[hania3033]

Diphergan jest na krtań, brałam całe dzieciństwo, moja córa też sporo

My właśnie dostaliśmy przy zapaleniu krtani pół łyżeczki na noc. A później mieliśmy stosować w ten sam sposób, ale już nie przy krtani, tylko jak kaszlał okrutnie, tak że aż wymiotował, żeby wyciszyć chociaż na noc ten kaszel. A tak w ogóle, to trochę źle napisałam, bo Diphergan w sumie nie jest lekiem typowo przeciwkaszlowym, tzn. tak się go stosuje, ale jego główne przeznaczenie jest inne

Marcelko, dzięki że pytasz  U nas pomału do przodu Tymko trochę więcej mówi, sporo powtarza, chodzimy do logopedy Zaczyna być w domu wesoło Oprócz tego Tymko właśnie uczy się chodzenia bez pieluchy. Z ważniejszych informacji to chyba wszystko Tak to po staremu Ja wciąż pracuję, choć dziś akurat mam wolne (coś mnie wczoraj w pracy brało i szefowa kazała mi dziś zostać w domu), więc w tej chwili się byczę Aaa, czy ja w ogóle zdążyłam już Ci pogratulować Adasia?? Jeśli nie to bardzo się cieszę i gratuluję (chociaż zdjęcia z brzucholem wdziałam już dawno )

[selena]

Haniu, ta logopeda to dlatego, że mało mówi, czy coś źle wymawia? Pytam, bo koleżanki synek 2,5 roku nie mówi kompletnie nic, poza mama, a i to rzadko, nawet po swojemu nic i tak mnie to zastanawia, od kiedy właśnie trzeba coś w tym robić 

Haniu, ta logopeda to dlatego, że mało mówi, czy coś źle wymawia? Pytam, bo koleżanki synek 2,5 roku nie mówi kompletnie nic, poza mama, a i to rzadko, nawet po swojemu nic i tak mnie to zastanawia, od kiedy właśnie trzeba coś w tym robić 

Selena, mój siostrzeniec do 2,5 też nic nie mówił, a chyba w miesiąc tak wystrzelił, że praktycznie wszytko mówił na raz. Moi sąsiedzi natomiast wzięli synka w wieku 2,5 do logopedy z tej samej przyczyny, to ona powiedziała, że dziecko niby ma czas zacząć mówić do 4 r.ż. i nic się nie dzieje

[hania3033]

Selena, Tymek jak na swój wiek mało mówił. Najpierw logopeda go zobaczyła (w żłobku, w listopadzie), dała ćwiczenia do pracy w domu i kazała przyjść po 3 miesiącach. Coś tam się ruszyło, ale i tak konieczna jest terapia. Mówi jak na swój wiek naprawdę niewiele i średnio wyraźnie. Znaleźliśmy przyczynę - zaburzona lateralizacja (oburęczność, obunożność itp.). Po testach "wybraliśmy" stronę - mamy nakierowywać go na prawą, czyli jak np. zaczyna jeść prawą ręką, a po chwili przekłada łyżkę do lewej, to z powrotem przełożyć mu do prawej. To samo z rysowaniem, pokazywaniem na obrazkach, no ze wszystkim W naszym przypadku ma dominować prawa strona. Widzę już pomału efekty pracy (tej u logopedy i tej w domu, bo codziennie (z małymi wyjątkami) ćwiczymy), a logopeda twierdzi, że jak tak dalej pójdzie, to do wakacji powinien się rozgadać

[marcella]

Żłobek chyba dobrze na niego działa co? Jednak dzieci zupełnie inaczej rozwijają się w takich miejscach.. Fajnie, że masz dalej pracę a choróbsko szybko pogoń.. chociaż teraz taki okres.. wszyscy praktycznie chorzy.. Nasza cała trójka też.. Ale już się tym tak nie przejmuję.. Teraz choroby małej zupełnie inaczej przebiegają.. widać, że polepszyła się jej odporność i to sanatorium dużo pomogło.. Dziękuję za gratulacje!!

Syropow wypil 3 butelki roznych, zadnego wplywu to na niego nie ma.

ale jakie to syropy? bo jeśli wykrztuśne, to nasilają kaszel.

Diphergan nie jest tylko na krtań 

doksik, jeśli jest infekcja, to same antyhistaminowe nie załatwią sprawy    mogą uspokoić część objawów, np. katar, szczypanie oczu, takie ogólne rozbicie, ból głowy... ale zapalenia oskrzeli same nie wyleczą.

infekcja raczej aż tyle by się nie ciągnęła pomimo RÓŻNYCH antybiotyków,

Gdyby tak było to nie byłabym chora od połowy grudnia do końca lutego mimo 5 antybiotyków i arsenału sterydów   

Pamela, a co lekarz mówi jak go bada? są jakieś zmiany czy nie?

[pamela]

No jakis tutejszy na kaszel, potem kupilam flavamed i mucosolvan.
Jak go badal przed pierwszym i drugim antybiotykiem nic nie wysluchal teraz przed trzecim cos tam wysluchal z prawej strony ale to mial infekcje wszystkiego to najpierw chcial to wyciszyc i jak bedzie kaszel sam dalej to w kierunku astmy leczyc a dzis nawet nie widzial go tylko przez telefon od razu ostatni raz sprobujemy antybiotyk.

No jakis tutejszy na kaszel, potem kupilam flavamed i mucosolvan.

to sa wykrztuśne - nasilają kaszel w celu oczyszczenia dróg oddechowych. Owszem podaje się przy np. zapaleniu oskrzeli, ale jeśli kaszel jest mokry, jesli jest wydzielina. I to absolutnie nie wieczorem, ani popołudniu, bo się będzie męczył w nocy. Możliwe, że ma już taki suchy i męczący kaszel. Ja tak często mam pod koniec infekcji. Ostatnio jak miałam takie napady kaszlu, to mi dała syrop przeciwkaszlowy, a nie wykrztuśny... taki kaszel może się ciągnąć kilka tygodni po zapaleniu  i może wcale nie potrzeba antybiotyku tylko wystarczyłby syrop wyciszający na noc. Ja bym zmieniła takiego lekarza, co zaleca antybiotyk przez telefon 

Syropy wykrztuśne można podawać najpóźniej do godziny 17 (tak zawsze powtarza nasza pediatra)

Syropy wykrztuśne można podawać najpóźniej do godziny 17 (tak zawsze powtarza nasza pediatra)

tez to napisałam wyżej... ale w przypadku małego dziecka, to nawet wcześniej, bo wcześniej chodzi spać

Nie doczytałam przepraszam 

Fakt, jak Nikola była mniejsza, to chyba o 15 mogłam podać ostatnią dawkę syropu wykrztuśnego. 

[hania3033]

Selena, jeszcze co do synka koleżanki - ja bym poszła sprawdzić. Po co czekać "aż się ruszy" jeśli można dziecku pomóc? Logopeda fajnie mi to wyjaśniła na Tymka przykładzie - w końcu, prędzej czy później, zacznie mówić, ale nie ma na co czekać, bo skoro teraz już ma opóźnienia mowy, to to się będzie za nim ciągnąć. A że dodatkowo jest z końca roku, to w klasie (w przedszkolu, w szkole) będzie się otaczał dziećmi starszymi i zawsze będzie je musiał gonić. Po co mu więc utrudniać nie robiąc nic, co mu pomoże? Aaa, ciekwostka - dzieci uczą się mówić od dorosłych - od mamy, taty, pani w żłobku, w przedszkolu itd. - nie od innych dzieci

Marcelka, myślę że żłobek dobrze na Tymka wpływa. Początki wiadomo - ciężkie, ale jest o niebo lepiej. Tyle, że co chwilę chory... Przez wieczny katar ma ciągle problemy z jednym uszkiem. Właśnie dzisiaj kończymy następny antybiotyk...

My podajemy wykrztuśny do godz. 16 najpóźniej (ostatnio Tymko dostawał 2 dawki dziennie, to jedna rano, druga o 16), a mucosolvan do inhalacji mieliśmy zalecenie tylko rano...

[lusi251]

dziewczyny zauwazylam od jakiegoś czasu ze Klaudia ma co rusz połamane paznokcie u stop. na dużych palcach i na tych obok. co chwile ma pekniete tak wzdłuż od brzegu do końca paznokcia. Az mnie boli jak to widze, brr. Nie wiem czy ona paluszki podkurcza jakos dziwnie przy chodzeniu i się te paznokcie lamia czy co? wydaje mi się ze normalnie stawia stopy. Fakt czasem jej się rajstopy zsuna trochę i zawina.. może to to?
albo kopie barierki jak spi bo po spaniu najczęściej zauważam nowe 'ubytki' Nie ma na pewno za długich paznokci bo tego pilnuje bardzo.
wczoraj nie chciała zasnąć na drzemke i tak fikala w lozeczku ze znow duzy paznokieć wzdłuż brzegu caly naderwany.. nie wiem co z tym robic

[pamela]

Nie no teraz to juz od dawna nie dostaje zadnego syropu bo nic nie zmienialy, a kaszel to ma taki mega suchy meczacy, az nieraz jak zacznie to jakby mial zwymiotowac zaraz, na antybiotyku zmienia sie w mokry a jak odstawiam to znowu wysycha.
A antybiotyki na telefon to tutaj popularna sprawa, ja juz dla collina dwa razy dostalam na telefon, dla siebie raz, teraz dla maxa, zalezy na jakiego lekarza trafie, bo to nie za kazdym razem jest ten sam.

dziewczyny zauwazylam od jakiegoś czasu ze Klaudia ma co rusz połamane paznokcie u stop. na dużych palcach i na tych obok. co chwile ma pekniete tak wzdłuż od brzegu do końca paznokcia. Az mnie boli jak to widze, brr. Nie wiem czy ona paluszki podkurcza jakos dziwnie przy chodzeniu i się te paznokcie lamia czy co? wydaje mi się ze normalnie stawia stopy. Fakt czasem jej się rajstopy zsuna trochę i zawina.. może to to?
albo kopie barierki jak spi bo po spaniu najczęściej zauważam nowe 'ubytki' Nie ma na pewno za długich paznokci bo tego pilnuje bardzo.
wczoraj nie chciała zasnąć na drzemke i tak fikala w lozeczku ze znow duzy paznokieć wzdłuż brzegu caly naderwany.. nie wiem co z tym robic

Jeśli jesteś pewna że to od uderzeń to nie wiele chyba zrobisz (swoją drogą musi mieć w takim razie twarde pazurki, bo moja córa ma np. bardzo miękkie i elastyczne i ciężko by było je złamać)
Nasz pediatra jak bada Nikolę przy przeziębieniach to zawsze ogląda paznokcie - bo po nich ponoć dużo rzeczy widać typu niedobory jakiś witamin itd. itp.
Może warto poczytać, albo podpytać jakiegoś zaufanego lekarza?

[Paulincia:)]

wiece z ta mowa to roznie bywa...bylysmy na szczepieniu na koniec stycznia..mala mowila moze ze 2 slowa swiadomie...pediatra powiedziala ze daje jej czas do drugiego roku zycia..jak nie zacznie mowic to do logopedy..inni lekarze mowia ze to bzdura ze ma jeszcze czas itd...
ja mysle ze Hania ma racje po co czekac?? a niech chociaz zobacza czy ma problemu ze sluchem, jak sie wszystko wykluczy to wtedy najwyzej bedzie sie czekalo az sie w koncu rozgada nawet jak bedzie mialo to byc do 4roku zycia,

u nas na szczescie postepy sa, wiec z wizyty u logopedy nie skorzystamy ale mysle ze jakby sie nie rozgadala to bysmy poszli ok 2roku na taka wizyte

[hania3033]

Lusi, a wiesz, że mój też ma tak połamane paznokcie u dużych palców u nóg..? Jakoś nigdy nie pomyślałam, żeby "coś" z tym robić... Za długich nie ma, bo też tego pilnuję, ale praktycznie zawsze jak już mu obcinam to widzę, że paznokieć jest pęknięty od jednego końca do drugiego, ale nie w linii, gdzie obcina, tylko tak jakby troszkę wyżej - na płytce. Nie ma żadnych przebarwień, plamek ani nic w tym stylu. Miał tak odkąd pamiętam - może to jakaś taka uroda??

[pamela]

Ale mialam dzien! Poszlam po recepte na ten antybiotyk co doktor przepisal ostatni juz raz niby, na szczescie matczyny zmysl zadzialal i w aptece sprawdzilam co to za lek, a tam jak byk ze zawiera penicyline, na ktora max jest uczulony! Z powrotem do lekarza bieglam zeby wymienil, a on mnie wola, ze juz nie ma wiecej antybiotykow, tylko dwa i juz je mial, wiec zaczynamy leczenie na astme plus antybiotyk ten co juz mial, znowu, dostalismy sterydy dwa, jeden na atak a jeden na codzien i za 3 tyg na kontrole zobaczymy czy cos pomoglo, i zostaniemy skierowani dalej do pediatry i moze na przeswietlenie. Zaraz aplikacja numer jeden

ehhh czyli poza penicyliną są tylko 2 antybiotyki? 
A co dostał?

[pamela]

No tak powiedzial ze poniewaz jest malutki to antybiotyki bez penicyliny sa dwa.
Dostal Qvar50 aerosol dwa razy dziennie i salamol CFC-Free za kazdym razem jak kaszle no i ta tube do wdychania.
Wczoraj wieczorem znienacka wyskoczyla mu temp 40 stopni i nie mogla zejsc do polnocy mimo lekow, strasznie sie meczyl plakal co chwile, potem tak nagle jak przyszla tak nagle spadla i jeszcze spi 

współczuję   teraz rozumiem co moja mama ze mną przeżywała  

Cfc free to chyba salbutamol a Qvar beclocort jeśli dobrze wyszukałam odpowiedniki  
No to już będzie dobrze, ma astmę czy nie sterydy pomogą, myślę że i bez antybiotyku by pomogły no ale co zrobić jak tak zapisał  
Ja bym jeszcze zrobiła syrop z cebuli (zwłaszcza na noc) i oklepywanko plecków  

[pamela]

A jak szybko moge sie spodziewac poprawy? Jak na razie ciezko idzie nie chce wdychac za bardzo, nie wiem ile tego wciagnie bo sie wyrywa

Kurcze wiesz to jednak zazwyczaj trochę wolniej idzie niż przy trafionym antybiotyku.. ale różnie to bywa... trudno odpowiedzieć na pytanie "kiedy się spodziewać". Mi się zdarzało, że poprawa była natychmiast, a zdarzało się, że nic nie działało (np. ostatnio doustne + 2 różne wziewne w maksymalnych dawkach + antybiotyk nie dały nic kompletnie, tylko infekcja się pogłębiła). Jako dziecko dostawałam sterydy doustne już, bo wziewne nie pomagały... i często i tak kończyło się na karetce i hydrokortyzonie dożylnie, ale z tego co piszesz on nie ma duszności tylko kaszel, więc nawet trudno powiedzieć czy ma objawy astmy. Wydaje mi się, że trochę się pospieszył z tą diagnozą.
Nie wiem w jakiej formie macie ten nebulizator. Jakoś nie wyobrażam sobie jak tak małe dziecko mogłoby prawidłowo wciągnąć ten lek, bo to jednak trzeba wypuścić powietrze i głęboko do płuc... może lepszy byłby nebulizator?
Powiem Ci, że bardzo hamuję się, żeby oceniać tego lekarza, bo w końcu medycyny nie skończyłam i nie mnie oceniać, ale na Twoim miejscu naprawdę poszukałabym specjalisty (najlepiej pulmunologa dziecięcego, czy ewentualnie dobrego alergologa)..

[pamela]

To nie jest tak tutaj ze ja moge sobie poszukac i wybrac, mam swojego gp on jest od wszystkiego a praktycznie to tylko od wystawiania recept i wstepnych diagnoz, dopiero jak pojde do niego  1 kwietnia znowu to ma nas skierowac do specjalisty wtedy.

[marcella]

Jest taka specjalna długa tuba dla takich małych dzieci i oddycha się przez nią ok 3 minuty.. I jest też taki syrop który zastępuje inhalacje.. Tylko teraz nazwy nie pamiętam.. Na S w każdym bądź razie.. Mi leki na astmę nie pomagają tak od razu.. Muszę z tydzień minimum pobrać.. No chyba że dostaje zastrzyk wtedy poprawa jest natychmiastowa.. Ale to tylko w krytycznych sytuacjach dostaje..

[pamela]

No mamy ta tube dla dzieci ale niemozliwoscia byloby tyle mu podac az 3 min, lekarz mowil zeby ok 10 sek tyle ile wytrzyma jak na razie 5 sek to wyzwanie.

I jest też taki syrop który zastępuje inhalacje.. Tylko teraz nazwy nie pamiętam.. Na S w każdym bądź razie..

no właśnie Salbutamol jest w syropie, czyli ten wasz CFC free - szkoda, że nie dał wam w syropie 

[marcella]

Aniu właśnie salbutamol.. I jest naprawdę świetny w sprawach oskrzelowych.. Przynajmniej u nas U mojej inhalacje też ciężko szły.. Tzn ona niby siedziała i wdychała nawet 10 minut z nebulizatora ale oddychała za płytko i jak miała szmery na oskrzelach to było za mało. Wtedy często ten syrop szedł w ruch i udawało się bez antybiotyku wyleczyć.. Ona astmy nie ma ale bardzo często miała zapalenia oskrzeli.. Czasami walczyłam z choróbskiem nawet miesięc i więcej żeby tylko antybiotyku nie dostała.. No ale często nie obyło się bez nich.. Tylko wtedy zazwyczaj robiłam wymaz żeby lekarz wiedział, który konkretnie podać..
Dużo zdrówka dla małego..

[pamela]

Zmartwien nie ma konca z dzieciakami, dzis w nocy mac znowu 40 stopni do polnocy i potem zeszlo, znowu w dzien nic zero temp a w nocy az 40 stopni, juz chyba nawet ten antybiotyk nie pomaga

[ziomaleczka]

pamela zdrówka życzę dla synusia! Z tymi antybiotykami, to jakaś makabra..

A ja zmienię nieco temat:

Mamusie dzieci o różnicy między starszym a młodszym 3 lata - jak to było u Was z puszczeniem starszego dziecka do przedszkola?
W sensie, szkrab idzie po raz pierwszy do grupy dzieci, standardowo do państwowego przedszkola w wieku 3 lat.
Dawałyście wtedy do przedszkola czy miałyście możliwość przeczekać ten moment kiedy drugi maluch podrośnie i nie będzie łapał wszystkich chorób ze zdwojoną siłą?

Napiszcie jak robiłyście Będę wdzięczna za każdą opinię