Cudowne kolczyki! Mi się bardzo bardzo podobają.
A mierzenia się bój, Gosia już wszystko napisała co bym mogła powiedzieć

Aniu, kiedyś jak mierzyłam, ostrzegłam panią żeby przymknęła oko na moje plecy (miałam wtedy sajgon z cerą), a ta babeczka tylko się uśmiechnęła i powiedziała że nie takie rzeczy widziała i że po prostu ona nie zwraca uwagi na mankamenty młodej, tylko jak sukienka się na niej prezentuje. Gosia b.dobrze to ujęła, to jak gin, już tyle tyłków widział, że kolejny nie robi na nim żadnego wrażenia, choćby nie wiadomo jaki był

Poza tym kochana, nie jesteś słonicą! To że paro kilo ekstra, to nie znaczy że masz się czegokolwiek wstydzić głupolku

Kurcze, nie mogę się doczekać tych krzesełek

Jeju, to już zaraz mierzenie sukienek

ach...
A salon Marietta też polecam

aczkolwiek nie wiem jak tam z wyborem. znam właścicielki, to córki b.dobrej krawcowej, także wszelkie przeróbki powinny być na tip top zrobione
