no widzicie dziewczyny wnioski same się nasuwają czytając nasze wypowiedzi,jest kilka czynników od których zależy kto jak się w domu wyrabia z obowiązkami- jak bardzo dziecko nas absorbuje, czy nam się tak naprawdę chce,kto jak duże ma mieszkanie -czy jest metrów do ogarnięcia,czy 120;-) ,jak rozumiemy slowo obiad czy ciasto ,czy obiad to upieczony kotlet plus surówka plus ziemniaki ,czy coś co nas bardziej pochłonie???jaką mamy pomoc z zewnątrz,no można by wymieniać i wymieniać,każda z nas tak naprawdę robi wszystko,aby dziecko było najedzone,szczęśliwe i czyste ,aby dobrze się rozwijało,a w domu aby był zapach rodzinnej atmosfery;-)