No ja właśnie się nad tym mocno zastanawiam, ale nie wiem jak PM na to zareaguje, jak nie daje się w ogóle na parkiet nawet zaciągnąć w klubie. tylko że kiedyś musi być ten pierwszy krok i im wcześniej tym lepiej, tymbardziej, że po drodze jeszcze pewnie czeka nas kilka wesel, na których wypadałoby też coś zaprezentować a nie tylko deptanie sobie po palcach

a co do kursku to właśnie muszę się zorientować jak to tutaj wygląda cenowo...
co do Twojego pierwszego tańca coś mi się wydaje, że też będę miała tak samo i chyba lepiej postawić na to co już się umie, a nie ryzykować

chociaż to też zależy od umiejętności partnerów i ich zgrania ze sobą.