Lili? Szczerze to ja na Waszym miejscu podziękowałabym serdecznie mamie za "współpracę" i zorganizowała przyjęcie w obecności świadków. Oczywiście rodziców również bym zaprosiła.
Im dalej w las tym problemy staną się coraz większe i skończy się tym, że wszyscy strasznie się skłócicie i wspomnienie Twojego / Waszego wymarzonego dnia będzie dla Was traumą... Oczywiście nie życzę Wam tego, ale po opisie postawy Twojej mamy można wnioskowac,że będzie tylko coraz gorzej...
Poza tym jak najszybciej wyprowadziłabym się od rodziców. Poszłabym gdziekolwiek. Na początku byłoby Wam na pewno ciężko, ale z tego co piszesz rodzice Twojego PM są po Waszej stronie więc mielibyście wsparcie. A jak emocje by opadły to i Twoja mama sama zaproponowałabym Wam jakąś formę pomocy.
Trzymaj się kochana i rób tak jak dyktuje Ci serce i jak tego chcecie z D.
