Autor Wątek: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)  (Przeczytany 305564 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Morgan
  • Gość
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2160 dnia: 14 Września 2009, 17:10 »
Patuska czemu dziwnie? Może więcej teraz sluzu masz... ja też mam raz mniej raz więcej... nie ze niewiadomo jak duzo ilosciowo, ale bywa roznie... ;)) wszystko w normie ;)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2161 dnia: 14 Września 2009, 17:16 »
To, że więcej to wiem że ok bo już się pytałam o to lekarza, tylko chodzi mi bardziej o kolor. Nie no chyba świruję - jest wszystko chyba w normie :) czasami chyba coś mi na wzrok pada i w sztucznym świetle być może tak widać, ale jest ok.



Morgan
  • Gość
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2162 dnia: 14 Września 2009, 17:18 »
Ale co krwawisz?? Niesądze... przeciez to bys porządnie widziała...
Napewno jest dobrze Pati.

Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2163 dnia: 14 Września 2009, 17:25 »
Patka nie stresuj się niepotrzebnie.
Jak byłam w Polsce to wyczaiłam fajny sklep z odzieżą ciążową na Tobruku - aż żałuję, że wcześniej nie wiedziałam... I jakie staniki pani miała ładne do karmienia - niestety C największe było  ::)



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2164 dnia: 14 Września 2009, 17:26 »
Nie, nie - przy krwawieniu to już bym dawno w szpitalu była.

Po prostu mój lekarz powiedział mi, że ta wydzielina może być albo bezbarwa albo każdy odcień żółtego, no i po prostu zdawało mi się że była lekko beżowa... Sama już teraz nie wiem.

Teraz jest w każdym bądź razie ok - wszystko w normie.

Więc spoko - nie będziemy siać paniki :)


Piłeczka własnie słyszałam, że jest fajny sklep na Tobruku ale jakos nigdy nie jest mi tam po drodze :)



Morgan
  • Gość
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2165 dnia: 14 Września 2009, 17:34 »
No to kochana nie napedzaj mi stracha ;) ciesze sie ze jest OK! :))
A ja bylam dzisiaj po chlebek to weszlam do sklepu z odzieza... jakie fajne bluzeczki na jesien i sweterki... nieciazowe... :) musze cos zakupic! :)

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2166 dnia: 14 Września 2009, 18:18 »
Nie, nie - przy krwawieniu to już bym dawno w szpitalu była.

Po prostu mój lekarz powiedział mi, że ta wydzielina może być albo bezbarwa albo każdy odcień żółtego, no i po prostu zdawało mi się że była lekko beżowa... Sama już teraz nie wiem.


Wydzielina bezbarwna lub o odcieniach żółtego jest ok czy nie bo się zamieszałam...

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2167 dnia: 14 Września 2009, 18:25 »
Ja też miałam beżową Pati, nawet różową czasem ale różową lepiej sprawdzić bo u mnie tak własnie rozwierała się szyjka. Ale ty różowej nie masz ;D ;D ;D


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2168 dnia: 14 Września 2009, 19:29 »
hehehehe, oj widzę małe zamieszanie zrobiłam :)

Ale wiecie, ja po przejściach to czasami schizy mi się na mózg rzucają ;)

Musicie mi wybaczyć :)


Morgan postaram się już stracha nikomu nie napędzać :) Ani Tobie, ani sobie, ani nikomu innemu :) Ja na ciuchy nieciążowe nie patrzę :) co by sie niepotrzebnie nie nakręcać :)

Haniu bezbarwne i różne odcienie żółtego są jak najbardziej ok. Mój gin powiedział, że teraz o wydzielinę to już nie ma co się tak martwić - no chyba że jest różowa albo z krwią, a w razie jak zobaczę galaretkę czyli chodzi o czopa no to mam dzwonić od razu.

Oponka no choć różowy kolor bardzo lubię to takiego nie miałam :) hehehe, a czy rozwieranie szyjki daje o sobie znać jeszcze poprzez coś innego niż kolor wydzieliny?? Jakiś charakterystyczny ból czy coś takiego?


Mieliśmy dzisiaj pojechać do Tesco obadać kilka rzeczy i na małe zakupy a wyszło tak, że ja oglądam You Can dance na Fox Life i siedzę na necie a mój R. śpi - tylko pewnie obudzi się o 21 i nie będzie spał do 1... Za to ja wtedy pójdę sobie smacznie spać :)



Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2169 dnia: 14 Września 2009, 19:33 »
no mnie tak dziwnie w dole ciągnęło... :-\ Ale niektórezy nic nie czują.
A czop u mnie to raczej nie była galertka  :-\ Raczej białko surowego jajka ::)

A za you can dance już tęsknie!!! ;D ;D ;D


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2170 dnia: 14 Września 2009, 19:39 »
Pati mi się szyjka skraca w wydzielnia wcale nie mażadnego charakterystycznego koloru, wręcz przeciwnie jest przeźroczysta. Na to też trzeba uważać jak leci coś w rodzaju wody bo może to oznaczać wody płodowe.

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2171 dnia: 14 Września 2009, 20:02 »
a ja sie nie znam na sluzach  ::)

a teaz sa jesienne kolekcje ciuszkow i jestem zrozpaczona bo tyle rzeczy mi sie podoba ale strasznie drogie wszystko  8)


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2172 dnia: 14 Września 2009, 20:21 »
Oponka no właśnie czytałam że na takie białko surowego jaja też trzeba uważać. Jak narazie nic takiego nie zauważyłam :) Ciągnięcia też żadnego nie mam.
A You can dance leci wersja amerykańska :)

Olucha no to widzisz, ile ludzi tyle przypadków. A na lecącą wodę też zwracam uwagę ale na szczeście nie mam nic takiego.


A odnośnie tych wód płodowych, to jeśli szyjka jest zamknięta z obydwu stron to i tak wody mogą się sączyć?


tylunia przyjdzie i na Ciebie pora to się poznasz :) hehehe. Zawsze jak wchodzą nowe kolekcje to jest drogo - ja zawsze czekam na wyprzedaże. Zawsze szybko się zaczynają i da się jeszcze ponosić rzeczy :)



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2173 dnia: 15 Września 2009, 09:59 »
Tak jak przeczuwałam: R. obudził się przed 22, nie spał jakoś do 2 - gdzie ja się wtedy rozpychałam na kanapie w błogim śnie  ;D

Dziś mnie czeka wizyta u dentysty... Wmawiam sobie, że nie będzie źle  ;)


Z mniej miłych rzeczy, dzisiaj przeczytałam że zmarł Patrick Swayze...
  • bardzo go lubiłam, a ostatnio tak mi było go szkoda, jak widziałam jak go rak zjada...



Offline alex

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 749
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek październik 2008
  • data ślubu: 3 WRZESIEŃ '05
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2174 dnia: 15 Września 2009, 10:03 »
oj Pati ty to zawsze coś sobie wymyślisz
nie wymyślaj nie denerwuj się bo te nerwy Ci mogą zaszkodzić i dzidzi więc luz
na prawdę ja też na początku za kązdym razem się  spodziewałam że coś zobacze na wkładce i się denerwowałam i co mi to dało nic
wrzuciłam na luz, ułożyłam w głowie że jest ok i juz tak pozostanie i tego się trzymam. Gin też powidział że najgorsze za mną więc luzzzzzzzzzzzzzz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2175 dnia: 15 Września 2009, 10:06 »
ale podobieństwo 3D z dziećmi :o szok
mąż super niespodziankę Ci zrobił- widać, że chłop słucha co żona do niego mówi ;)

szkoda Swayze`go :-[

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2176 dnia: 15 Września 2009, 10:08 »
No słyszałam o Paricku Swayze...."Dirty Dancing" widziałam chyba milon razy ;)

A ty sie weź nie schizuj :D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2177 dnia: 15 Września 2009, 10:11 »
Przynajmniej nie mam takiej manii sprawdzania wszystkiego na necie :) hehehe, wiecie - każdy objaw wyszukiwanie co to może być - to mnie akurat nie rajcuje ;)

Obiecuję poprawę ;) hehehe, tzn zobaczymy, jak z tym wyjdzie, ale postaram się niczym tutaj nie denerwować ani nie schizować ;)


Ale Mała mi daje czadu przy pęcherzu... ojoj, jakieś ADHD czy cuś?



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2178 dnia: 15 Września 2009, 10:20 »
Jejuu ale mi teraz napędziłyście stracha z tą wydzieliną. Ja jestem straszna panikara i teraz bedę cały czas sprawdzać co tam sie wydziela....kurczę.

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2179 dnia: 15 Września 2009, 11:02 »
Patyśku, najwazniejsze, że juz oki. dziewczyny, ja sobie tak myslę, że ten internet to wcale nie taki dobry jest. kiedys kobiety w ciazy chodziły i jakos żyły, a teraz to co druga umierająca jest bo się naczyta i potem wyszukuje u siebie wszelkich symptomów chorób.

Po takim czytaniu ciagłym to normalne, ja po semestrze psychatrii stwierdziłam  że mam schizofrenię, chorobe dwubiegunową, zespół munhausena, depresję, osobowość dyssocjalną, histeryczną, paranoiczną i wiele, wiele innych  ;D


Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2180 dnia: 15 Września 2009, 11:23 »
Dlatego ja nic nie czytam w internecie odnośnie żadnych objawów, jak coś już bardzo mnie niepokoi wtedy tel do lekarza  :) Nie ma też co na siłę wymyślać sobie objawów, w końcu ciąża to nie choroba, jak coś naprawdę złego będzie to z pewnością jako matki będziemy to czuły  ;)

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2181 dnia: 15 Września 2009, 11:26 »
A ja czytałam i sprawdzałam wszystko!!! I bardzo dobrze bo TYLKO dzięki mojej przezorności mam dziś synka! I nie wymyślałam sobie chorób. Poprostu internet też trzeba umieć czytać MĄDRZE!!! To podstawa.


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Di

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6253
  • Płeć: Kobieta
  • Nat :)
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2182 dnia: 15 Września 2009, 11:32 »
Bo to wszystko ma dwie strony - tak jak oponka pisze - trzeba czytac, ale madrze - z jednej strony racja jest ze czasem informacje nakrecaja niepotrzebne nerwy i panikę, ale z drugiej - czasem mozna dowiedziec sie o czym niezwykle waznym...wiec..

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2183 dnia: 15 Września 2009, 11:37 »
Haniu no co Ty. Spokojniutko. Ja dlatego sprawdzam, bo przecież miałam plamienia i krwawienia na początku no i jestem po 2 poronieniach. U Ciebie było od początku spokojniutko więc nie ma czym się zadręczać :)

Marta ja właśnie napisałam, że nie wyszukuję żadnych informacji bo można znaleźć tak sprzeczne, że głowa boli a wmówić można sobie wszystko! Dlatego jak mam jakieś wątpliwości to telefon do gina, ewentualnie czytam tylko na naszym forum - na żadnym innym nie bo to w sumie nawet nie wiadomo czy ktoś prawdę piszę czy tylko historie zmyśla.

Olucha ja właśnie tak jak Ty. I mi to starczy.

Oponka ja rozumiem sprawdzanie wiadomości na jakiś portalach, gdzie naprawdę siedzą fachowcy, nie czytam innym for (forów?) bo ludzie czasami głupoty wypisują. Mam swojego lekarza i jego się słucham :)


A ja mądrala piję sobie siemię lniane, ale czasami do smaku dodaje sobie owoce ze słoika. No i wcześniej dawałam maliny, a teraz daję jagody. Tylko ja ciapa dopiero doczytałam, że jagody powodują zaparcia :) hehehe. Ale chyba jedna łyżeczka do smaku nie zaszkodzi :)


I jeszcze opowiem Wam historię dzisiejszej nocy :) Wczoraj zasnełam w salonie na kanapie i oczywiście jak R. się już wyspał to poszedł się kąpać i zaczął się krzątać po domu, ja się obudziłam i zaczełam na niego wrzeszczeć (no może nie wrzeszczeć, ale mówić z podniesionym tonem) że mógłby nie trzaskać wszystkimi szafkami i drzwiami - on skruszony pocałował w czółko i ja dalej zasnełam. Po jakimś czasie się budzę bo poczułam krzątaninę koło siebie a to R. sięgnął po piloty od tv, które leżały koło mnie, a ja znowu do niego z pretensją czemu on mi piloty zabiera jak ja oglądam tv i co chwilę mi ścisza ;) Po czym znowu poszłam spać :)
Dzisiaj R. mi to opowiada a ja tak pamiętam pi razy drzwi :) hehehe



Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2184 dnia: 15 Września 2009, 11:42 »
Pati ja tylko przestrzegam każdego, że lekarze to tylko ludzie!!! I nie można im wierzyć w 100%! Oby się nikt nie musiał o tym przekonać tak jak ja. Sama przecież wiesz doskonale, że mam podstawy żeby tak mówić więc nie wymyślam sobie. Fora oczywiście, że trzeba przepuszczać przez palce ale nie ufać w 100% lekarzowi jaki by nie był wspaniały


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2185 dnia: 15 Września 2009, 11:53 »
Ja Ciebie Aga rozumiem. Tylko dla mnie taki natłok informacji z różnych źródeł, nie zawsze sprawdzonych i poprawnych to jest tylko niepotrzebne zaprzątanie głowy. Czasami coś przeczytam, ale nie przykładam się do tego na tyle, aby w to bezgranicznie uwierzyć. Może to owszem coś zasygnalizować, ale ja i tak ufam mojemu lekarzowi.



Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2186 dnia: 15 Września 2009, 12:04 »
Ja z natury jestem podejrzliwa i nieufna i z pewnością większe zaufanie mam do swojego lekarza, niż do informacji internetowych

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2187 dnia: 15 Września 2009, 12:08 »
Mi się wydaje że lepiej zadzwonic do 2-3 lekarzy niz wierzyć internetowi... Ale takie jest moje zdanie


Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2188 dnia: 15 Września 2009, 12:21 »
Ja z natury jestem podejrzliwa i nieufna i z pewnością większe zaufanie mam do swojego lekarza, niż do informacji internetowych

Ja nie mówię, żeby nie ufać lekarzowi ale nie w 100%!!! Lepiej jest sprawdzić w internecie ale oczywiście trezba poprostu wiedzieć gdzie sprawdzać, mówię o medycznych portalach. A najlepiej jest sprawdzić w internecie żeby wiedzieć o czym rozmawiać i skonsultować się z innym lekarzem! Ola gdybym rok temu wiedziała tyle co dziś i właśnie NIE ufała lekarzowi w 100% to może miałabym dziś swoją Julię przy sobie a nie na cmentarzu....
Dobra, nie przyznacie mi racji dopóki same nie przeżyjecie takiej sytuacji. Ale oczywiście nikomu tego nie życzę


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #2189 dnia: 15 Września 2009, 12:39 »
Aga nikt tutaj nie pisze że nie masz racji.

Piszemy tylko, aby nie ufać internetowi tylko wszystko i tak skonsultować z lekarzem. Nie ma co ślepo wierzyć w coś co ludzie piszą na necie bo ile ludzi tyle objawów i odczuć a generalnie to lekarz, który prowadzi ciąże to chyba wie jak postępować. Po to się wybiera swojego lekarza prowadzącego, aby mu zaufać - on nas bada, wszystko sprawdza i w końcu skończył szkołę medyczną i ma lata praktyki.