Następna porcja fotek będzie z ZOO które znajduje się w Bydgoszczy:).Napiszę jak odbyły się nasze zaręczyny.
Więc ten Wielki Dzień (6.12.2008) zaplanowaliśmy w Mikołajki

. wiedziałam,że mam dostać pierścionek- i tyle. Moj N pojechał wówczas jeszcze dp pracy i kazał mi się przygotować na godz.13.00. Gdy wybiła owa godzina dzwonek do dzrwi,wówczas wynajmowaliśmy mieszkanie na os. Leśnym w Bydgoszczy, zajrzałam przez judasza-bo taki mam zwyczaj, różni ludzue się kręcą, a tam co widzę....wielką głowę misiaka zerkającego również w judasza

, otworzyłam drzwi a tam mój N z wielkim misiakiem i bukietem róż (z tym misiem to sprawa wygląda tak, że ma bzika na ich punkcie- tak mi zostało z dzieciństwa:) ).Po czym ubrałam się i pojechaliśmy na stare miasto do restauracji Sowa, tam zjedliśmy smaczny obiadek, po czym zamówiliśmy deser i wówczas powiedział, że zostało najważniejsze:), wyciagnał czerwone pudełeczko w kształcie serca postawił na stoliku i zapytał czy zostane jego żoną, -moja odpowiedź była oczywista

''TAK'', potem zabrał mnie jeszcze do kina, a potem to już był wieczór........

. zostawiam niedzielne
