Do szpitala potrzebujesz jeszcze
duże podkłady na łóżko, by nie zabrudzić prześcieradła. Zapytaj w aptece, na pewno będą wiedzieli, ja miałam akurat z firmy Seni.
Wkładek laktacyjnych poszło mi bardzo dużo. Ale to zawsze można dokupić...
Majtki siateczkowe miałam 2 sztuki, gdybym rodziła jeszcze raz

Kupiłabym jeszcze dwie albo jedną.
Osłonek na brodawki nie miałam.
Pojemnika na pokarm nie miałam(nie był mi potrzebny, a nawet gdyby zaistniała taka sytuacja, to przecież można kupić... Nie trzeba tego mieć przed porodem

)
Herbatki na laktację nie miałam... Tak samo jak wyżej.
Tantum Rosa nie miałam
Mydła szarego nie używałam, używałam tego co zawsze - płynu do higieny intymnej.
Ceratki pod prześcieradło nie używałam, mam kupione ale są beznadziejne, zwijają się i niewygodnie dziecku jest. Pod główkę podkładałam pieluchę tetrową na początku.
Rożek - ja miałam 3 rożki z czego każdy się przydał. Dziecku a to się ulało(zabezpieczaliśmy pieluchą ale różnie bywało) albo się zasikał itd td - nie musiałam prać tego co chwilę, a zmieniałam je naprawdę często, tak więc radzę dokupić jeszcze chociaż jeden.
Pościel - my mamy jedną, ale druga już się szyje

Bo trzeba mieć na zmianę. Ale to zakup na potem nie musi być od razu

Na początku faktycznie nie używaliśmy, więc taka pościel to może być prezent od kogoś na chrzciny czy coś
Śpiworka nie mieliśmy ale to chyba fajna sprawa
U nas Najpierw dzidziuś spał w rożkach dopiero potem pod kocem jak było ciepło, no a teraz pod kołdrą.
Chusteczek nawilżanych kup duuuużo, bo tego naprawdę sporo idzie.
Kosza na śmieci nei miałam specjalnego, a pieluchy żeby nie śmierdziały, wrzucałam do woreczków, zawiązywałam i do jednorazówki większej - żeby worków na śmieci niepotrzebnie nie marnować bo wiadomo pieluch dużo idzie
Mleka modyfikowanego wcale nie musisz mieć od razu, można potem kupić

W szpitalu będziesz widziała jak idzie karmienie piersią. Jeśli będą z tym problemy, mąż będzie mógł kupić mleko zanim wyjdziecie do domu
3 butelki 125 ml to moim zdaniem za dużo, 2 wystarczą, a jeśli dziecię będzie karmione piersią to nawet jedna. Jeśli dziecko karmione modyfikowanym to dobrze mieć już też w zanadrzu dużą butlę.
Smoczek polecam silikonowy, lateksowego nie ma co kupować... I najlepszy smoczek to taki prosty, najbardziej przypominający dziecku pierś.
My zamiast
ręczników używaliśmy do wycierania pieluch flanelowych, super się sprawdziły, dopiero teraz musimy kupić ręczniki.
My na początku używaliśmy przez pierwszy miesiąc
mydełka i oliwki Bambino. Dziecko nie ma żadnych problemów ze skórą. Na początku miał trochę suchą skórę i tu oliwka się sprawdziła rewelacyjnie(całe ciało smarowaliśmy). Potem po wykorzystaniu próbek przeszliśmy na
Nivea i jest świetna

Kremów nie używam specjalnie, mam krem Bambino ale to pewnie będę smarowała mu buźkę jak będzie gorsza pogoda.
Jeśli dziecko nie ma problemów ze skórą, to po co obciążać ją(zarówno na ciele jak i na twarzy) kremami niepotrzebnie

U nas
patyczki się sprawdziły te bezpieczne, fajnie dokładnie dziecku uszy nimi zawsze czyściłam.