Hej, hej po weekendowo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
U nas weekend pełen wrażeń - i dobrych i złych, zatarczek z teściową i ogólnie z kupą "prezentów"
Co by za dużo się nie rozpisywać.
Kupiliśmy kanapę - będzie w środę, teraz myślimy nad tym aby szybko przemalować ściany co by pasowało. Chcieliśmy dać tapetę jakąś fajną ze wzorkiem, ale niestety mamy na ścianie położoną rolfazę (czy to mniej więcej tak się nazywa) i ona ma takie bąbelki w strukturze, więc żeby teraz położyć tapetę trzeba najpierw tą zerwać, a jak nie będzie nierówno to wyrównywwać, szpachlować... No i tu trzeba fachowca. Na szybko nikt nam teraz do środy tego nie zrobi, dlatego mniejszym kosztem chcemy przemalować ściany. Nie wiemy, czy jedną czy dwie... Tu musimy trochę pomyśleć.
O co chodzi z teściową? A no z grubsza streszczając to dostaliśmy od niej peeeeeeeeeeeełno ubranek - poróżnych perypetiach, ale nie chcę o tym pisać...
Potem wyszedł temat wakacji, chrzcin, drugiego imienia...
Ale nie ze mną te numery

Może nie są to jakieś wielkie przeboje co mają niektórzy z teściowymi, ale jako, że moja teściowa ogólnie jest super, to trzeba się do czegoś przyczepić

hehehe
Potem pojechaliśmy do mojej siostry i wyszliśmy bogatsi o matę, karuzelkę i jakieś grzechotki

A do tego jeszcze w sobotę dokupiliśmy kolejną komodę do sypialni - do kompletu do tych, co mamy te dwie

No i podsumowując daję jeszcze porówanie brzuszka, ostatnio widziałam tak jakby opadł a teraz przy nowym zdjęciu zdaje mi się, że wyskoczył do przodu

