Dziewczyny to moze ja przelamie zla passe.
Otoz w poniedzialek zobaczylam na tescie
DWIE PIEKNE KRESECZKI !!!!!!!!!!!!
Dla potwierdzenia oczywiscie od razu zrobiona beta w wtorek (wynik 42,3) i wczoraj czyli po 48 godzinach wynik 106,78 (dzidzia zrobila piekny prezent na urodziny) . Z tego co wiem przyrost ladny wiec trzymajcie kciuki. Przeogromnie sie boje, ale jednoczesnie ciesze bo ma nadzieje, ze tym razem bedzie wszytko ok. Czuje sie dobrze, nie ma zadnego krwawienia jak poprzednio, strasznie bola mnie piersi, szczegolnie sutki i wieczorem juz od 20 leze w lozku. Mam nadzieje, ze wszystko ulozy sie dobrze.
Umowilam sie na wizyte do lekarza na przyszly czwartek, wierze, ze potwierdzi , ze wszystko rozwija sie prawidlowo.