[wiśniowa]

fajne te butki  hmmm wrzosy... nie widziałam wrzosów od ładnych paru lat 

[anulla_p]

a mi się podobają bardziej tamte pierwsze buty 

[madzia_n]

Super te butki! Życzę udanego spacerku

[joanna_ro]

Świetne buty, nie dziwie się że chcesz je założyć na ceremonię. Ja za czubkami w butach ślubnych nie przepadam, ale te są wyjątkowo zgrabne.
Według mnie bardziej pasują do twojej sukni niż pierwsze wybrane przez Ciebie, które maja dużo detali, a Twoja suknia jest wystarczająco strojna.

Udany zakup  

[Mysikróliczek]

Buciki są prześliczne... i za 10zł, no kurcze to naprawdę okazja jakich mało!

W Warszawie pogoda się zrobiła istnie jesienna, codziennie popołudniami padam zmęczona na drzemkę, nie lubię tego, szkoda mi dnia, a później w nocy mam problem żeby zasnąć. Już nie powiem jakie mam chęci do czegokolwiek.

A jak tam Twój plan na 5 roku? 

tylko 10 zlotych za taklie sliczne buciki

[moniq]

to są to buty za 10zł. ? szok bo są bardzo ładne
ja nigdy na takie okazje nie mogę trafić
ale za to dziś sukienkę zarezerwowałam

[KaKa85]

Dobry wieczór.
Spacer przełożyliśmy na jutro, bo tak się pogoda u nas na wieczór popsuła, a w prognozie na jutro zapowiadają słońce Już się nastawiłam na wielki bukiet wrzosu, jeden dla mamy i nawet jeden dla teściowej

Te buty kosztowały tylko 10zł bo są używane, tańczyły już na jakimś weselu, ale są w super stanie, właściwie tylko trochę podeszwę mają startą. Ja też nie lubię 'szpiców', ale te jakoś zgrabnie wyglądają, bo ten czubek to jest taki lekko zaostrzony migdał, w każdym razie bardzo się z nich ucieszyłam

A wieczór spędziliśmy w sklepie,   Mysikróliczku i tak mnie zainspirowałaś... do odwiedzenia go sportu...Bo już obeszliśmy wszystkie sklepy z obuwiem sportowym, a o tym jakoś zapomnieliśmy I wreszcie znalazłam idealne buty do 'biegania' po Cieszyńskich górkach
A no właśnie...ja jeszcze nie mam planu...pewnie w niedzielę wieczorem dopiero będzie...  Chociaż już się zdarzyło, że dali go dopiero po kilku dniach od rozpoczęcia  

[Mysikróliczek]

Miło mi, że w jakimś stopniu dzięki mnie zakupy były udane

Powodzenia z wrzosem...

Buziaczki 

Ja nawet wolę nie mówić co się działo dziś u mnie na uczelni,plan był zmieniany trzy razy,nikt nic nie wiedział,a plan wciąż może ulec zmianie,ja myślałam,że tylko u mnie jest taka nieorganizacja,ale widzę,że już parę osób narzekało
świetnie,że znalazłaś idealne butki do biegania

[madzia_n]

Jak podeszwa trochę starta to i lepiej, bo buty tak się nie ślizgają... Ja swoją specjalnie lekko zdarłam na kamieniu

[Castia]

a jak tam dziś u Ciebie pogoda? w sam raz na spacer?

[frezyjka81]

Buziaki i pozdrowionka zostawiam!!!
    

[moniq]

udanego spacerku
ja też muszę się rozglądać za butami

Ja bym sie zdecydowala na akademik ...

I jak plan ? Bedziesz miala duzo czasu na watek ?

[KaKa85]

Cześć dziewczyny
No więc w końcu mam plan. Zajęcia wtorek, środa, czwartek. Tylko, że ja mam taki kierunek, że nie jestem na konkretnych zajęciach od-do i potem wolne, tylko na uczelnię wpadam pokazać projekty czy prace jakieś, a potem siedzę całymi dniami i czasem nocami w domu i robie. Ale dalej nie wiem co z tą stancją zrobić. We wtorek jadę do Cieszyna to od razu pójdę do akademika gdzie wynajmuje się pokój tylko na doby i wszystko będzie zależało od ceny, bo może się okazać że cenowo wyjdzie tyle ile teraz placę za mieszkanie...a komfort wiadomo... ::)niebo a ziemia...tylko ta sytuacja ze współlokatorką straszna... Ale tez nie chcę pochopnie rezygnować z tej stancji, żeby nagle nie zostać bez dachu nad głową...wszystko wyjaśni się w najbliższych dwóch tygodniach.

A ostatni weekend wakacji spędziliśmy u rodziców. W sobotę u moich byliśmy na obiedzie. Mój tata zjedł i nagle do mnie- idziemy na grzyby, a ja JASNE! Mirek nie chciał, ale powiedział, że on zostanie i sobie na kompie posiedzi, więc został z moją mamą w domu, a ja z tatą na godzinkę do lasu
A dzisiaj u teściów. I muszę powiedzieć że było nawet nawet. Była też siostra M. z mężem, głównie opowiadali jak im było na wakacjach. Byli na Krecie i przywieźli butelkę Uzo,którą wypiliśmy. Okropne, obrzydliwe, ale wypiłam z grzeczności, i teraz mi niedobrze, głowa mnie po tym boli..I jeszcze się krzywię na wspomnienie tego smaku

[Mysikróliczek]

KaKa, mi też Ouzo nie podchodzi, chociaż zapach ma obłędny. Piliście z zimną wodą i cytryną? Nie jest aż takie okropne

Powodzenia z tym pokojem, niech się wszystko jakoś dobrze poukłada

Buziaczki 

[Castia]

Naprawdę Uzo jest takie niedobre?   ooo zdziwiona jestem, nie spodziewałam się

[frezyjka81]

Ojjj Kreta - byłam, widziałam, piłam... Uzo trzeba umieć zrobić, nie pije się Uzo "na czysto". Polecam z grenadiną, można ze spritem (ale to dla smakoszy).
Buźka na dobranoc!!!
 

[selena]

Też piłam, oryginalne, w greckich knajpach - jak dla mnie okropność! Ani tak, ani siak, w ogóle mi nie podchodzi, ale może rzeczywiście jest dla smakoszy

[KaKa85]

Ale miałam okropną noc...odchorowałam wczorajsze picie... Piliśmy bez niczego tylko z lodem, ale zarówno smak jak i zapach jak dla mnie okropne, nie cierpię anyżu
W końcu jak po trzeciej zasnęłam to miałam takie koszmary, że się budziłam ze strachu..
     Oj ale powiem Wam dziewczyny, po wczorajszym dniu trochę się chwilowo załamałam...Jak opowiadali o tych swoich wakacjach, że nic ciekawego do oglądania, same ruiny ... co za ignorancja na jedną z najwspanialszych kultur w sztuce:nerwus:    Ale zachwalali hotel, bo mięli swój prywatny basen i polecali na podróż poślubną... Więc zapytaliśmy ile zapłacili, bo mówili, że tyle zaoszczędzili, bo trafili na last minute... Ale jak rzucili 2100 za osobę! na 7dni! Aż się zakrztusiłam...A oni zdziwieni czemu tak zareagowałam Już nie chciałam mówić jaka sytuacja finansowa jest w moim domu, i że to jest siedmiomiesięczna wypłata mojej mamy... To jest takie niesprawiedliwe...ja po opłaceniu Cieszyna i odjęciu kasy na bilety do domu, zostaje mi na życie 20 zł miesięcznie, i dla mnie to norma, i da się przeżyć

Miłego poniedziałku

[Mysikróliczek]

Kochana, ja sobie nie wyobrażam pić Ouzo bez niczego i tylko z lodem, fuuuj! Przepraszam, ale przez to co napisałaś (o tym, że nic ciekawego do zobaczenia nie ma w Grecji "same ruiny"   ) to chyba nasuwa się tylko jedno... ignoranci. Przywieźli alkohol z innego kraju i nawet nie pofatygowali się aby sprawdzić jak to się pije? Dziwne..  

No więc pije się to z wodą najczęściej, musi być zimna... i jak się wymiesza Ouzo z wodą to drink robi się mlecznobiały I oczywiście zupełnie inaczej smakuje! Ja nie jestem fanką tego alkoholu, ale czasem sobie z Ł. takiego drinka robimy... Tak na "czysto" bym tego nie przełknęła! Jak Ty to zrobiłaś? Dzielna jesteś, nie ma co

Buziaczki  

[anulla_p]

nic ciekawego do zobaczenia nie ma w Grecji "same ruiny"

mało z krzesła nie spadłam, ciśnie mi się na usta parę epitetów ale się powstrzymam bo jeszcze zostanę zbanowana 
w szoku jestem jak nic a co oni niby chcieli zobaczyć w TEJ Grecji aaaaa hotel sobie chwalili, to mogli jechać gdzie indziej, hoteli w europie pod dostatkiem i nawet rozumiem, że kogoś ruiny nie interesują tylko po co pcha się do Grecji 

Ile ja bym dała,żeby sobie do Grecji polecieć,a oni,że "ruiny?" no w szoku jestem,że koś tak potrafił powiedzieć

[malavi]

Tez miałam podobna sytuację, byliśmy ze znajomymi na wyjeździe plecakowo-namiotowym w Turcji i Bułgarii i jedliśmy suchy chleb żeby mieć na bilety wstępu czasem, ale jedna znajoma doszła do wniosku w pewnym momencie, że jakies ruiny już widziała i że nie będzie więcej zwiedzać

Co do 20zł na życie to musi być z ciebie bardzo gospodarna osoba jakies sekrety, przyda się i mi

[madzia_n]

Oj, nie rozumiem ludzi, którzy tak reagują na zabytki! My z A. uwielbiamy zwiedzać, zawsze cieszymy oczy najmniejszymi atrakcjami. Grecja.... Marzenia! No, ale może oni woleli tylko w hotelu siedzieć i w tym swoim własnym basenie

[KaKa85]

Hehe, widzę, że i na Was wrażenie zrobiło stwierdzenie o ruinach.. Ja wczoraj jak tego słuchałam, to normalnie uwierzyć nie mogłam   Mało tego...Marzena mowiła, że aż się tam popłakała, bo nie tak to sobie wyobrażała... biedna, tydzień siedzieć nad morzem Egejskim, w ekskluzywnym pokoju z pakietem all inclusive    Nie wiem co jest gorsze, mieć wszystko i być niezadowolonym, czy nie mieć i cieszyć się ze wszystkiego co nas miłego spotyka   Rety jaka ja jestem szczęśliwa, jak mogę po lesie podreptać!

malavi- nie mam żadnych sekretów...
hehe, ale w takiej sytuacji musiałam nie raz wybierać w sklepie co dzisiaj zjem-między wodą a marchewką. Bywały takie tygodnie, że wyjeżdżałam z domu w niedzielę,na miejscu zjadałam coś dopiero we wtorek wieczorem, lub środę rano, a potem to dopiero w piątek, już w domu

[madzia_n]

Kurcze, kochana, jedząc w taki sposób to się wykończysz! Albo, jak to mówi mój tata, "pająki Cię za obraz wciągną!"

[Mysikróliczek]

Jak dobrze, że moje słowa tak przyjęłaś (z uśmiechem), bo trochę się bałam czy się nie obrazisz, że wyzywam siostrę M. i Jej męża od ignorantów, ale coś się we mnie chyba zagotowało

A co do tego jedzenia... jak Ty dałaś tak radę... niesamowite  Jestem pełna podziwu 

[joanna_ro]

Znajomi faktycznie ignoranci i bardzo ograniczeni ludzie. Mam nadzieję, że nikogo nie urażam, ale krew się w żyłach gotuje. Ile par chciałoby odbyć taką podróż z pocałowaniem ręki. Trwoga.
A anyżu też nie znoszę