Autor Wątek: ...tylko Ciebie mogę kochać tak-tak do końca jak kocha się tylko raz:)24.07.2010  (Przeczytany 27487 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Lenka89

  • Bicie Jego Serca Najpiękniejszą Muzyką....
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 643
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.04.2011
Ale przeżycia!! Dobrze, że potrafiliście zachować zimną krew i dobry nastrój no i że w końcu wszystko się udało :)



Offline Nemezis

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 3 lipca 2010
O rety, ładna historia z tym mlekiem i butami :p Co do rozstawiania winietek, chyba bym nie powierzyła tak ważnego zadania kelnerowi. Sama przyjechałam dzień wcześniej do lokalu i rozstawiałam ;)

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Oo super z tymi widokami :)
Jak zawsze coś się psuje, historia z tym mlekiem. A kelner dobrze poustawiał te winietki? Kurcze focha robi że pracuje!




Offline Asiste

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.06.2011
W końcu główny kelner to się focha hehehe:)

a historia z mlekiem - tragedia, nie chciałabym być na Waszym miejscu:)

jeżeli chodzi o buty - dobrze, że masz taką koleżankę:)
Zapraszam Cię do mojego odliczanka

".. Zasypiać i budzić się przy Tobie do końca swoich dni... "

Offline Roksana

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2011
No niezle nerwow sie musieliscie najesc - nie zazdroszcze tych wszystkich przezyc, ale zawsze cos w trakcie wyjdzie...
Teraz przynajmniej jest co wspominac  ;)

Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
Ale się działo!! :o jeszcze Ci nerwa psuli przed ślubem no!! >:(
A może jeszcze jakaś fotka na zachętę?! ;D :-*

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
wow ile przeżyć , ja chyba bym sie zaryczała  ::)  ;D



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
to na zachętę, wyjście in blue - zdjęcie od koleżanki :D


Uploaded with ImageShack.us

dziewczyny najbardziej to się wkurzałam na siebie za to mleko, ale cała reszta to nawet spoko ;)

wrócę jeszcze szybko do piątku, żebym już mogła zacząć wklejać fotki z soboty ;)

pojechaliśmy po suknię moją do świadkowej. Pod ich domem mieliśmy akcję sprzątania bagażnika, bo Rafał się uparł, więc coś tam jeszcze robiliśmy, a deszcz sobie siąpił i czas leciał ::). Potem odebraliśmy moją druhenkę i pojechaliśmy jeszcze do nas do domu, puścić jakieś pranie bo były tam jakieś spodnie Rafała, które mocno ucierpiały a mówił, że zaschnięte mleko to brzydko pachnie ::) i wyobrażacie sobie, że jak schodziłam u nas po schodach to jeszcze zjechałam na du...pce mojej ::)powiem Wam, że przez chwilę to mi serce stanęło, bo grzmotnęłam plerami i się przeraziłam, czy mi dysk nie wyskoczył, ale na szczęśce poza bolącym siedzeniem to nic się nie stało. A pośliznęłam się na tych badziewnych reklamach, które ktoś uparcie zostawia u nas na schodach >:(
potem to już szybko do hotelu, prysznic, depilacje i takie inne maseczki i poszłam spać o 2.00
a to w zasadzie był już
24 lipca 2010 roku :skacza:


Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
Ale super fotka!
A z tym zdjazdem na d.. to rzeczywiście!! :D
Tak to już jest, jak człowiek się spieszy ;)

To widzę, że o podobnej godzinie poszłyśmy spać! ::)

Czekam na sobotę! :-*

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
oj Martuś emocje rosną :) Ja chcę więcej fotek  :skacza:




Offline Roksana

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2011
O matko, chyba wszystko co mozna przezylas w tym dniu  ;)

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
[center]24 lipca 2010 roku

obudziłam się pierwszy raz po piątej,na dworze było szaro, siąpił deszcz
pod kołdrą było cieplutko i miło, przytuliłam się do narzeczonego i jeszcze zasnęłam
żałuję, że nie pamiętam co mi się śniło, bo na nowym miejscu sny się spełniają
na dobre obudziłam się po 7.00
pobiegłam do kuchni zobaczyć czy plama z mleka się sprała, niestety został zaciek :beczy:
Rafał się obudził, odpaliliśmy kompa, szukaliśmy sposobów na plamy i wysłałam Wam mało optymistycznego posta :depresja:
w końcu Rafał utopił kamizelkę w umywalce, wyprał z płynem do prania i zaczął suszyć suszarką
potem zawołaliśmy moją Anię, żeby nam pomogła bo musieliśmy niedługo jechać do S-ca
Rafał zawiózł mnie na 9.30 do mojego masażysty, sam pojechał odebrać garnitu i zawieźć kamizelkę do naszej paralni do wyprasowania bo plama i zaciek ładnie w końcu zeszły
ja się relaksowałam na masażu, ponieważ mój pan M. nie mógł być w kościólku życzył wszystkiego najlepszego i dał wizytę gratis
potem pojechałam taksówką do fryzjera, nastrój już miałam iście ślubny :balonik: :los: :i_love_you:
tam ustaliłyśmy szybko jak się czeszemy i sobie siedziałam grzecznie na fotelu
w międzyczasie Ania przysłała mi zdjęcie butów jakie znalazła, zaakceptowałam, że może kupić :tak_2:
pani E. która mnie czesała stwierdziła, że tak wyluzowanej Panny Młodej to jeszcze nie widziała :luzak:
bo ogarnął mnie jakiś taki dziwny stan, że wiedziałam, że i tak już nie mogę nic zrobić i nie ma sensu się denerwować  :hopsa:
po 11 przyjechał kamerzysta i Rafał przywiózł kwiatki do włosów, jak zobaczyłam różyczkę spryskaną czerwonym brokatem to przyznam szczerze mina mi zrzedła mocno. Panią z kwiaciarni mocno poniosła fantazja, no ale cóż
 :biala_flaga:
jak wpadł mój kamerzysta i fotograf( a było ich razem 4 osoby) to się zrobiło zamieszanie ;D Na dodatek właścicielka strzeliła focha, że jak to :?:, to mówię, że chyba ze 2 razy mówiłam o kamerzyście i fotografie i panie mnie zapewniały, że nie będzie problemu. Dziwna jakaś baba, już tam nie pójdę
 :ban:
siedząc na fotelu zaczęłam się zastanawiać gdzie jest moje bolerko, bo nie mogłam sobie przypomnieć gdzie je ostatnio widziałam
 :hmmm:
Po fryzjerze zabrałam chłopaków do mojej mamy, tam była pani Lidka, która mnie malowała i się zestresowała obecnością chlopaków, ale dała radę. U rodziców było wesoło, choć się zirytowałam jak się dowiedziałam, że jedna ciotka z rodziną, czyli 5 osób nie przyjedzie, przez co 1250 zł wyrzucone w błoto. jak skończyliśmy to było po 13 i czas się było zbierać do hotelu
jedziemy i oczywiście złapał nas korek na tym remontowanym odcinku, troszkę się już denerowowałam, bo przed 15 rodzice mieli na błogosławieństwo przyjechać
wpadłam do hotelu i mówię Ani, że zaraz się ubieramy
zamknęłam się w pokoju i się szybko zaczęłyśmy szykować :Serduszka:
niestety okazało się, że suknia jest ciut za szeroka i przez to nie trzyma się na biodrach i poleciała mi w dół i była za długa
majty były też za duże :Co_jest:
blerka nie znalazłam, musiałam iść bez. Na szczęście nie padało, choć wiał wiatr
ale poza tym czułam się cudownie i pięknie :serce:
troszkę się denerwowałam bo czas gonił
Ania biegała między mną a Rafałem i w końcu mogłam wyjść na błogosławieństwo
powiem Wam, że nie widziałam nikogo poza Rafałem :Uu:
trzęsły mi się ręce jak wpinałam mu kwiatka, na dodatek umyślał sobie w klapie a nie w kieszonce ::)
potem było błogosławieństwo
troszkę się wzruszyłam, ale nie bardzo bo nasi rodzice też byli w stresie i tylko jakieś standardowe formułki wygłosili
mama mi 100 zł w stanik sukni wsadziła, nie wiem skąd ona bierze te zwyczaje
wszyscy goście już zeszli na dół, zjeżdzamy windą a tam... brama
a my wódki nie mamy :mdleje:
pani M. z hotelu nas zaskoczyła, dobrze, że w pokoju na górze mieliśmy butelkę, myśleliśmy że w piątek wujkowie sobie wypiją na dobry sen, ale na szczęście się ostała, więc na szczęście zostaliśmy przepuszczeni
pakujemy się do naszego super auta :auto:
w którym się okazało nie działały wycieraczki, ale i tak było super i pojechaliśmy do kościóła


Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us
[/center]


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
ooo rany ale przeżycia  ;D ;D ;D



Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Księżniczka :) Pięknie wyglądaliście :)



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
dziewczyny msza była dla mnie niesamowitym przeżyciem
wejście do kościoła to był taki stres że szok
prawie nikogo nie widziałam, łzy mi się pojawiły pod powiekami, wiedziałam że muszę się uśmiechać, ale kąciki ust mi drżały
za to po mszy śmiałam się tak ;D



Uploaded with ImageShack.us





Uploaded with ImageShack.us

i tym optymistycznym akcentem zakończę dziś ;)
dobrej nocki :-*


Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
slicznie wygladalas,duzo bylo trudu i zamieszania,ale dobrze ze to wszystko bohatersko znioslas i nie popsulas sobie humoru ;) ;) ;)
:*:*:*


Offline Nemezis

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 3 lipca 2010
Ale miałaś przeżycia! :o :o :o Dobrze, że limit pechowych zdarzeń wyczerpał się przed ślubem i podczas samej uroczystości był już spokój ;) I wiesz co, chyba dobrze, że nie znalazłaś bolerka (dla mnie bolerka są z założenia obciachowe) :p W ogóle pięknie wyglądałaś, szczególnie taka roześmiana :)

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Jej a czemu suknia za duża była? Ale jaja :D

Masażyk przed ślubem fiu fiu :)

Ja tam na zdjęciach widzę Cię w pełni szczęścia i roześmianą, brak stresu :)




Offline zabawex
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 9.10.2010
Ty to jesteś normalnie ostoja spokoju. Gdybym to ja była w takiej sytuacji, że na godzinę przed ślubem okazuje się, że suknia jest za długa to bym chyba trupem padła  :mdleje:

Offline Asiste

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.06.2011
pięknie!!!
plama - przerażająca na kamizelce :o
a Ci goście co nie przyjechali... ja bym się baaardzo wkurzyła  :biczowanie:
mama ze 100 zł była najlepsza ;D :D
Zapraszam Cię do mojego odliczanka

".. Zasypiać i budzić się przy Tobie do końca swoich dni... "

Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
Jeju Martuś, to ja myślałam, że my mieliśmy przygody, ale przy Twoich to się chowamy!! :D ;)
Ale ze wszystkim świetnie dałaś sobie radę!
Prześlicznie wyglądaliście!!
I też jestem zdania, że lepiej Ci było bez bolerka ;)
a więc, jeden pech wyszedł na dobre ;D ;)
 :-*

Offline Roksana

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2011
Zgadzam sie z dziewczynami - brak bolerka wyszedl Ci tylko na lepsze  ;)
Ale naprawde podziwiam Cie za spokoj - ja bym przy kazdej wpadce zaczela plakac :P
No i ci goscie  :-\ bez komentarza...

Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Dołączyłam i nadrobiłam. Rzeczywiście podziwiam za spokój :D

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
witam maggi :hello: przyznam szczerze że mój spokój mnie zaskoczył, bo w odliczanku dałam się poznać jako nerwus totalny i straszna maruda, także cieszę się, że nie dałam sobie zepsuć tego dnia jakimiś "pierdołami" ;)
roksana, przyznam że miałam ochotę zadzwonić do ciotki i zapytać, czy mogę wysłać rachunek ;)chciałabym zobaczyć jej minę ;)najsmutniejsze jest to, że myślę, że ona od początku wiedziała, że nie przyjedzie, tylko mnie zwodziła >:(
agatko bolerko odnalazłam w szafie po tygodniu :oops: tzn. i tak bym go nie założyła bo musiałabym zdjąć szelkę, a wtedy suknia już w ogóle by zjechała, więc tak czy siak wyszło spoko, bo zimno nie było i emocje mnie grzały 8)
asiste to 100 zł od mamy nam życie uratowało, bo mieliśmy jeszcze jedną bramę przy wyjeździe z hotelu i to 100 zł za stanikiem to było jedyne co mieliśmy :Djaką chlopaki mieli minę jak im Rafał kaskę wręczył :Djakby w totka wygrali, z 5 flaszek kupili ;)
a moja mama pochodzi z kieleckiego i stamtąd takie zwyczaje :P
zabawex ja jestem straszny nerwus :nerwus: to taki dzień specjalny ;)
ciri suknia za duża bo mi się z wagi zleciało, a na ostatniej przymiarce nie było tego widać bardzo, zresztą, niby gorsetem można ścisnąć. Tylko gorset był na maksa a ja miałam jeszcze trochę  luzu, ale jakoś dałam radę, choć na zdjęciach widać, że muszę ją unosić do góry :P
nemezis, żebyś wiedziała limit się wyczerpał ;)
paulincia też myślę, że byłam dzielna :tak_2:

powiem Wam, że przysięga to na prawdę coś niesamowitego...

bardzo mi się podobają te zdjęcia w niebieskim więc wkleję parę a potem sala ;D




Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

URL=http://img801.imageshack.us/i/dsc0024bluezbieraniemon.jpg/][/URL]



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us


Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Ale fajnie, że już tyle zdjęć macie. I to takich oryginalnych :)

Moja mam też z kieleckiego, a kasy za stanik mi nie wciskała. Hmm zresztą w ogóle u mnie na bakier z tradycją była :)

Wiesz panowie na bramie się ucieszyli podwójnie, raz że tyle kasy, a dwa że jeszcze ciepła, wygrzana przez młode piersi :)






Offline patrycja_4r

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5513
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011r  :i_love_you:
O rany,ale miałaś przygody!!!  :D :D :D
Najważniejsze,że na koniec dałaś sobie już luz i nie stresowałas się tym czego i tak nie mogłaś zmienic  ;D


Offline Aneczq1987
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3210
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2011
Można jeszcze? :)

Offline fighterkaa

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: jeszcze ustalamy :)
Super relacja! Pięknie razem wyglądaliście. 
Nie zazdroszczę tej przygody z mlekiem - mi by chyba nerwy puściły.  Na wszelki wypadek przygotujemy zestawy wcześniej i schowamy głęboko do szafy ;)
Z niecierpliwością czekam na dalszą relację.

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Moi teściowie też z kieleckiego i też dostałam 100 za stanik  :P  ;D ;D ;D

śiwtenie wyglądała ta kamizelka czerwona i bukiet , super skomponowane, ze też na to nie wpadłam  ::)  ;D



Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Łaaałł fajna relacja :D :D :D Pekinie wyglądałaś bardzo podobają mi się te czerwone dodatki :D :D :D :D