Dokładnie wiem co rozumiesz...i w jednej i w drugiej sytuacji

Też chyba zostanę renomowaną bezrobotną

No co się dzieje z tą pracą

Jeszcze jak chodziłam do szkoły to miałam tyle propozycji pracy,ale musiałam odmawiać,bo wiadomo ...szkoła.
A teraz....jak jestem poszukująca-potrzebująca to nie ma nic!

Co do fryzjera i naszych mam....właśnie bałam się ,że moja mama oleje tą sprawę i też ie będzie chciała iść do fryzjera.
Myślałam,że mi powie ,że ona sobie tyle czasu sama układa ,więc jest już wprawiona

Ale o dziwo...ostatnio była u fryzjerki na balejażu

Kazała fryzjerce robić wszystko żeby wyglądała dobrze

Kazała mojej mamie za jakiś czas przyjść to zrobią trwałą i podetną włosy

Strasznie się z tego cieszę ,bo moja mama nienawidzi fryzjerów!

No a mój tato sobie protezy robi ,bo wszyscy mu wjechali na ambicję ,że jak będzie wyglądał na weselu swojej córki

Mam tylko nadzieję ,że do września zdążą mu zrobić
