wpadam żeby powiedzieć że w czwartek widzieliśmy serduszko naszego maleństwa.
Dostałam plamienia i wylądowaliśmy 2tyg wcześniej u dr. I się okazało że jest jeden maluszek i ma całe 1,7mm długości. Jesteśmy bardzo szczęśliwi.
Dodatkowo wyszło że mam bardzo duże tyłozgięcie macicy i że przez następne 6tyg mam leżeć na brzuchu tyłkiem do góry

aby wszystko się wyprostowało.
Niestety w związku z tym praca puki co odpada i moje dalekie dojazdy.
Będę teraz kurką domową

mietówko wiesz co mi się nic nie działo po laparo, może ta gorączka jest objawem jakiegoś zakażenia- koniecznie skontaktuj się z lekarzem!
Za wszystkie z Was mocno kciuki trzymam!!!