Jestem.Witam Was gorąco. Bardzo się cieszę, że zdj Wam się podobają.Dzisiaj miałam ciężki dzień. Wczoraj byłam u koleżanki wieczorem na plotkach, popłakać sobie itp. oczywiście nie obyło się bez winka.Ciężko się wracało do domku, ale jak juz się połozyłam to było mi tak miło i błogo

.ALe dzisiaj rano ciężko było wstać do pracy, i z bólem gardła, źle się czułam w pracy, a jescze na 16.00 miałam szkolić kolejna grupę lekarzy

, teraz leżę pod kołderką i się wygrzewam, leki juz zaaplikowane, mam nadzieję, że się to nie rozwinie.Dzisiaj więc nie byłam w salonie. i pewnie już w tym tygodniu nie będę.
Andzelika-spokojnie, my też tak mieliśmy, długo czekaliśmy, szukaliśmy, potem załatwianie kredytu, jednego, drugiego, wszelkie formalności, potem jeszcze urządzanie-urwanie głowy.No ale wreszcie jest własne M. I Wy się doczekacie- wreszcie postawia mury.Głowa do góry. A teraz postaram się wkleić kolejne zdjątka, tylko trochę to potrwa bo muszę je pozmniejszać.