dla chłopca jak najbardziej

[anusiaaa]

Mysia, znam Ci ja bol przerwy U nas jest 30 min (chociaz mysle, ze u mnie wchodziloby w gre zrezygnowanie z niej na jakis czas).  Na bank biore wyjście z pracy na karminie wczesniej. Rozwazam tez na początek powrót do pracy na 7/8 etatu.

Natomiast u mnie jest tak, że ja bym bardzo chętnie wróciła do pracy nawet już...niestety, nie jestem Matką Polką, ale z drugiej strony kocham tego mojego małego urwisa i nie chce go nikomu oddawac bo caly czas mysle, ze "nikt sobie z nim nie poradzi"...bo jest dosyc wymagający.

[lolalola]

Ja byłam w żłobku od 3 miesiąca życia i wyszło mi to na dobre 
Gdybym miała pewna prace do której chciałabym /musiałabym iść to dałabym dziecko bez względu na wiek.

[anka332]

Pawel poszedl do żłobka jak miał 1,5 roku na poczatku bylo ciężko. polecam dać wczesniej żeby mogl sie troche przyzwyczaić zostając krócej.ryczalam jak go oddawalam wracając do domu w domu, on ryczal w żłobku ale mysle ze to jedna z lepszych decyzji. Co do niani to wolałabym iść na wychowawczy ni z niania pawla zostawić.

[anusiaaa]

Ma ktoś moze w pdf książke "Zaklinaczka dzieci"?

Ania ja mam, ale po angielsku.
O Tracy Hogg Ci chodzi?

[anusiaaa]

Tak.
Wolałabym po polskiemu

To w ostatecznosci, jak juz nie znajdziesz to Ci podesle Ja kupowalam na amazonie do kindle wiec innej wersji nie bylo.
Pewnie na chomiku jest.

[lusi251]

Ania ja mam. podaj maila to Ci wysle

[lusi251]

przepraszam dziewczyny, jednak pomylilo mi sie, zaklinaczke dzieci mam tylko normalna, ksiazkowa..a to jezyk niemowlat mam w pdfie

[anusiaaa]

a juz myslalam

[Vivka]

Ja mam. Napisz mi maila to podesle wieczorem

[madziatko]

Wracając do tematu żłobka. Starszy poszedł gdy miał właśnie rok a młodszy gdy miał 7 miesięcy.  Obie decyzję uważam za najlepsze. Młodszy nie choruje prawie wcale - odpukać.  Straszy chorował pierwszy rok... chłopcy rozwijają się super... ciocie w żłobku dwoją się i troja żeby dzieci miały jak najlepiej. Moi chłopcy bez płaczu i histerii przeszli początki. ..

Za to mi trudno niani zaufać. .

[liliann]

nie bardzo wiem jak inne dzieci mają stymulować rozwój roczniaka...
wystarczy mieć podstawową wiedzę o rozwoju dziecka w tym wieku żeby wiedzieć, że nie uczy się w interakcji z rówieśnikami...
co innego starsze rodzeństwo, ale to też tylko i jedynie w układzie jeden na jeden...pod warunkiem, że to starsze wykaże chęć i cierpliwość do zabawy z młodszym;

[Mysikróliczek]

Fajnie, że się tak rozpisałyście, dobrze jest popatrzeć na problem oczami innych. Dzięki Ciężkie decyzje przed nami. Oprócz racjonalnego podejścia do sprawy jeszcze jest emocjonalne i z tym dużo ciężej dyskutować

Liliann, dziecko w wieku od 12 do 24 miesięcy nie nauczy się niczego od dwu- i trzylatków? Bo przecież nie chodzi o 12 miesiąc życia dziecka tylko o ten cały rok który spędzi w żłobku.

[liliann]

a w żłobku roczniak ma zajęcia z dwu-trzylatkami?

[Mysikróliczek]

Tak, w tym co mam na oku to jest jedna grupa i dzieciaczki są w wieku 1-3.

[monijane]

Jestem załamana...
Nabawiłam się rozległego atopowego zapalenia skóry. Walczę z tą chorobą już od dawna, ale nigdy nie obejmowała większej części mojego ciała, ewentualnie zgięcia łokciowe i nadgarstki. Dermatolog i alergolog chórem stwierdzili, że muszę przestać karmić piersią, bo chcą zastosować sterydy... Z jednej strony mam już dość mojego wyglądu, uczucia pieczenia, świądu, a z drugiej... Tak walczyłam o pokarm, a teraz, kiedy jest wręcz idealnie muszę przestać. Dziwnie to pewnie zabrzmi, ale czuję, jakbym nie była dobrą matką...
 

[liliann]

Tak, w tym co mam na oku to jest jedna grupa i dzieciaczki są w wieku 1-3.

zajęcia grupowe nic dzieciom w takim wieku nie dają...
liczy się tylko interakcja 1:1
podnoszenie żłobka jako miejsca rozwoju intelektualnego dziecka w tym wieku nie ma żadnego uzasadnienia...
jak jest inteligentne rozwinie się stosownie do wieku i osobistego potencjału tu czy gdzie indziej...jak głupie to się rozwinie mniej tu czy tu...

dla większości kobiet problem chyba nie leży w miejscu zostawienia dziecka, a w samym fakcie tego, że trzeba się rozstać...
a miejsce trzeba wybrać stosownie do własnych przekonań, zasobności portfela i innych składowych
idealne miejsce to takie gdzie dziecko jest zadowolone, a matka spokojna...
dla niektórych to niania, dla innych żłobek...
a dla innych zostanie z dzieckiem na wychowawczym...

jedyne co jest faktem, to to, że im dziecko mniejsze tym mniej świadome faktu rozstania z mamą...
inaczej zostawia się półroczniaka, inaczej roczniaka...a jeszcze inaczej trzylatka, którty nie zna świata bez mamy;

[selena]

Zgadza sie. Do tego same sobie tłumaczymy, że to, co wybieramy, jest najlepsze dla naszego dziecka. Nie widać w komentarzach, żeby któraś napisała "wybrałam żłobek i żałuję", czy "wybrałam nianię i żałuję". Jako matki podejmujemy właściwe dla nas i dla naszych dzieci decyzje.

[liliann]

te, które żałują zazwyczaj nie napiszą...
nikt nie lubi przyznawać się do "porażki"

[malinowa__mamba]

Ja poszlam do pracy przed 7miesiacem Młodego...Niania przychodzi na 7,5h...na początku przychodziła jak jeszcze byłam w domu na 3h...później wychodzilam...problem się zaczął jak te 3h wydluzylismy, bo tyle jakoś dało się go zająć a później się czail że cycka nie ma w okolicy...było dramatycznie i byłam wkur@#?@! na cały świat, że nie wzięłam dłuższego macierzyńskiego...Co się splakal to jego...
Teraz jest ok...choc miewa gorsze dni, ale niania daje z siebie wszystko...bo jak zeby  szly to i godzinę go na rękach usypiala...a już swoje waży...
Zastanawiałam się nad zlobkiem po roczku ale właśnie mam to samo co Anusiaaa...nie wiem czy go ogarna bo jest wymagającym gościem...

Monijane, próbowałas LRP, młody jak zaczynaliśmy to był cały odrapany, ręce, uszy. W strupach, używamy żel lipikar syndet. I balsam lipikar baume ap+ żadnych emolientow do wanny. Tylko balsam jak są ranki to szczypie Ale wytrzymasz. Po roku używania jest ogromna poprawa ( już szybciej była) ale używamy tylko tego. Wysuszenia skóry są głównie w okresie grzewczym a i tak jest lepiej niż było. Polecam
Przy okazji jak macie dzieci z AZS zajrzyjcie na strony lipikar warto

Na to "zostawienie" dziecka wiele czynników się składa. Trudności emocjonalne to jedno, a cała logistyka "dnia" to drugie. Dużo zależy od twojej pracy, w opcji żłobka powinnaś liczyć się z chorobami ( reguła to nie, ale mało jest takich dzieci które nie chorują) i teraz pojawia się pytanie jak często możesz sobie na wolne pozwolić ? jeśli nie masz z kim chorego malucha zostawić to pojawia się kłopot, przy założeniu oczywiście że możesz sobie na jakąkolwiek nieobecność w ogóle pozwolić, ja nie mogę każda moja nieobecność musi być zaplanowana wcześniej  nie mam możliwości absencji z dnia na dzień. Jeśli chodzi o rozwój czy kontakt z innymi dziećmi nie sugerowałabym się tym priorytetowo, podeszłabym przede wszystkim zdroworozsądkowo, niania to dla kobiety bardzo aktywnej zawodowo duży komfort  Do października jeszcze dużo czasu, masz o czym myśleć 

[lebara]

Monijane ja kilkanaście lat byłam leczona na atopowe zapalenie skory, chodziłam do kilkunastu dermatologów i cały czas chórem że to AZS, wkoncu trafiłam na swoja lekarkę, która na dzień dobry powiedziała że to nie AZS tylko łuszczyca, która łatwo pomylić z AZS. Prawie po 8 latach wkoncu moja skóra wyglada lepiej

[Mysikróliczek]

Na to "zostawienie" dziecka wiele czynników się składa. Trudności emocjonalne to jedno, a cała logistyka "dnia" to drugie. Dużo zależy od twojej pracy, w opcji żłobka powinnaś liczyć się z chorobami ( reguła to nie, ale mało jest takich dzieci które nie chorują) i teraz pojawia się pytanie jak często możesz sobie na wolne pozwolić ? jeśli nie masz z kim chorego malucha zostawić to pojawia się kłopot, przy założeniu oczywiście że możesz sobie na jakąkolwiek nieobecność w ogóle pozwolić, ja nie mogę każda moja nieobecność musi być zaplanowana wcześniej  nie mam możliwości absencji z dnia na dzień. Jeśli chodzi o rozwój czy kontakt z innymi dziećmi nie sugerowałabym się tym priorytetowo, podeszłabym przede wszystkim zdroworozsądkowo, niania to dla kobiety bardzo aktywnej zawodowo duży komfort  Do października jeszcze dużo czasu, masz o czym myśleć 

No otóż to... nie mogę sobie na nieobecność z dnia na dzień pozwolić... szefowa dostanie szału albo ja wypowiedzenie

Dzięki Aleksandra, oczywiście masz rację. Co nie zmienia faktu, że kocioł we łbie to mało powiedziane. Ach, chyba oleje te rozterki na razie, trzeba się cieszyć nadchodzącą wiosną czy coś

[monijane]

Izulek uwierz mi, że ja wszystkie specyfiki dla atopowej skóry przerobiłam. Obecnie stosuję atoperal plus, ale przy drugim opakowaniu skóra zaczyna mnie piec po podmarowaniu. Już nie mam pomysłów co dalej...
Lebara dałaś mi do myślenia... Podrążę temat, tyle że ja jestem alergikiem i pewnie dlatego z góry zakłada się, że mam AZS.

[ciriness]

monijane a stosowałaś a-derma?

[mon_ka98]

U nam Młody ma nadmierne rogowacenie przymieszkowe, miliony kremów przetestowane, z różnym skutkiem. U nas poprawę przyniosło dopiero regularnie stosowanie ogórecznika i dodatkowo krem avene cicalfate, ale wiadomo- co skóra to inaczej

mon_ka98 u mnie syn tez ma rogowacenie. podpowiedz czym myjesz? Jak pielegnujecie policzki