Mojego nie da sie ulozyc kiedy spi, on jak tylko poczuje twardosc pod pleckami, hyc na bok i tyle, ale zobaczymy, mozecos jeszcze wyjdzie z tego.
Dziewczyny,czy Wy mrozicie jedzenie dla malcow? Chce gotowac, ale codziennie od podstaw to troche uciazliwe.
No i moge sie pochwalic, ze Adas juz w pelni pelza do przodu, a od wczoraj czyni proby raczkowania, brakuje tylko wyprostowanych raczek, bona razie to na lokciach jezdzi, ale jeszcze nie siada calkiem sam, podejrzewam, ze bedzie jak u Lovisy
