Mam nadzieję, że cię nie męcze za bardzo, ale wiesz, nie znam nikogo kto byłby wyznawcą ŚJ i nie mam kogo popytać a w internecie to wszystko jest tak zagmatwane, że nie do końca mozna się połapać o co biega z tymi urodzinami i czemu ich nie obchodzicie i o co chodzi z przeszczepamii transfuzją, no ja w każdym razie tego nie rozumiem.
Bo i przez internet trudno jest wytłumaczyć wiele spraw.
Jeżeli chcesz o tym porozmawiać, możemy się umówić na kawę, albo coś w tym stylu.
Tylko nie mogę obiecać "cudu oświecenia"

, bo nie łatwo jest zrozumieć pewne kwestie od razu.
Ale mogę obiecać, wyjaśnienie podobnych kwestii najlepiej jak będę umiała.
W dużym skrócie- o co chodzi z urodzinami i transfuzją (ale zastrzegam, że to jest w mega-skrócie, bo dogłębne wyjaśnienie zajmuje trochę czasu, a nie chce robić posta-giganta)- ŚJ swoje wierzenia i zasady opierają na Biblii.
I skoro zostało napisane, że mamy się powstrzymywać od przyjmowania krwi to tego się trzymamy.
(Dla tych co nie wierzą "na słowo"- proponuję znaleźć u siebie, czy u rodziców, albo dziadków Biblię i zerknąć do
Dziejów Apostolskich 15 rozdziału i zerknąć na wersety 28 i 29. To takie przykładowy werset i nie jedyny.)
A urodziny- np. to, że nie został podany w Biblii żaden przykład "pozytywnych" urodzin- w księdze Rodzaju (zwanej też Genesis, tej pierwszej księdze)
są opisane urodziny Faraona, które nie skończyły się dobrze dla jednego z jego poddanych- został stracony.
A drugi przykład- urodziny króla Heroda, na których Jan Chrzciciel został skrócony o głowę.
Choćby dlatego, nie obchodzimy urodzin.
A że dzieciom jest przykro...
Myślę, że to nic dziwnego.
Zawsze jest dziecku przykro, kiedy ktoś inny ma coś czego on nie ma.
I to nie tylko w kwestii urodzin, czy prezentów na święta.
Choć tu ciśnienie może być większe u dziecka.
Bo "każdy ma, a ja nie".
I to raczej w gestii rodziców leży czy będą mu potrafili wytłumaczyć dlaczego dzieje się tak a nie inaczej.
Kwestia krwi jest "gorącym" tematem, wywołującym wiele sporów, ale nie ma różnicy między starszymi ŚJ czy młodszymi.
Nie ma "postępowych" ŚJ w kwestii krwi.
Sorry, Lila, że się tak trochę rozpanoszyłam w Twoim wątku
