Dzieńdobry śpiochy

O 4 rano poszłam do wc, wróciłam do wyrka i co? I nie mogę zasnąć... Przeturlałam się do 5... ale z tego, że nie mogłam zasnąć rozbolała mnie tylko głowa i głód już dawał o sobie znać, więc wstałam, jem właśnie śniadanko no i postanowiłam poczytać co na forum, bo dzisiaj mnie nie będzie

aaaaaaaaaaaa, no to pewnie jesteście ciekawe co tam na wizycie

A więc dzidziuś ma 6,25 cm i straszny uparciuch z niego, a właściwie to mi się zdaję że to baba jest i uparciuch będzie po mnie

Lekarz zmierzył tylko wielkość i wielkość główki a resztę uparciuszek miał w nosie

Leżał sobie na wprost głowicy i ani myślał się przekręcić, nic nie pomagało, ani namowy, ani popukiwanie

upariuch jak nie wiem

tatuś się ucieszył że będzie miał dwa uparciuszki w domu

Jedną rączką miało pod główką jakąś, a drugą w pewnym momencie nam pomachał - świetny moment

Usg miałam dowcipne, spróbowaliśmy zrobić przez brzuch co by złapać profil, ale bardzo słabo było widać, lekarz powiedział że to niedokladnie i się nic nie zbadało

Z nowości to wyszło na to, że mam łożysko na przedniej ścianie.
Badań żadnych nie muszę robić, następna wizyta za 3 tygodnie, potem lekarz idzie już na urlop

Tatuś na badaniu cały czas zacieszał michę i miał radochę

a jak lekarz puścił serduszko na głos to R. nie mógł uwierzyć, że to naprawdę tak słychać

Jesteśmy przeszczęśliwi

ps. po drodze pojechaliśmy do teściowej, popłakała się z radości i po obejrzeniu zdjęcia twierdzi że to chłopak. Nie dała sobie przetłumaczyć że jeszcze na tym etapie u dziewczynki i chłopca narządy wyglądają podobnie i ciężko jest rozróżnić a już tym bardziej trafić w 100%, ale on nie dała sobie tego przetłumaczyć. Widzi fiutka i tyle

No to niech sobie widzi
