Autor Wątek: "Ten Pan i ta Pani są na siebie skazani - czyli Agulkowe odliczanie -27.06.2009"  (Przeczytany 28797 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Hehe, fajne zdjęcia  :D A jakie super prezenty  ;)


Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
To i ja się melduję jeśli można ;D
Suuuper fotki z panienskiego, zabawa musiala byc świetna ;D ;D ;D
Fakt - piekna z Ciebie dziewczyna :)


Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
madzia_n  - oczywiscie, że można!!a nawet wskazane!! ;D

A co do fotek- rzeczywiscie fajne...mam ponad 500 zdjęć!! moje przyjaciółki zabawiły sie w fotoreporterów!!:))
Ale powiem wam, ze mam nagrane tez 5-6 filmików. Wczoraj oglądałam je..i płakałam ze śmiechu!! Super pamiątka. Więc dziewczyny rada - nie wzbraniajcie się przed robieniem zdjęć czy filmików. Wieczór szybko przeminie..a zdjęcia i filmiki zostaną na całe życie!! ;D ;D

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
ja też mam filmik z panieńskiego ale trochę boję się go oglądać  ;)

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
moge dolaczyc?
widze ze panienskie odane w 100% swietnie :)

superowy tort
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Dobra..więc może tym razem troszkę o mnie i moim Piotrku....?? bo tak zaczełam od Panieńskiego..a przecież żeby nie nasze spotkanie, miłosc..to nie byłoby mnie tutaj i nie byłoby panieńskiego ;D

A wiec...

Poznaliśmy się..na "sympatii" tej wiecie na jednym z portali internetowych. Chociaż teraz WSZYSCY się poznaja przez neta i się z Lubym śmiejemy, że będziemy opowiadać, że poznaliśmy się we foyer filharmonii (gdzie czesto chadzamy bo lubimy muzykę poważna). Ja byłam po dwóch związkach (raz nawet 4 lata zaręczona!) a za drugim razem jak Penelopa wiecznie czekałam bo Exio mieszka w Usa wiec kilka razy w roku tylko sie widzielismy. A że jakoś nie mogam nigdzie spotkać odpowiedniego "męczyznę"(byłam przekonana, że zostanę "starą panna)..to moja przyjaciółka poleciła mi "Sympatię". Oczywiście, że byłam sceptycznie nastawiona do takiej formy zapoznawania ludzi a tym bardziej facetów. Ale sobie pomyślałam: "raz kozie śmierć!! przcież moge pisać - a nie muszę się zaraz spotykać".. :) No i się zaczeło..Z kilkoma Panami pisałam ale krótko, bo po kilku mailach okazywało się, że to nie to...Aż pewnego razu..oglądajac różne profile natrafiłam na zdjęcie fajnego chłopaka, który miał świetny opis..taki zupełnie inny niż wszyscy (zdjęcia nie przy "bemce" i bez łańcucha na szyi ;D) Puściłam mu "oczko"...on napisła do mnie. dziewczyny - takich długich maili w życiu nie pisałam i chyba juz nie napisze...Pisalismy sobie o wszystkim..zawsze było o czym. Po tygodniu chciał się spotkać...Pomyślałam sobie, że za wcześnie..w końcu może pisać "różne" rzeczy a nie wiadomo kim jest na prawde. Napisałam Jemu, że możemy przejsc na telefon a z czasem na spotkania. Zgodził się, choć stwierdził, że i tak wszystko wyjdzie na spotkaniu czy teraz czy za tydzień. No w sumie miał racje...ale jako "panna z dobrego domu" postanowiłam sie spotkać po nastepnym tygodniu. Przeczekał cierpliwie. Na pierwszym spotkaniu było bardzo fajnie. W ogóle nie czułam, że to pierwsze spotkanie. Totalny luz. Gadaliśmy jak najęci, jedno przez drugie. A On....patrzał na mnie...cały czas..i wprost mi powiedział, że On czuję w sercu, że bedę Jego żoną. Rozumiecie to?!! Na pierwszym spotkaniu!! ;D Ja też czułam się wyjątkowo. Nie chciałam się z Nim rozstawać tego dnia.  :) Obiecaliśmy sobie, że na drugi dzień się znów umówimy...i tak też się stało. Od tamtego dnia - 14 lipca 2007 roku widzieliśmy się codziennie. Mój Piotrek codziennie przyjeżdzał do mnie do Stargardu. Że mu się chciało...A ja codziennie czekałam końca pracy z niecierpliwościa...

No..tak to było na początku...

Następnym razem Wam opiszę nasze zarczyny!! Jak mnie zaskoczył..;P

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
fajna historia :)
no i podziwiam odwage - jego ze na pierwszej randce powiedzial ze zostaniesz jego zona i Twoja ze nie ucieklas  ;) :D
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline anulka_211

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 239
A mówią, że tylko kobiety mają instynkt, a tu Twojego PM instynkt nie zawiódł jeśli juz na pierwszym spotkaniu wiedział, że zostaniesz jego żoną :D To jest prawdziwa miłośc od pierwszego wejrzenia.


Offline buraczek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
super historia! chłopak już wtedy miał intuicję, skoro powiedział, że będziesz jego żoną  ;D dobrze, że się nie przestraszyłaś  ;)

Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Wiecie..w innym przypadku, może bym pomyslała, że jakiś "oszołom" :P..ale mówię Wam, że na prawde ja też czułam się wyjątkowo! ;D

..ja wiem, że każda tak myśli o swoim PM..ale mój jest wyjatkowy!! jak ja to mówie - "oryginlany jak jeansy Levisa"!!;P

I powiem jeszcze tak, ze wiem teraz że opowieści o "dwóch połowkach" sa prawdziwe!! tak po prostu jest!! ;D

Offline missmax

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 607
  • Płeć: Kobieta
No to ja tez chętnie dołącze :-)

Odliczanko załozone od ostatnich dni przygotowań :) No to od razu gorrrrące :)

Napisze tak - jeżeli chodzi o poznanie sie - to było to samo miejsce :). Choć ... dawno już swoje profile z mezem stamtad usunelismy, dokladnie jak zaczelismy ze sobą być, po naszych pierwszych randkach. A było to jakieś ponad 3,5 r. temu ..

No i gratuluję takiego odlotowego wieczoru panieńskiego  :brawo_2:. Mi raczej taki nie był pisany  ::) No cóż, organizacja była zbyt spóźniona , no i moja świadkowa raczej się do tego nie paliła ...  ::) Ale to nie jest najwazniejsze.

Najważniejszy w tym wszytskim jest ślub i reszta wspólnego życia  :tak_2: By miłosc wciąz miedzy Wami rozkwitała :Zakochany:
Agulek79 - a macie jakąś fotkę, na której jesteś z przyszłym mężem ?

Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Witam Cię serdecznie missmax!! Tym bardziej, że obie jestesmy żywym przykładem, że dzięki portalom randkowym ludzie się poznają i zakochują w sobie!!(my też usuneliśmy swoje profile zaraz po pierwszym spotkaniu) ;D

..i załączam nasze zdjęcie
;D

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
fajnego masz swojego Orginała :D czyli internet kolejną drogą poznawania się  ;D mój brat tak próbuje, ale coś mu nie wychodzi, czyli muszę go pocieszyć  ;D
PS ładna z Was parka

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Super historia, a to co powiedział na pierwszym spotkaniu - skubany, że też miał odwagę ;D
Ja mam b. przykre doświadczenia z internetowymi znajomościami... Ale cieszę się że tak wiele jest ludzi, którzy jednak odnaleźli w ten sposób swoje połówki :)


Offline buraczek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
bardzo ładna z was para, pasujecie do siebie  :)

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
fajna historia :)  czekamy na opis zaręczyn

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Agulek jak by mi ktoś tak na pierwszej randce, to też by powiedziała "oszołom" jak nic  ;D też mam koleżankę, poznali się w taki sposób i ślub 4.07.09
ale z tymi połówkami jabłka to z całą pewnością jest prawda  ;)



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
cos w tym jest :)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline anulka_211

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 239
To po takiej wspaniałej historii poznania  :chat: czekamy na historię zaręczyn  :tupot:


Offline marta86star

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 347
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.07.2009

Czekamy na zaręczyny :)

Offline missmax

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 607
  • Płeć: Kobieta
Agulek79 - bardzo ładna z Was para :)  :)

mi to w ogóle przez myśl nie przeszło, że poznam przyszłego męża w taki sposób

no i to był pierwszy facet spoza Szczecina, z którym sie umowiłam. Zrobiłam wyjątek, bo inni randkowicze spoza mojego rodzinnego miasta w ogóle byli odrazu 'kasowani' - że tak się wyrażę. No i ... w ogóle te moje spotkanka były tak dla zabicia czasu, bo miałam wtedy nudne wakacje  ::)
Widać, że czasem bardzo nudne wakacje w domu mogą sie skonczyć baaaardzo ciekawie  :)

no to czekamy na c.d. Waszej historyjki  :)

Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
oki Laseczki moje kochane!! na pewno napisze dalszy ciąg ...ale teraz mam mały młyn w pracy..i tylko jak znajde chwilke to skrobne!!

(dzis z Przyszłym odbieramy garnitur! czekał na niego tak długo, jak na suknie co najmniej hehehhe)

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
To moze i garniakiem sie pochwalisz ;D ? :)
Czekamy cierpliwie :)


Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
ale numer.... :-\

poszliśmy z Piotrkiem do salonu po gajerek. czekalismy na niego 5 tygodni (!!). Zamawialiśmy cały komplet: koszula - maślane ecri jak moja suknia, kamizelka, fular no i sam gajerek..(załaczam zdjecie..)
..wiec Piotrek przymierza gajer.pomagałam mu zapiąc fular itp..ubrał spodnie, założył marynarke..wyszedł z przymierzalni...i tak oglądam ..niby wszystko ok..ale jakos mi góra z dołem nie pasowała..odcien jakby nie ten..mówie mu, żeby podszedł bliżej okna - gdzie jest naturalne światło...i rzeczywiście! Dół w lekkim odcieniu brązu..a góra-marynarka- w odcieniu.....szarosci!! No myslałam, że dostane jakiś spazmów!! ;P Pani z salonu najpierw chciala mi wcisnąc ze to tak sie światło odbija..ale jak zobaczyłą moja mine..(bo juz nie chcialam ja słownie wyprowadzac z błedu) to szybko powiedziala,ze nie ma problemu i oni to EXPRESOWO wymienią!! tylko musza wysłac ..do Krakowa!Zapytałąm ile to może potrwać. Pani ze ok. tygodnia. Powiedziałam, że "MAM NADZIEJE, ZE PRZED "BOZYM CIAŁEM" TO BEDZIE"!!! Pani skapliwie mi przytakiwała głowa...chyba juz sie mnie bała..bo zaczełam mówic przez zaciśniete zęby!! ;D
oczywiście mój Piotrek luz totalny..i jeszcze sie pytał o co mi chodzi..przeciez jeszcze jest czas....
jakos nie mógł zrozumiec, że czas nieubłaganie ucieka...i nawet nie chce myslec co by było jakby po raz drugi sie pomylili!!..wtedy byscie usłyszały/przeczytały w wiadomosciach, że "zdesperowana Panna Młoda podpaliła salon "N" w Sz-nie"... ;D

Offline missmax

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 607
  • Płeć: Kobieta
no no no.... :) jaki elegancki ten garnitur  :)

A co do roznicy odcienia marynarki i spodni ... to mi by ręce opadly. Co za ludzie, że dobrac dołu do góry dobrze nie potrafią i tak rozsyłają do salonów.

Podziwiam spokój przyszłego męża :)

Ja też bym nie popuściła w salonie, niech szybko wszystko naprawiają. Ich błędy, to niech teraz klient nie cierpi.

Powodzenia!

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
hej agulek fajnie sie czyta twoje opowiesci  ;D a parka z was bardzo ladna, widac, ze pasujecie do siebie. wspolczuje tych problemow z garniturem, szalu bym dostala, ale oby sie wywiazali z umowy.  :-*


Offline buraczek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
no nieee kompetencje niektórych ludzi poprostu mnie przerazają  :o mnie również ta sytuacja wyprowaziłaby z równowagi... mam nadzieję, że szybko naprawią swój błąd i będziecie oboje zadowoleni  :)

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
O kurcze, co za salon... Moj A. to by ich rozniósł chyba ;)
Ale najwazniejsze, ze powiedziala ze to wymienia.
Swoja droga - garniturek suuper :)


Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Ja to bym pewnie zawału dostała jakby cos takiego zrobili albo salon rozniosła a mój PM miałby totalny luz- tak to u nas wygląda...on to po prostu się niczym nie przejmuje bo uważa że i tak wszystko jakoś się ułoży i będzie dobrze.... Czemu ja tak nie mam?!? Od razu zycie byłoby łatwiejsze :D
kasia



Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Wiesz co własnie przejrzałam ofertę salonu "N" i naprawdę mają bogaty wybór garniturów. podoba mi się :)  proszę podaj mi jak możesz na forum lub priv (jak wolisz) ile wyniósł finansowo zestaw dla Pana Młodego??
bo nie wiem czy mam smiać się czy płakać z kwoty którą zaproponuje nam najprawdopodobnie teściowa (ona zaoferowała się kupić ubranie dla Pana Młodego- dla mnie kupują moi rodzice)i jestem ciekawa jakie są ceny :) a idziemy dopiero w lipcu oglądac dla niego cosik :)
kasia