Autor Wątek: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)  (Przeczytany 310056 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2730 dnia: 9 Października 2009, 14:18 »
Pati słyszałam ,że na początek bardzo dobre jest to oilatum do codziennej pielęgnacji. teraz jest druga seria . Jedna jest do stosowania w celach leczniczych a druga do codziennego stosowania. Po co męczyć dzieciaczka i wcierać w niego jakieś mazidła. No przynajmniej póki nie przyzwyczai sie do mamusinych rączek i w ogóle do dotyku. Oliwka zatyka pory i wysusza . Nie jest wskazana na sam początek - to wiem od położnej. Mydełko też wysusza więc ...wybierz sama ;)
Mydełko to tylko awaryjnie do pupki bo wysusza. Myślisz że sama ciepła woda nie wystarczy? Może w pierwszych tygodniach właśnie jak najmniej specyfików a później ewentualnie coś dołączać . Słyszałam,że właśnie sama woda jest wskazana. Namaczasz wacik i obmywasz.
Ciemieniucha to taki brązowawy nalot na główce. Smaruje sie to oliwka i wyczesuję

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2731 dnia: 9 Października 2009, 14:27 »
aaaaaaaaa, no to z tą ciemieniuchą mniej wiecej wiem o co kaman, ale na pewno w szpitalu po porodzie jeszcze będą o tym mówić a do tego na szkole rodzenia jeszcze się chyba douczę :)

Haniu a wiesz, że może faktycznie masz rację :) Można pupę przemywać samą wodą - nie pomyślałam o tym a ja już chciałam mydełko :) Mimo, że Oilatum jest do codziennego stosowania to mimo wszystko to jest i lecznicze i do skóry wrażliwej. Ja będę stosować Nivee.

Tak czy siak wyjdzie w praniu co się przyda a co nie - co dziecko nie zużyję to ja chętnie ;) hehehe



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2732 dnia: 9 Października 2009, 14:35 »
Dokładnie ;)wszystko i tak musimy sprawdzic na własnym dziecku ;).
Ta druga seria oilatum nie jest lecznicza dlatego jest do codziennego stosowania. Musze poczytac skład bo może za wiele sie nie różni od tańszych kosmetyków. Jednak na poczatek zalecają mycie w tych specyfikach. hmm pomyslimy

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2733 dnia: 9 Października 2009, 15:17 »
Dla mnie i tak mimo że do codziennego stosowania to jednak jest to produkt aptekarski i jakoś patrze na to tak, jakby były one już "na coś" a nie jakby to był zwykły kosmetyk. Zazwyczaj jak kupujesz coś w aptece to dlatego, że zwykłe kremy sobie nie radzą, albo skóra źle reaguje - tak samo myślę o tych.

A to co zalecają... No wiesz, każdy zaleca co innego :) Najlepiej samemu się przekonać i wyrobić sobie opinię.


A ja właśnie sobie zrobiłam na zagryzkę pomidorki koktajlowe z cebulką i serkiem mozzarella doprawione :)



Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2734 dnia: 9 Października 2009, 15:31 »
Patyś, one są bardzo delikatne i hipoalergiczne, wydaje mi się, że to dzieciaczkowi na pewno nie zaszkodzi...

PS. Trzymaj dla mnie te słodkie różowe wdzianka  ;D Kiedys może się przydadzą, a są słodkie, że chce je przytulić  8)


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2735 dnia: 9 Października 2009, 15:45 »
Już do tych wdzianek jest kolejka :) hehehe

Marta zaszkodzić na pewno nie, ale jak dziecko nie ma skłonnosci do alergii to moim zdaniem jest bezsensu takie kosmetyki stosować.



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2736 dnia: 9 Października 2009, 16:02 »
Pati kiedyś juz ktos mówił o kosmetykach z apteki. To,że są sprzedawane w aptece nie znaczy że są to preparaty lecznicze. Np. fluidy tez są sprzedawane...różne kosmetyki kompletnie nie związane z działaniem leczniczym. Ja Cię nie namawiam ;)) tylko mówię co polecają do stosowania pediatrzy i położne. A Ty i tak wypróbujesz to co uważasz za najlepsze i też bedzie ok.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2737 dnia: 9 Października 2009, 16:14 »
A no może i tak być, że nie są lecznicze ale na początku zastosuję Nivea. Jak coś się będzie działo to wtedy się kupi w aptece :)



Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2738 dnia: 9 Października 2009, 16:39 »
Pati najważniejsze, żebyś była przekonana co do wyboru kosmetyków - skoro pasuje Ci Nivea to używaj tych, a w razie gdyby Natalce coś było po nich (tfu, tfu) to wtedy będziesz się zastanawiać nad innymi. Ja mam trochę próbek od położnej i ze szkoły rodzenia i póki co chcę je zużyć, żeby sprawdzić co będzie najlepsze.
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2739 dnia: 9 Października 2009, 16:42 »
Może u mnie na szkole rodzenia też będą dawać jakieś próbki, to wtedy też najpierw je zużyje a potem kupie. Chyba, że nic nie dadzą no to wtedy kupię to co mam na liście, a generalnie i tak dobrze, że taką listę mam już przygotowaną :)



Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2740 dnia: 9 Października 2009, 16:45 »
Hehe, uparciuszek jeden  :P


Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2741 dnia: 9 Października 2009, 16:57 »
Uparciuszek ;) ale faktycznie Pati wypróbuj co sobie chcesz i nikt Cie nie zmusi do stosowania czegoś innego. Zresztą pewnie jeszcze parę razy zmienisz zdanie;) tak jak i ja ;)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2742 dnia: 9 Października 2009, 17:04 »
No tego zaprzeczyć nie mogę :) Uparciuch jestem to fakt :)

Ale ja po prostu sobie myślę, że po co zaczynać od najwyższego kalibru? Wypróbuję na spokojnie takie kosmetyki ogólne a jak coś będzie nie tak no to wtedy sięgne po te apteczne.

Ale wiecie, dobrze że można wszystko przedyskutować :) ja się z tego cieszę bo tak byłabym ciemna i zdałabym się na sprzedawcę czy to w sklepie czy w aptece a wiadomo jak to jest - każdy wciska to, co albo droższe albo od czego dostaje kasę :)



Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2743 dnia: 9 Października 2009, 17:07 »
A do jakiej szkoły się wybieracie? W Zdrojach? Bo ja chyba z tej sklerozy ciążowej zapomniawszy. :drapanie: Na pewno dostaniesz próbki, więc możesz się wstrzymać póki co z zakupem kosmetyków (ja mam poza jakimiś pojedynczymi kremikami np. do pupy z Nivea, m.in. 4 próbki Sudocremu i 5 małych płynów do kąpieli Johnsona). Kiedy zaczynacie zajęcia w SzR? My chodziliśmy od 28 tc i moim zdaniem to trochę za późno.
A z ciuszkami poszalałaś, są świetne. ;D Chodzisz tam na Wojska Polskiego do tego lumpka? Ja byłam tam raz, to było mnóstwo małych fatałaszków. W moim rodzinnym mieście jest nawet cały jeden lumpek tylko dla dzieci. Już sobie wyobrażam jaki tam jest szał i oczopląs. ;)

:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2744 dnia: 9 Października 2009, 17:26 »
Tak, będziemy chodzić do Zdroi a zajęcia zaczynają się pod koniec października i kończą się chyba na początku grudnia.

Zakup kosmetyków i tak planowałam na samym końcu, więc spokojnie z tym poczekam :)

A gdzie na Wojska Polskiego? Bo ja nie kojarzę? Ja chodzę różnie: na przeciwko kosmosu, na tej drodze gdzie jest Galaxy - nie pamietam jaka to ulica...



Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2745 dnia: 9 Października 2009, 18:03 »

A gdzie na Wojska Polskiego? Bo ja nie kojarzę? Ja chodzę różnie: na przeciwko kosmosu,
No właśnie o ten mi chodziło. :)
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Morgan
  • Gość
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2746 dnia: 10 Października 2009, 11:12 »
Pati ja tez jestem za przemywaniem pupci woda :) My bedziemy uzywac Bambino kremu, zoabczymy jak sie sprawdzi :)

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2747 dnia: 10 Października 2009, 11:37 »
Pati, jak będziesz miała np. większość kosmetyków z Nivea i zobaczysz, że coś nie tak to trudno ostawiasz wszystkie ale nie wywalasz tylko za jakiś czas spokojnie do nich sobie możesz wrócić. Jak kupisz wszystko z innej parafii będziesz tydzień sprawdzać, co zaszkodziło Młodej...sama wybierz, co jest lepsze
 ;)

Ja na poczatku miała wsio z Nivea ale Zu miala suchą skóre i lekarz kazał przejsc na emolienty, my wybralismy Emolium, POdziałało. Stosowalismy jakos do 5 miesiąca, potem zaczelam ponownie stosowac Nivea i skóra mojej córeczki jest gładziutka i pani alergolog sie nia zawsze zachywca. A takie Emoilum np. plyn do kąpieli to starczy ci na co najmniej 3 miesiące wiec wiele kasy na to nie poświęcisz ;)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2748 dnia: 10 Października 2009, 11:39 »

No właśnie o ten mi chodziło. :)

A no widzisz to się dogadałyśmy :)


Pati ja tez jestem za przemywaniem pupci woda :) My bedziemy uzywac Bambino kremu, zoabczymy jak sie sprawdzi :)

Z czasem można zacząć eksperymentować, nie? :)


Pati, jak będziesz miała np. większość kosmetyków z Nivea i zobaczysz, że coś nie tak to trudno ostawiasz wszystkie ale nie wywalasz tylko za jakiś czas spokojnie do nich sobie możesz wrócić. Jak kupisz wszystko z innej parafii będziesz tydzień sprawdzać, co zaszkodziło Młodej...sama wybierz, co jest lepsze
 ;)

Oj wyrzucić to bym nie wyrzuciła :) taka marnotrawna nie jestem ;) prędzej bym sama zużyła, ale masz rację - za jakiś czas znów można spróbować.


A ja właśnie wróciłam od mojej dentystki - odpadło mi kawałek opatrunku co mi założyła na ten kanałowy i język miał kuku... Trochę bolało i zwykłym pilniczkiem sobie to przypiłowałam ale poszłam, bo może by się coś odsłoniło za dużo i Pani załatała i dalej mogę tak chodzić :)


Historia z dzisiejszego ranka:

godz. 7, jakoś się przebudziłam kładę się na plecy a Natalka kopa energii dostała i tak zaczęła szaleć, że już nie pospałam :) Obudziłam R. co by położył rękę na brzuchu i sam się dziwił czy ona udaje że biegnie czy co? :) hahahaha, dobre to było :)

Czasami te kopniaczki to już są takie mocne, że aż sama się dziwię, ale cudowne, aż się łezka w oku kręci :)



Offline Jagna77

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5924
  • Płeć: Kobieta
  • Mateuszek cały nasz świat ....
  • data ślubu: 08.04.2007 *WIELKANOC*
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2749 dnia: 10 Października 2009, 16:31 »
Jeszcze za tymi kopniaczkami zatesknisz  ;D Ja bardzo tesknie  :)

Pozdrawiamy weekendowo  :-*

Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2750 dnia: 10 Października 2009, 16:58 »
To ja chyba jestem jakaś inna, bo nie tęsknię  :D



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2751 dnia: 10 Października 2009, 17:02 »
To cudne uczucie  :D. Moja mogłaby kopać i kopać bez przerwy ale jak nie chce spać to wołam tatusia. Tomek kładzie rączkę na brzuszku i opowiada bajeczkę ...robi się cisza...nieśmiałe puknięcia  i Zuzia ululana. To niesamowite ,że taki szkrabek wszystko odczuwa

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2752 dnia: 10 Października 2009, 19:35 »
ja tęsknie za tymo początkowymi, wyczekiwanymi...później to więcej bólu było niż przyjemności  :P no i do teraz małej zostało kopanie matki po żebrach przy przewijaniu i zabawie  ::)

Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2753 dnia: 11 Października 2009, 12:41 »
pozdrawiam gorąco :)

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2754 dnia: 11 Października 2009, 21:58 »
Dziewczyny dobrze prawią. Z czasem poeksperymentujesz z nowymi kosmetykami, ale... Bambino, jak dla mnie są niezastąpione. Oliwka zawsze i wszędzie się przyda, jak nie Małej po kąpieli, to mi w tym celu, albo do usuwania trwałego makijażu. Krem zaś w ostatnim tygodniu pięknie wyleczył ogrom odparzeń na pupci Mariki. Na co dzień zaś, do kąpieli i po niej używamy Emolium.

A kopniaki? Mi tam czasem tęskno i mam takie myśli, by już, teraz, znowu być w drugiej ciąży ;)

Offline Asia-85

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 974
  • Płeć: Kobieta
  • Zrozumiałam po co żyję, wiem że czujesz to co ja..
  • data ślubu: 8.09.2007 nasz magiczny dzień...
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2755 dnia: 12 Października 2009, 08:42 »
A ja jestem bardzo zadowolona z kosmetyków nivea do kąpieli używam tylko takiego mydełka w żelu do mycia ciała i włosów i kąpiemy zawsze małą w czystej wodzie bez żadnych płynów, na pupcie tez sprawdza się u nas krem na odparzenia nivea a sudokrem za to średnio działa na małą, co mnie bardzo dziwi bo powinno być odwrotnie. I jeszcze mogę polecić bepanthen - bardzo mi pomógł na popękane brodawki leciała z nich krew a po kilku smarowaniach było o niebo lepiej. My w ogóle odstawiliśmy oliwkę pediatra powiedziała ze nie ma takiej konieczności aby oliwkować małą po kąpieli, zresztą jak raz ją posmarowałam na drugi dzień wyglądała jak biedronka całe ciałko miała w czerwonych kropkach.

I wyszłam z takiego samego założenia jak ty kochana nie ma co przyzwyczajać skóry maluszka do tych silniejszych leczniczych kosmetyków.

[img width= height=]http://suwaczki.maluchy.pl/sl-9422.png[/img]

Offline Jagna77

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5924
  • Płeć: Kobieta
  • Mateuszek cały nasz świat ....
  • data ślubu: 08.04.2007 *WIELKANOC*
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2756 dnia: 12 Października 2009, 09:13 »
Ja używałam tylko kosmetyki Bambino  , oilatum do kapieli 1x tygodniowo oraz sudokrem na dupcie ( jak mały przy ząbkowaniu ma częstsze kupki to do tej pory stosuje) .
Pani farmaceutka w aptece mi doradziła bambino z racji tego , że to są kosmetyki z najmniejsza ilościa chemi (zapachy itp ) tanie i produkowane od daiwen dawna ... jestem alergiczka i bardzo bałam sie o swoje dziecko ale "odpukac " do tej pory z bambino nie było żadnego problemu....
Pozdrwaiam seredcznie...
 PS. Ja zamiast pracowac to an forum tylko buszuje  ;D

Offline Asia-85

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 974
  • Płeć: Kobieta
  • Zrozumiałam po co żyję, wiem że czujesz to co ja..
  • data ślubu: 8.09.2007 nasz magiczny dzień...
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2757 dnia: 12 Października 2009, 09:15 »
PS. Ja zamiast pracowac to an forum tylko buszuje  ;D

Dzień bez forum dniem straconym ;D
[img width= height=]http://suwaczki.maluchy.pl/sl-9422.png[/img]

Offline Jagna77

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5924
  • Płeć: Kobieta
  • Mateuszek cały nasz świat ....
  • data ślubu: 08.04.2007 *WIELKANOC*
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2758 dnia: 12 Października 2009, 09:18 »
Zgadzam się z Tobą w 100 %  ;D

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2759 dnia: 12 Października 2009, 09:27 »
Dzieńdobry  ;D ;D ;D

kopniaczki na prawdę są cudowne i na 100% będę za nimi tęsknić, choć ostatnio coraz częściej Mała sobie upatruje mój pęcherz albo jego okolice co nie jest do końca przyjemne, ale jest cudowne!!!

Ninka  ;) hehehe, jak tęskno to wiesz co robić ;)

Jagna no właśnie Bambino też mi poleca dużo osób, tylko szkoda że te kosmetyki co są Nivea to nie ma takich Bambino :) Ale obydwie firmy jeszcze rozważę :)

Dziękuję Wam bardzo, że mi doradzacie i pomagacie bo w tym wszystkim zwariować można - zwłaszcza jak to na rynku kosmetycznym każdy swoje zachwala jako najlepsiejsze, najwspanialsze i w ogóle naj :)


A my wczoraj mieliśmy bardzo intensywny dzień :)

Pobudka po 9 (tzn ja po 7 już nie mogłam spać a R. musiałam bezczelnie obudzić  :twisted: ).

Pojechaliśmy do mojej siostry po ubranka dziecięce - w rezultacie czego patrzy na mnie wielki wór po ziemniakach, 2 reklamówki + reklamówki z jakimiś przyrządami typu butelki (to będę kupować nowe), termos czy podgrzewacz i takie różne - wziełam wszystko na razie, nie wiem czy butelki moga takie być a tylko smoczki do nich dokupować?

Potem pojechaliśmy do Agaty Meble poszukać komody - znaleźliśmy piękną! Właściwie to kupiliśmy 2 - jedna wyższa z szufladami i półkami, a druga niższa same szuflady. Była wyprzedaż, więc za 2 zapłaciliśmy rozsądną cenę - przybędą w środę. A do tego normalnie zakochałam się w tym sklepie! Wielki, obszerny, piękne meble i tyle ich że normalnie każdy mi się podobał! A do tego co mnie zdziwiło a do tego zaskoczyło bardzo miło to sprzedawcy ubrani elegancko - zazwyczaj w meblowych sa ubrani w firmowe koszulki sportowe, albo każdy po swojemu, a tutaj każdy elegancko... No normanie kopara mi opadła i już wiem gdzie będziemy przyszłościowo kupować meble :)

Na szybko wpadliśmy do Galerii gryf i kupiłam sobie kozaczki na jesień-zimę - chciałam takie do kostek, ale żadnych fajnych nie było to wziełam takie do połowy łydki fioletowe i to z tego zamszu - co się zawsze zarzekałam, że takich nie kupię, ale tak mnie urzekły i mojego R. że musiałam wziąść :) Stoję już przy kasie a tu podlatuje do mnie R. z fioletową torebką z materiału jak buty i mówi, że torebka taka czy nie chcę - ja patrzę 100 zł - pytam: "fundujesz?" a on "dobra", ale ja już mam fioletową torebkę więc łaskawym tonem powiedziałam że nie chcę :) Głupia jestem nie? Ale naciągnę go na coś innego ;)

Potem obiadek u teściowej - byli dziadkowie R. i normalnie tak się cieszyli że mnie widzą z brzuchem, zostałam obsypana komplementami, aż mi się baaaaaaaaaaaaardzo miło zrobiło :)

No i na koniec pojechaliśmy do kina na film "Przypadkowy mąż"... Komedia taka sobie, lekka, łatwa i przyjemna... R. bardziej się podobało niż mnie ;)


No i co by tu jeszcze Wam napisać...

Może to że wkleję Wam kilka fotek z soboty?