Autor Wątek: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)  (Przeczytany 305571 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3000 dnia: 19 Października 2009, 11:16 »
ja już płacz mam za sobą na szczęście;)).
Jak Ci się kolor rożka nie podoba to uszyj poszewkę i bedziesz miała śliczną kołderkę do łóżeczka lub do wózka.

Morgan
  • Gość
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3001 dnia: 19 Października 2009, 12:13 »
Uwielbiam meksykanska i hiszpanska kuchnie :) Chinska to juz  :) Nie lubie Indyjskiej np  :P
Pati kurde nie placz babolku no! U mnie teraz zaczela sie hustawka nastrojow! A to katarzysko i inne bóle to moglyby Cie juz opuscic... mam nadzieje ze nie nabawisz sie zatok z tym czolem  :-\ buziaki

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3002 dnia: 19 Października 2009, 12:25 »
Czoło już nie boli - to była chyba poranna zastraszajka :)

Poszewki na rożek nie będę szyła - roboty dodatkowej przez teściową nie będę sobie dokładać :) Przyzwyczaję się, a w ostateczności będzie to rożek zapasowy czyli albo będzie leżał u teściowej, albo u moich rodziców, albo u nas w szafie  ;)

Ja byłam dopiero drugi raz w tej restauracji, ale po pierwszym razie nie byłam zadowolona za to mój mąż a i owszem :) więc  pojechaliśmy i teraz zamówiłam bezpiecznie filet z piersi kurczaka ale faszerowany szpinakiem z jakimiś sosami i warzywami. BYło smaczne :) Także już wiem co w razie W zamawiać :) Ale szklanki do napojów to mogliby większe mieć... Bo mój sok to starczył mi na kilka łyków o 5 zł pykło..

Muszę się zabrać do roboty - a nie chce mi się. Tzn i chce mi się i nie chce... R. się ze mnie śmieje, że prawie się nie posikałam za tymi komodami a teraz stoją puste. No ok - trzeba je zapełnić, ale czekam aż wyschnie pranie, potem trzeba posegregować rozmiarami i ułożyć... Co nie jest wcale takie proste :) Bo część ubranek już mam ślicznie złożone w woreczku :) hehehe a teraz to rozkładać ... Ale i tak to trzeba zrobić i tak.



Morgan
  • Gość
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3003 dnia: 19 Października 2009, 12:28 »
Pati kochana ale zobaczysz ile przy tym bedziesz miala radosci :D i ukladanie i ... czas Ci fajnie zleci! :) mnie sie podobało!

Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3004 dnia: 19 Października 2009, 13:33 »
Miałam 3 dni bez forum, a zaległości u Ciebie Pati chyba z 6 stron  :o

Komody zacne. A przeziębienia zazdroszczę bo nie ukrywam, że chętnie poleżałabym sobie z tydzień w domu, bo jakaś zmęczona po urlopie jestem  :P

A brakuje mi takiego nicnierobienia ździebko :(

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3005 dnia: 19 Października 2009, 14:42 »
Pati sama przyjemność w układaniu i segregowaniu. Ja właśnie ściągnęłam kolejne pranie ;)) tylko prasowanko i układanie. W między czasie polecę do miasta na zakupki ;))

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3006 dnia: 19 Października 2009, 14:53 »
Jak na razie to komody wymyte, drzwiczki i szuflady pootwierane - niech się wietrzy. Mam nadzieję, że szybko zniknie ten zapach drewna.

Pranie niestety jeszcze ma kawałki nie wyschniete więc niech sobie wisi dalej.

Za to całkowicie zapomniałam o całej wielkiej stercie prania... No to wszystko jest poprasowane.

Także na dziś mam koniec roboty. Do jutra już powinno wyschnąć wszystko, a jak wyschnie to jutro biorę się za ciuszki :)


loona jak chcesz to ja CI chętnie przeziębienie odstąpię :) Przynajmniej będziesz mogła faszerować się lekami bo samymi herbatkami, które guzik pomagają to już nie jest tak fajnie :P

Morgan i Hania - jak już się za to zabiorę to przyjemność będzie wielka tylko jak widzę jak one są już tak ładnie poukładane to szkoda mi znów je rozwijać a potem składać :)



Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3007 dnia: 19 Października 2009, 15:02 »
No to dawaj mi fluidki grypowe :)

A ja tam lubię zapach nowych mebli  ::) Taki fetysz ;)  :P

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3008 dnia: 19 Października 2009, 15:44 »
Loona zarazków CI nie wyślę co by potem nie było na mnie ;)


Młoda się odwróciła pleckami do mnie i chyba tak jakoś tak dziwnie nawala mnie jakby w odbyt? Czy jest to w ogóle możliwe?? Dziwne to jest :) hehehe



Offline aadaa

  • Ada
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3770
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06/09/2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3009 dnia: 19 Października 2009, 15:46 »
Ja tam bardzo lubię zapach nowej książki :)
B .: 02/06-2010    K.: 20/06-2012

Morgan
  • Gość
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3010 dnia: 19 Października 2009, 15:59 »
Pati e tam :) bedzie jeszcze wieksza frajda ;)

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3011 dnia: 19 Października 2009, 17:55 »
[
Młoda się odwróciła pleckami do mnie i chyba tak jakoś tak dziwnie nawala mnie jakby w odbyt? Czy jest to w ogóle możliwe?? Dziwne to jest :) hehehe

oj możliwe;)))

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3012 dnia: 19 Października 2009, 18:42 »
Ja raz tak dostałam od Małej w odbyt, o matko!!!! 

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3013 dnia: 19 Października 2009, 20:48 »
Jak możliwe no to ok - hehehe, dla mnie to jest co najmniej dziwne :)

Dzisiaj Mała jakoś ogólnie mało się ruszała, po tym moim ostatnim poście to już nic i niedawno na prawdę się ciut przestrachałam o co kaman? I zaczełam popukiwać brzuch i do niej gadać i zjadłam słodkie a ona nic... Dałam jej czas a potem już chciałam dzwonić do gina mojego... W końcu zaczęła się ruszać, niewiele - ale zawsze coś. Przywaliła mi po pęcherzu - R. się śmiał że to ze złości że ją budziłam ;) Mała Złośnica rośnie ;) W każdym bądź razie dalej poszła w kimę. A ja się uspokoiłam. No cóż, widocznie dzisiaj miała taki bardziej leniwy dzień.



Offline Agnieszka_J

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 858
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16-17.08.2008 :)
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3014 dnia: 19 Października 2009, 22:16 »
mnie też jakieś chorobsko dopadło, chyba zatoki
i od trzech dni też mam wrażenie, ze dostaje po kroczu czy odbycie  :P
zdrówka życzę
zdecydowaliście się już na jakiś wóz dla Małej?

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3015 dnia: 19 Października 2009, 22:23 »
I Dominik i "ten" teraz upodobali sobie pozycję do kręgosłupa !
Dlatego zawsze jak ide na USG to ciężko zobaczyć twarz .

Poczekaj aż mała urośnie i kopniaczki oraz ruchy bedą mocniejsze :) to jest czad :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3016 dnia: 22 Października 2009, 11:48 »
Agnieszka_J oj to bólu zatok współczuję... Na wózek jeszcze się nie zdecydowaliśmy :) hehehe, ale jak na razie na 1 miejscu stoi Mikado Boston.

Ela mi się zdaje że już chyba mocniejsze nie bedą, co? Miejsca coraz mniej, no to jedynie co może się przeciągać i przekładać ze strony na stronę.


Mała znowu mi gmera coś niby przy pęcherzu a jakby przy odbycie... hahaha, kurcze - cała jest odwrócona jakoś do dołu :)


A ja wczoraj zamówiłam sobie spódnicę na allegro :) Napisałam od razu maila z prośbą o jak najszybszą przesyłkę bo potrzebna mi jest na piątek - urodziny chrześniaka, więc zobaczymy, czy przyjdzie na czas.


Poza tym katar jeszcze jest. To świnstwo...



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3017 dnia: 22 Października 2009, 11:53 »
Ojj nie :) Miejsca ma jeszcze sporo :) Mi mały zaczał sie przeciągac od ok 32 tygodnia !
A tak to fikał , kopał itd  :P Mocniej moze bolec bo będzie miała więcej siły hehhe ale o takie sympatyczne  ;)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3018 dnia: 22 Października 2009, 11:53 »
Pati, kuruj się kuruj... dużo zdrówka życzę...

Kurcze, jak ja Cie dawno nie widziałam - na żywo.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3019 dnia: 22 Października 2009, 12:36 »
Ela a wiesz, że ja w ogóle nie czuję jak ona np się przekłada na inną stronę? Nie wiem, może robi to wtedy kiedy śpię i tego nie czuję :) ale generalnie ja czuję tylko jak bębni mi po flakach :) MOże jest to związane z tym, że mam to łożysko na przedniej ścianie?

Ania jak ja się wykuruję i będzie ładna pogoda to umówimy się na spacerek jakiś? Albo spotkanko?


Mam takie pytanie - najlepsza pozycja do spania to jest na lewym boku. Nie można spać na plecach bo uciska się coś od łożyska, ale jak ja mam łożysko na przedniej ścianie to chyba bezproblemowo??

I drugie pytanie: czy do kombinezonu dziecko ma mieć szaliczek albo takie coś zakładanego pod szyją??



Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3020 dnia: 22 Października 2009, 12:55 »
naciskanie na odbyt nie zazdroszczę, dla mnie to było potworne uczucie  :-X

ja spałam na obu bokach i plecach  ;) nie wytrzymałabym całej nocy w jednej pozycji

szaliczek warty kupienia

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3021 dnia: 22 Października 2009, 13:04 »
Pati będziesz odczuwała ruchy jeszcze mocniej zobaczysz. Ja teraz czuję takie wielkie prężenie, przeciąganie, wypychanie ;). No jak się zezłości to dostane oczywiście kopniaka aż mi oczy dęba staja ;)) ale najfajniejsze jest to wypychanie. Mozna leżeć i patrzeć godzinami jak to sie przez skórę wszystko wypina. A co do kopniaków w pęcherz czy w odbyt...oj nie zazdroszczę. O ile w odbyt mogę jakoś przeżyć to w pęcherz nie za bardzo bo latam wtedy co minute siusiu.

Ja śpie na boku raz jednym raz drugim ale zdarza się ,że i na plecki sie przewracam.  Ciężko wytrzymać w jednej pozycji.
Wyczytałam,że noworodkowi  nie zakłada się żadnych szaliczków. Kombinezon jest raczej wysoko zapinany.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3022 dnia: 22 Października 2009, 13:16 »
Ja ogólnie też śpię na każdym boku i plecach - nie wytrzymałabym tyle godzin na lewym boku :)

Jak będzie jeszcze mocniej kopać to czekam z niecierpliwością :) CHociaż ostatnio jak zauważyłam to lżej kopie niż wcześniej.



Morgan
  • Gość
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3023 dnia: 22 Października 2009, 13:21 »
Kombinezon jest wysoko zapinany... my mamy co prawda komplet na zime jak pojedziemy do PL i jest z szalikiem, ale sie okaze czy go uzyjemy czy nie :)

Ja tez spie raz na jednym boku raz na drugim raz na pleckach ciagle zmieniam pozycje w nocy, tak najlepiej ;)

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3024 dnia: 22 Października 2009, 14:01 »
u mnie też pozycje nocne są zmienne. Najczęściej śpię na lewym boku, czasem na prawym a jak już nie mogę się ułożyć to podkładam coś pod plecy żeby całkiem na nich nie spać, a żeby było wygodniej. Mi całkiem na plecach już nie daje spać, bo mam wtedy wrażenie, że coś mi mocno w środku uciska i to jest tak niemiłe uczucie, że od razu wracam na bok.
Z kopniakami to różnie bywa. A są momenty gdy dzieć jakoś tak dziwnie się przekręca gdzieś na wysokości pępka, że aż zasyczę z bólu. Nie wiem, może coś ugniata. Na kopniaki pęcherzowe mam sposób - jak tylko mogę kładę się wtedy na bok i czekam, aż dziecko jakoś inaczej się ułoży. Gorzej jak tego zrobić nie mogę.


Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3025 dnia: 22 Października 2009, 14:05 »
Pati a kojec  jest Ci przydatny do spania?

P.s. zauważyłyście jaki obecnie mamy czas na forum? Chyba jakiś Australijski ;)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3026 dnia: 22 Października 2009, 14:15 »
Mi żadna pozycja nie przeszkadza :) Każda jest dobra i Natalka też nie zgłasza sprzeciwu :)

Wiecie co, mi takie walenie po pęcherzu i odbycie nie przeszkadza - a wręcz przeciwnie, wolę to niż jak by miała siedzieć cicho :) Wtedy wiem, że jest wszystko ok :) A że sobie upodobało to miejsce no to nic na to nie poradzę :)


loona oj bardzo przydatny :) o ile wczesniej przy mniejszym brzuchu było mi to nawet obojętne czy jest czy nie, to teraz przy większym brzuchu to jest naprawdę mega wygodne! O jak ja na nim nie śpię to mój R. chętnie z niego korzysta :) hehehe

No czas na forum to mamy naprawde świetny :)


Ubranka powysychały, ale zapomniałam, że mam jeszcze porcję białego prania, więc segregacja będzie musiała ciut poczekać :) heheh, albo będę jakoś na raty to segregować, tylko nie wiem jak, bo na części ubranek albo nie ma metek, albo są sprane. Więc chyba pozostaje mi centymetrem mierzyć i tak segregować :)




Morgan
  • Gość
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3027 dnia: 22 Października 2009, 14:42 »
ewentualnie na tzw "OKO" bedziesz musiala to zrobic :D

Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3028 dnia: 20 Października 2009, 12:39 »
Dzisiejsze działanie forum wygrywa! Własnie pojawił mi się taki oto komunikat jak chciałam odpowiedzieć w tym wątku:

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 365 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.



A z mierzeniem to po co sobie utrudniać: centymetr, "oko"... Wystarczy przyłożyć do ubranka, na którym jest rozmiar i już będziesz wiedziała do której "kupki" je przydzielić :)

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3029 dnia: 20 Października 2009, 12:51 »
Maluch tak jak napisała Ela będzie miał więcej siły i może kopać mocniej, u mnie tak jak do tej pory było kopanie, przelewanie, tak teraz jak dostanę w żebro to czuję aż coś chrobotnie jakby kość i to boli  :) Oczywiście nie narzekam bo też wolę jak się rusza niż jak nie, ale z biegiem tygodni może coraz mocniej kopać  :) Ja na plecach nie śpię w ogóle, albo jeden boczek albo drugi  :)

Dlaczego noworodkowi nie zakłada się szalika ?  Ja mam komplet czapkę, szalik i rękawiczki i nie wyobrażam sobie wyjść z dzieckiem na dwó bez szaliczka, pomimo to że kombinezon jest wysoko zapinany  ::)