Aaaaaa wesele robi się dla gości ?? a ja zawsze myślałam że goście to dodatek do pary młodej

bo to w końcu dzień młodych

no ale jak widać czasy się zmieniają

( albo poglądy pewnych ludzi się nie zmieniają

). Rozumiem Cię jak to jest pokłócić się na miesiąc przed weselem bo sama ostatnio mam z moim PM sprzeczki o byle co a najlepsze jest to że żadne nie chce ustąpić

Co do teściowej to nie z nią będziesz żyła, no ale żyć w niezgodzie tez się nie da :/ a co do menu to ja aż się boję jak to będzie u nas bo każdy ma inne poglądy

i nie wyobrażam sobie nie jechać ustalać menu bo nie chcę potem mieć niespodzianek na własnym weselu i patrzeć dziwnie na niektóre dania być może nieznane mi nawet z nazwy...
Ale nie martw się Justyna, po burzy zawsze musi przyjść słońce

więc będzie dobrze

A swoją drogą to chyba z nerwów już się tak kłócicie bo został nam niecały miesiąc do ślubu... Justyna a stresujesz się już

?? Bo ja zaczynam panikować
