[andzelika]

i jak tam sukieneczka byla faktycznie gotowa 

[patrycja_4r]

No właśnie napisz nam tutaj 
No chyba,że już żarło do paki mamy szykowac 

[m_lena]

Sukienkę odebrałam dzisiaj  (już przemilczę perypetie, ale za to dostałam upust ), bo jeszcze zażyczylam sobie kilka poprawek. Podobno wyszło fajnie i wyglądam super. (słowa koleżanki) Zdjęcia wstawię, jak tylko będę mogła. W środę mam iść na przymiarkę swojej poprawinowej czerwonej,  bo zaczyna ją szyć już, by potem nie było problemów, tak jak teraz. 


Ogólnie niby jest u mnie w porządku,  jestem w tym tygodniu strasznie zalatana. 
Dziś po pracy 15:30 tel./wizyta u księdza, bo chcę umówic nas na spisanie protokołu przedslubnego. Potem po 16:00 wizyta u gina,  na 17:00 do szkoły Chrześniaka na jakąś tam inaugurację, bo jutro na apelu sztandar chyba będzie niósł.  A na koniec plotki ze Świadkową  (jak wcześniej nie padnę  ).

Jutro dla odmiany po pracy: muszę wysprzątać samochód  (odkurzyć, wymyć, sprzątnąć w bagażniku, sprawdzić ciśnienie w oponach, sprawdzić płyny), spakować się na sobotę, wyprasować kieckę i bolerko jeszcze raz po swojemu.   W między czasie trzeba jeszcze pojechać do BRW po prezent dla Sąsiadki, która w tę sobotę ślubuje.

W sobotę na 8:00 mam makijaż, wiec od razu wypróbuję wizażystkę Potem muszę zrobić sobie fryzurę i pojechać po kwiaty dla Sąsiadki i dla Młodych z którymi będziemy świętować  Jak przyjedzie mój PM, to trzeba przepakować bagaże i ruszamy moim żuczkiem na imprezę ślubno-weselną 

[Agulec_102]

Wow, ale zaganiana  No to dobrze, że sukienka już jest! Ciekawa jestem co to za cudeńko 

[ciriness]

Dużo planów
Pamiętaj o zdjęciu makijażu dla nas

Ja jestem bardzo ciekawa jak wyszła Twoja chabrowa sukienka

[Agulec_102]

M_lena, czy ul. Kazimierza Wielkiego jest daleko od dworca w Stargardzie?

[ciriness]

Agulec ja bym powiedziała że 15-20 min piechotą

[m_lena]

ciriness sukienka jest brązowa, dodatki są chabrowe 
Agulec 10- 15 minut drogi, niedaleko A cóż będziesz na Kazimierza porabiala?

[Agulec_102]

Dzięki dzieweczki. Poszukuję tych kursów bezpłatnych, w Sz-nie nie ma nic! Natknęłam się na bezpłatne studium z rachunkowości (system zaoczny) w Stargardzie, ale 2 lata dojeżdżać? No i tak się zastanawiam, ja wiem Ciri to stara weteranka w wojażach pociągiem, ale ja trochę leniuszek jestem 

[ciriness]

Przepraszam lenko, tak mi ten chabrowy kolor utkwił w głowie!!

Agulec toż to 30-40min, z Kołłątaja na Cukrową autobusem tyle samo się jedzie Jak jest możliwość i to darmowa to się przyzwyczaisz, w pociągu można książeczkę czytać itd. Ja tam Cię motywuję żeby spróbować

Jest jeszcze jeden powód- w Stargardzie na rondzie będziesz miała po drodze są najpyszniejsze gofry i lody jakie jadłam w życiu a cena? 2,5 za gofra z dżemem !! Szok
No to się rozmarzyłam 

[m_lena]

Eee nie ma za co przepraszać Tyle gadałam o kolorach, że każdemu mogło się już pomieszać O wiele pyszniejsze lody są w Lodziarni Baks, ale to kawał drogi od Dworca

Agulec a kopniaczka na zachętę chcesz? Zawsze można się umówić na jakąś kawę przy okazji 

[Agulec_102]

Zaraz się okaże, że zamiast jeździć po wiedzę, będę jeździć na gofry, lody, kawkę i ploteczki   

Ciri, na Cukrową kilka lat tak jeździłam...grr...No jeszcze pomyślę i poszperam  Ale dzięki za kopy dziewczyny, jak będzie trzeba to poproszę o jeszcze...

[patrycja_4r]

Aga dawaj dawaj,będziesz miała gdzie na wagary chodzic 

M_lena cieszę się,że nie musimy Ci paczek za kraty słac 

[Agulec_102]

 

M_lena, ale foto sukienki z chabrowymi dodatkami (na Tobie!) będzie rozumiem?  Gdybyś miała już tu nie zajrzeć, to życzę udanej zabawy! Podpatruj, zapisuj co warto wykorzystać u siebie i baw się na całego!

[ciriness]

To ja nie wiem, ostatnio przez przypadek czekaliśmy w stargardzie godzine na pociąg, a że pamiętałam że w rondzie jest tele pizza to poszliśmy na jedzonko, patrzę a tam tyle ludzi czeka przed lodami, więc i my stanęliśmy, wzięłam gofra z dżemem i bitą śmietaną i powiem Ci lenka że już dawno dawno nie jadłam czegoś tak pysznego.

Pomyślałam że jak nie kopniakiem to może słodkościami przekonamy Agulca hihi Szczególnie te wagary się przydadzą nie Agu ?

A taki off topic, ja na cukrowej mieszkam jak jestem w Szczecinie I proś o kopy więcej

[Agulec_102]

No mnie do słodkości nie trzeba w ogóle namawiać!  O tak, wizja wagarów jeszcze bardziej mnie zachęciła 

[Anjuszka]

Aga, cóż to są dwa lata, raz dwa minie

Ciri, a tego gofra, to bym zjadła tu i teraz.... mniaaaaaam

[patrycja_4r]

Anjuszka zapraszam do Stargardu 

[ciriness]

oj ja też...mniam, siedzi mi teraz w głowie 

[Anjuszka]

Pati, kiedyś przyjadę

[madzia_n]

Ale masz zabiegane dni, też tak chcę!

[patrycja_4r]

Anjuszka ja myślę 

[m_lena]

Dziewczynki ja tylko na momencik napisać, że makijaż jak dla mnie jest super, czuję się w nim bardzo dobrze.  Pani makijażystka przemiła. Mam nadzieję, że wytrwa do oczepin Jeszcze tylko ponad godz. w nagrzanym aucie i zabawa Umówiłam się od razu na hennę i regulację przed ślubem i czesanie próbne zdjęcia powstawiam na spokojnie we wtorek (sukienka też się znajdzie )

W poniedziałek idziemy w końcu spsiać protokół
Zapomniałam co jeszcze.... Lęcę, buźka!

[madzia_n]

Mam nadzieję ze fajnie się bawiłaś

[ciriness]

No to jak nic czekamy na zdjęcia, obowiązkowo
Jak tam zabawa ?

[patrycja_4r]

No właśnie jak zabawa się udała??? 

[m_lena]

Przepraszam Was, ale strasznie się przeziębiłam i nie mam na nic siły Wczoraj mnie po prostu rozłożyło, a dziś nie jest lepiej...


Bawiliśmy się dobrze, Młodzi zakręceni Ślub był ładny, kościółek biały i malutki, ieknie przystrojony kwiatami na bialo. Młodzi do kościoła i na salę szli pieszo. Ja zaraz po obiedzie się rozchorowałam, wymiotowałam i do 22 spędziłam wesele na tarasie i w toalecie. 80% z weselników gratulowało już memu chłopu, że zostanie ojcem  Potem mi przeszło, potańczyliśmy trochę i dotrwaliśmy do końca wesela. Wyszliśmy prawie ostatni.
Na poprawinach, gdy większość gości odjechała Młody dorwał mego PM i tak się obaj schlali, że nie szło ich od siebie odciągnąć. Już przeżywali, że mój będzie następny, itd Wyszliśmy z sali jako ostatni z gości. Wróciłam do domu przed 22 z praktycznie nieprzytomnym J. 


W poniedziałek popołudniu spisaliśmy protokół, wczoraj J. zaniósł do swojej parafii kartkę na zapowiedzi. Niedługo czeka nas spowiedź...
Meczę się chora w pracy

[Agulec_102]

Kurcze, to szkoda że tak źle się poczułaś w trakcie wesela...ale dobrze, że potem skorzystałaś  no i twój J. tez... się uśmiałam z tych gratulacji 

Co to się do Ciebie przyplątało? Zdrowiej szybko 

[mka]

Kochana a Wy jak planujecie przejść z kościoła na salę??? Piechota czy autem?No i goście pieszo czy samochodami?
Zdrówka życzę

[m_lena]

Agulec - na weselu nie wiem, chyba zmęczenie i upał, a teraz to mnie przeziębienie dopadło. Przewiało mnie na weselu, bo siedzieliśmy tuz pod otwartym oknem i o ile do poniedziałku było super, to wczoraj po prostu myślałam, że umrę.


mka- wstepnie mamy samochód mego brata do dyspozycji, ale to zalezy skąd będziemy wychodzić, tzn jeśli z motelu i będzie ładna pogoda, to chyba pieszo przejdziemy do kościoła, a jeśli z mieszkania moich rodziców, to wtedy samochodem. Goście mam nadzieję, że chociaż w części za nami podreptają, bo daleko nie ma, ale to ich wybór już.
Tyle, że na dzień dzisiejszy nie wiem skąd, bo Rodzice są w trakcie sprzedaży mieszkania i nie wiemy jeszcze gdzie kupią następne