[czigra]

Justyś ja wciąż nie widzę Twojego wątku

Ewuś mój wątek będzie prawdopodobnie równo rok przed ślubem  Czyli 6 sierpnia 
Mam nadzieję, że do niego zawitasz 

[czigra]

no baaaa  będę największą fanką

Trzymam za słowo 

[anka2oo4]

Jak już chwycisz troszkę tych promyczków słonka to poprosimy o zaręczynach 

[kurczaczek83]

Miłego odpoczynku !!!
Zjedz za mnie rybkę 

[lolalola]

Prażcie  się w słonku ,  odpoczywajcie, a po 17 chcę ciąg dalszy

[Roksana]

Oj tak - chcemy:
1. fotki znad morza, ojj dużo fotek dużo 
2. historię zaręczyn

Kurde faktycznie fajnie macie się z tym morzem, zazdroszczę!

[agulla1919]

Tez by sobie wybrala sie nad polskie morze !Nie ma to jak polska plaza ... oj tak !!

[Paulincia:)]

tak tak czekamy na dalszy ciag relacyjki

Jezu ja tak blisko morza mieszkam i ostatni raz 3 lata temu na Wielkanoc bylismy!!!!!az wstyd ???zazdroszcze,ale mysle ze w tym roku chyba bedziemy nadrabiac chociaz w weekedny,bo tak na caly tydzien to srednio sie oplaca..

[lolalola]

17 minęła i co??

[Paulincia:)]

No wlasnie ja tez tu co chwile zagladam i NIC..    

[patrycja_4r]

Jestem,jestem 

Wściekła jestem,bo byliśmy nad tym morzem(dokładnie w Wisełce)i lipa!  Nawet nie miałam czasu się poopalać 

Zanim dojechaliśmy,zanim doszliśmy na plażę to już trzeba było wracać  Właściwie to jechaliśmy tam zawieźć moją mamę,tak więc postanowiliśmy że jak będziemy jechać po nią to zostaniemy tam na 4 dni  i tym sposobem prawdopodobnie od 9.07 będzie,y spażyć dupska nad Bałtykiem 

Rybkę zjedliśmy(a jak!  )ale była taka sobie,najlepsze rybki smażone są w MRZEŻYNIE!!! 
Goferona już nie zdążyłam bo musieliśmy wracać do Stargardu  ale spoko nadrobimy 9tego 

Fot niestety nie mam-tzn.zdąrzyliśmy sobie raptem jedną zrobić  Mój R.niestety nalezy do tych,którzy wolą robić zdjęcia  i szkoda mu czasu aby sobie zrobić 

[kurczaczek83]

O super, wakacje nad morzem!!!!!
Ale zazdraszczam Ci 
A teraz zbieraj się do opowieści o zaręczynach

[lolalola]

Wyjazd był krótki, ale zawsze to jakiś relax, a nie siedzenie w domu.
Fajnie,że macie okazję pojechać choć na te 4 dni 
Ja nie lubię Wisełki, bo na tą plażę zanim się dojdzie, to człowiek zdąży się zmęczyć 

[patrycja_4r]

No dokładnie,ja też nie przepadam z tego samego względu...ale co zrobić-z braku laku zadowolić się trzeba tym co jest.Plus jest taki,że nocleg będziemy mieli za darmo-także można korzystac 

Faktycznie,nie byliśmy długo bo tylko kilka godzin ale człowiek już lepiej się czuje !  Już nie mogę się doczekać jak pojedziemy na te 4 dni  Strzaskam się na machoń i będę mogła robić za Jessike Albe 

[lolalola]

Ty, Jessika, opowiadaj o zaręczynach

dokładnie

[agulla1919]

Mozna pozazdroscic tych 4 dni nad morzem!Tez tak chce !!

[Charusheela]

Hmmm... chyba się dziś już więcej nie dowiemy

[Asiste]

Paaati, zazdroszczę Ci tego morza:(
ja poproszę o muszelki i bursztynki następnym razem

hmm... a teraz - zaręczyn, zaręczyny... CZEKAMY

[Paulincia:)]

 

Kochane... tyle stron produkujecie że nie nadążam czytać   

Zazdroszczę morza niedaleko... Ja mam jezioro musi mi to wystarczyć - jak się ruszy wyobraźnie to PRAWIE morze 

Czekamy na opowieści ciąg dalszy 

[patrycja_4r]

Kochane moje 
Wytrzymajcie jeszcze chwilkę,na 13sta mam do pracy i wtedy wszystko wam napiszę 
Niecierpliwe jesteście jak nie wiem co 

[lolalola]

Obiecanki cacanki

[kacha8609]

Oj Pati jak Ci zazdroszczę tego wyjazdu nad morze  Ja też chemmm 

lolalola obiecanki cacanki a głupiemy radośc 

[patrycja_4r]

No już,już   Tak jak obiecałam jestem i wracam do oopowieści z drzewa sandałowego(jak to zwykła mawiać  moja koleżanka )  

Najpierw jednak muszę wrócić jeszcze do powrotu Radka z USA!  
Otóż,gdy wrócił spotkaliśmy się żeby wszystko sobie wyjaśnić-jak wiecie już wtedy zmiękłam,ale nie chciałam tego do sibie dopuścić...   Tak,więc poszliśmy do pizzerii w Stargardzie.Jednak emocje wzięły wtedy górę i zupełnie jak w Amerykańskich filmach rozbeczałam się i wybiegłam z tamtego miejsca.On jak siedział tak siedział tam dalej...   (teraz to się z tego śmieję,ale uwierzcie że wtedy wcale nie było mi do śmiechu-nic a nic)...

W wakacje 2007 wyjechaliśmy RAZEM   na kilka miesięcy do Holandii do pracy.Myślę,nie ja wiem to że właśne ten wyjazd miał ogromny wpływ na jego decyzje...codzienne troski,zmartwienia i radości przyblizyły nas do siebie bardzo...
No ok,już teraz będzie o zaręczynach  
10.10.2007r,niczego nieświadoma wracałam z zajęć ciapągiem   Radek często miał w zwyczaju odbierać mnie ze stacji.Tego dnia było tak samo.Nic nie wskazywało na to co się zdarzy już za kilka chwil   Nie wskazywał na to nawet fakt,że R.zabrał mnie na obiad (niby taki głodny był   )do tej samej pizzerii z której rok wcześniej wybiegłam jak histeryczka   Zajęliśmy nawet to samo miejsce co wtedy  
Zamówiliśmy jedzonko.Widziałam,że jest jakiś niespokojny.Wiedziałam,że coś go gryzie tylko nie wiedziałam co   I teraz uwaga bo będzie najlepsze   Pewnie myślicie,że klęknął na środku lokalu co?   Nic bardziej mylnego   Otóż poprostu wyciągnął nagle pierścionek z kieszeni,podsunął mi go pod nos i zapytał czy wyjdę za niego  
Śmiechu warte   Same widzicie,że nie było fajerwerków ani latawców dmuchawców   BAAAA nawet kwiatów nie było (tzn.w czasie oświadczyn   )ale to był ten czas,ta chwila która była tylko nasza i zapamiętam  ją na zawsze     Myślę,że jest to dobry materiał na dowcip przy okazji rodzinnych imprez  

W każdym razie póżniej dostałam kwiaty,moja mama tez a tata procenciki  
Ah chciałam wspomnieć,że pierścionek był za duży o 3 rozmiary !!!   Po skończonym obiedzie pojechaliśmy,więc do jubilera i R.ponownie sam wybrał pierścionek-zupełnie inny,ale już dobry  

Zastanawiacie się może dlaczego akurat 10.10.2007r? To była środa,żaden szczególny dzień .R. po prostu obudził się i stwierdził,że to będzie dziś...że dziś się oświadczy.Mówił też,że wybrał ten lokal bo rok wstecz właśnie w nim uświadomił sobie że stracił wszystko.Skoro mnie odzyskał to nie chciał aby to miejsce mu sie tak kojarzyło.Tym samym sposobem 10.10.2007r pizzeriia ta stała się początkiem nowego rozdziału w naszym życiu  

[lolalola]

I co z tego,że bez kwiatów, co z tego ,że pierścionek za duży, skoro wszystko miało sens.
Facet sobie poukładał wszystko w głowie i zorganizował tak, alby było dobrze.
I jak widać nowy etap jest szczęśliwym etapem w Waszym życiu.
Cudnie

[kurczaczek83]

najważniejsze że padły z jego ust TE słowa i Ty mu odpowiedziałas tak jak sobie życzył tego narzeczony