katrishja - no więc zostało mi jeszcze:
- alkohol który zamierzamy jutro juz zakupić
- soki - jak wyżej
- bizuteria ślubna (mam upatrzoną)
- naklejki na alkohol (chociaz sie jeszcze zastanawiam, bo skoro mają być zawieszki??)
- odebrac zapowiedzi i zaniesc do naszego kościoła..no i zapłacić "co łaska" czyli 300 zł
- umówić sie z dekoratorem kościoła ( w sobote idziemy oglądnąć dekoracje) na kwiaty - zapłacić za usługę
- kupić tiul, wstążki i cukiereczki na prezenty dla gości (może dziś..?) i zagonić do pomocy Świadkową
- zadzwonć i przypomieć się:
a) orkiestrze
b) kamerzyscie (mimo tego, że bylismy u niego 2 tyg. temu)
c) fotografowi
- poza tym modlić się za ładną pogodę (!!), pomyślne zakończenie przygotowań, dobre samopoczucie w dniu ślubu, dobrą zabawę swoja i gości, brak stresujących i niespodziewanych "atrakcji"
...i przede wszystkim..o ten spokój który (niby) mam!!
