Autor Wątek: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)  (Przeczytany 34902 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Oj, ile miałam tu nadrabiania. Pięknie, cudownie wyglądałaś - no tak mi się Twoja suknia podoba jak nie wiem  :D Zresztą Ty jestes sliczna dziewczyna  :)
Pięknie udekorowany kościólek!
I fajnie, że ksiądz Wam powiedział, żebyście się pocałowali. Jak ksiądz tego nie mówi, to para chyba sobie odpuszcza ten pocałunek w kosciele, a szkoda.


Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Pięknie wyglądałaś... śliczna wiązanka... a zdjęcie z pocałunku rewelacja

Offline monijane

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.08.2009
No to czekamy na dalszy ciąg :)
Moje Szczęścia :-)
On 2011
Ona 2015
On 2017

Offline KashDar

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 954
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008r. godz. 17.00
  :hello:

Serdecznie gratuluję!

Chciałam się przyłączyć, wszystko nadrobiłam. Świetna relacja, czytając ją czuje się te emocje.

Offline alikaj
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 631
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.07.2009r.
Oj pamietam nasza przeprowadzke... z jednej strony nie moglam sie doczekac (wiadomo dlaczego) a z drugiej strony jakois bylo mi zal tego mojego "pokoju". Za to teraz juz tak sie przyzywczailam, ze za nic nie oddalabym naszego wspolnego mieszkanka :)

Pisalam juz ze bardzo ladnie wygladalas ? Naprawde ladnie :)


Jestem szczęśliwą mamą.....

Offline missmax

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 607
  • Płeć: Kobieta
ojej  :D dziękuję za komplement, margolka. Witam w relacji.
Dziękuję bardzo za miłe słowa i gratulacje wszystkim czytającym i witam nowo-czytających moja relację ;) :)  :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:


c.d.


- po zbieraniu monet przyszedł czas na życzenia. Pierwsze życzenia złożyli oczywiście rodzice. No a później ... reszta gości weselnych. Pamiętam też, że fajnie nam złożyły życzenia dzieci ubrane w alby komunijne. Maj to czas komunii, więc podeszła do nas grupa dzieciaków, powiedziały jakiś fajny wierszyk i świadek posypał im cukierków. Zrobiło się lekkie zamieszanie przy życzeniach i zarazem wesoło.

- kwiatów dostaliśmy dużo i różniastych, kopert też było dużo. Jak dobrze, że nie trafiła się żadna pusta. Za to kilka, ale mało było nie podpisanych, bez żadnej kartki z życzeniami w środku, tylko pieniądze. Dostaliśmy jedną maskotkę (zamiast tradycyjnego bukietu kwiatów). No a prezenty - takie potrzebne do domu, nic się nie zdublowało.

- po życzeniach goście ulotnili się do autokaru, my ostatni ze świadkami odeszlismy z kościoła, po chwili doszliśmy do zaparkowanej nieopodal limuzyny. Rozsiedliśmy sie wygodnie i odetchneliśmy z ulgą po wrażeniach z koscioła. Po drodze, rzucaliśmy cukierki do dzieci; jeden to tak wytrwale biegł za nami jakieś kilkadziesiąt metrów i krzyczał "jeszcze, jeszcze". Normalnie nie dawał za wygraną ;). Limuzyna się rozpędziła i wyjezdzajac z osiedla mielismy  bramę ... Ogólnie to bram nie mieliśmy dużo po kościele i dobrze, bo by zabierały tylko czas ;) . W sumie.....i tak nie wychodzilismy, tylko ... przez okno dawalismy flaszki, albo rzucalismy cukierki. No a że ślub był na 17.00, to za nim skończyły się życzenia, wyjechaliśmy z mojego osiedla gdzieś może ok 18.30..? W dalszej trasie wypiliśmy po lampce szampana, który był w limuzynie :).

- przed salę dojechaliśmy przed 19.00. Musieliśmy siedzieć w limuzynie i czekać, aż wszyscy goście się zbiorą przed wejściem i wtedy my ostatni wyjdziemy. Po chwili zaczął grac akordeon, no i wyszlismy z auta, kierownik sali nas powitał, złożył życzenia (nawet nie pamiętam co on mówił... ???). No i podeszliśmy do rodziców, którzy stali na przywitanie nas z chlebem, solą i kieliszkami. W kieliszkach chcieliśmy by była woda, a nie wódka. Jeszcze by nas skosiło tak bez popitki ;). Pierwszy kieliszek szybko rzucił mój mąż, a ja sie tak zaraz za nim mocno wymachnęłam i daleko kieliszek poleciał, że trafiłabym w stojącą w lini rzutu ciocię męża ;). Szybko jednak zdążyła odskoczyć  :D. Kieliszki pobiły się, ponoć na szczęście. Ja rzuciłam dalej - a to coś znaczy?  ;) ;)

c.d.n


« Ostatnia zmiana: 21 Maja 2009, 23:51 wysłana przez missmax »

Offline missmax

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 607
  • Płeć: Kobieta
FOTORELACJA
[można powiększyć zdjęcia]

tutaj zdjęcie dokładnie z początku mszy (widać nasze stremowane miny)


tuż po zakończeniu mszy i podpisaniu papierów, modlimy się klęcząc


przed wyjściem z kościoła robimy zdjęcie pod figurka Matki Boskiej


po wyjściu z kościoła zostajemy obsypani płatkami róż



Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
ale słodka ta ostatnia fotka  ;D

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
dobrze ze mieliscie zapas cuksów :)

heh ja bede celowala kieliszkiem w mojego kuzyna, jak trafie to napewno przynisie mi to szczescie ;)
fotki sliczne
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Śliczne fotki  ;)

Offline iza22

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2653
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #100 dnia: 22 Maja 2009, 13:55 »
ale w kościele to mieliście minki  ;D ;D ;D

śliczny masz uśmiech, naprawdę


Offline marta83

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Kobieta
  • Nareszcie...
  • data ślubu: *  09.05.2009   *
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #101 dnia: 22 Maja 2009, 14:12 »
Piekny ''deszcz'' z roz, bardzo mi sie cos takiego podoba...   ;D

Trema u Was byla w Kosciele, u nas tez podobnie   :D
« Ostatnia zmiana: 22 Maja 2009, 14:18 wysłana przez marta83 »

Offline izabelle13

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3688
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.09.2007
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #102 dnia: 22 Maja 2009, 14:52 »
Pełna powaga-śliczna z Ciebie kobietka-bardzo ładnie wyglądają rzucane płatki róż:))

Offline alikaj
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 631
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.07.2009r.
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #103 dnia: 22 Maja 2009, 19:16 »
Te płatki roz wygladaja niesamowicie  ;D tez sie na nie zdecydowalam :)

Widac ze jak wyszliscie z kosciola to caly stresik opadl a zostal tylko usmiech :) Ja pewnie bede sie strasznie stresowala.


Jestem szczęśliwą mamą.....

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #104 dnia: 22 Maja 2009, 20:59 »
pięknie :)




Offline marta86star

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 347
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.07.2009
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #105 dnia: 22 Maja 2009, 21:11 »

Bardzo ładne zdjęcia, to z płatkami super :)

Pozdrawiam

Offline Doris85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.12.2008r :) NA ZAWSZE RAZEM
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #106 dnia: 22 Maja 2009, 21:26 »
super foteczki  :)
a jak pieknie razem wyglądacie :D
my tez czekalismy na gosci ale wiecej to czekało sie na tesciow mojego meza...tesc zapomniał insuliny i musiał sie wracac  ;D


Offline marta83

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Kobieta
  • Nareszcie...
  • data ślubu: *  09.05.2009   *
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #107 dnia: 22 Maja 2009, 22:23 »
missmax bukeit byl z mieszanych kwiatow?? Napisz co tam mialas prosze, piekne i nauralne kwiaty  ;D

Offline missmax

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 607
  • Płeć: Kobieta
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #108 dnia: 22 Maja 2009, 23:28 »
a dziękuję dziewczyny za miłe słowa i opinie  :-* ; fotka z płatkami róż tez mi się wyjątkowo podoba. Tak też bardziej kolorowo wygladają od ryżu :)

Cytat: marta83
missmax bukeit byl z mieszanych kwiatow?? Napisz co tam mialas prosze, piekne i nauralne kwiaty

Tak, bukiet z mieszanych kwiatów był. Dominowały róże - więcej zielonych i trochę białych. Także białe eustomy i dwie filetowe, chyba było także kilka zielonych santini. Miałam pomysł na kolorystykę; zielony + biały + troszkę fioletu ... i kwiaciarki zrobiły dobrą robotę :)

Offline nnniuniek

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 248
  • Płeć: Kobieta
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #109 dnia: 23 Maja 2009, 00:09 »
bardzo ładne zdjęcia, a to ostatnie jest naprawdę fajne :brawo_2:


Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #110 dnia: 23 Maja 2009, 10:47 »
Piekna relacja i zdjecia..czta sie ja jakby sie było z Wami w danym momencie  ;D ;D ;D
Pięknie wygladalscie  :D :D :D


Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #111 dnia: 23 Maja 2009, 19:35 »
heh ja bede celowala kieliszkiem w mojego kuzyna, jak trafie to napewno przynisie mi to szczescie ;)

Ale się usmiałam  :hahahaha:

Śliczne zdjęcie z płatkami róż  :D


Offline missmax

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 607
  • Płeć: Kobieta
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #112 dnia: 25 Maja 2009, 12:32 »
c.d. :

- a wcześniej przed rzuceniem kieliszków przy przywitaniu przez rodziców mama mnie także spytała wierszykiem: "co wybierasz, chleb, sól, czy pana młodego ?" a ja tak odpowiedziałam (bo mama mi wcześniej powiedziała, jak mam odpowiedzieć  ;D): "Wybieram chleb, sól i pana młodego - by zapracował na niego"  ::)

- no i następnie mój mąż wziął mnie na ręce i przeniósł przez próg. Myślałam, że mnie zaraz opuści, a on mnie niósł dalej, przez hall aż do pomieszczenia sali, ja mu nagle mówię: "uważaj, stopień", a on spokojnie przez 2-3 schodki zszedł i wtedy mnie bezpiecznie postawił na ziemi  ;D. Uff  :D. Ale fajnie było - podobało mi się. Po ślubie i weselu mąż powiedział mi, że bez sukni jestem lżejsza, że suknia troszkę ważyła.

- potem kierownik zaprosił nas, byśmy poszli koło stolika z kieliszkami do szampana, który stał na środku dużego parkietu sali. Następnie zespół zrobił tak zwaną "przysięgę dla gości". Podchodził z mikrofonem do niektórych weselników, i kazał powtarzać na głos słowa przysięgi. Potem był toaścik. I wszyscy udali się by zasiąść do stołów.

- było takie leciutenkie zamieszanie, jak to jest, gdzie każdy ma usiąść. Były tylko wytyczone miejsca dla rodziców, jedni siedzieli na środku jednego długiego stołu, a drudzy na środku drugiego długiego stołu. Następnie podano pierwszy ciepły posiłek - obiadzik. Na obiad na pierwsze danie był rosół a później na drugie danie: faszerowane udko z kurczaka w sosie pomidorowo-paprykowym z ziemniakami z wody i surówką. Po tych daniach wniesiono półmiski pieczyste z mięsami.

- zespoł do nas podszedł i spytał, kiedy będziemy gotowi na pierwszy taniec. Ja oczywiście powiedziałam, że po daniu czasu na zjedzenie drugiego dania już można zaprosić wszystkich na nasz taniec, rozpoczynający zabawę. Tańczyliśmy do piosenki "Zabiorę Cię" - Kancelarii. Zespół dla nas grał specjalnie krótko, by nas niby "nie stresować", bo ok 2.50 min (a oryg. wersja piosenki to moze ponad 4 min.), zresztą uzgodniliśmy to z zespołem i zgodziliśmy się na to, by trwała krócej. My nie mieliśmy żadnego szczególnego układu przygotowanego, tylko  poćwiczyliśmy z trzy razy w tydzień przed ślubem, by nóg sobie nie podeptać ;) Ustalilismy mniej więcej kiedy obroty itp. , itd. ... Potem ja żałowałam, że tak krótko trwał nasz pierwszy taniec. Że nie potrzebnie skróciliśmy. Ponieważ fajnie nam się tańczyło. Tak więc jak macie możliwość tańczyć całą piosenkę, to ją tańczcie tyle! To jest jedyna taka chwila i moment, że warto ją przedłużyć. A stresu podczas tańca...? Aż takiego nie ma. Uwierzcie :).

c.d.n.

Offline majcia

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 333
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.07.2009
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #113 dnia: 25 Maja 2009, 13:37 »
Fajnie :)

Ale czy goście się nie pokłócili przy szukaniu miejsca?!  ;D
Bo to zazwyczaj powoduje duże zamieszanie :)

Offline anulka_211

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #114 dnia: 25 Maja 2009, 13:49 »
Nie ma dużego stresu przy pierwszym tańcu??- ja chyba właśnie najbardziej będę się stresowała przy pierwszym tańcu, czy wymyslony przez nas układ wypali i dlatego też skracamy utworek do pierwszego tańca. Pięknie opowiadasz. Czekam na c.d. Śliczne foteczki, strasznie podoba mi się twój bukiecik.


Offline alikaj
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 631
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.07.2009r.
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #115 dnia: 25 Maja 2009, 17:45 »
Czyli rozumiem ze nie mieliscie winietek??

c.d. :.
A stresu podczas tańca...? Aż takiego nie ma. Uwierzcie :).

c.d.n.

Pocieszylas mnie, bo ja to sie tym stresuje :)


Jestem szczęśliwą mamą.....

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #116 dnia: 25 Maja 2009, 18:05 »
Fajnie,  że napisałaś o tym tancu  :) Ja też się nim stresuję  ::) Wklejaj foty  :D


Offline marta83

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Kobieta
  • Nareszcie...
  • data ślubu: *  09.05.2009   *
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #117 dnia: 25 Maja 2009, 22:43 »
No no  :o ja podziwiam z tym tancem. Ja sie denerwowalam... a mielismy, przeciez konkretny taniec. Zestresowalabym sie gdybysmy tak jak Wy cwiczyli (tzn. malutko- i wyszlo Wam super  :o  ) - szczerze podziwiam, ze daliscie rade i trema Was nie zjadla  ;)

Offline nnniuniek

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 248
  • Płeć: Kobieta
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #118 dnia: 25 Maja 2009, 23:44 »
ja też się boję pierwszego tańca  :boje_sie: na samą myśl o tym już mnie boli brzuch...

chcemy więcej fotek  :tupot: :tupot: :tupot:


Offline missmax

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 607
  • Płeć: Kobieta
Odp: (: nasze ślubowanie 9 maja 2009 - Marzena&Radek - relacja missmax :)
« Odpowiedź #119 dnia: 26 Maja 2009, 00:01 »
my żadnego układu nie mieliśmy, więc nie było się czym stresować. Tańczyliśmy : jeden krok w bok, potem w drugi bok, posuwając się do przodu (tak jak najzwyklej sie tanczy, nie wiem czy dobrze opisałam  ::)), pan młody prowadził; raz co raz obroty ... I TYLE  :P :P :P :P :P

zobaczyliśmy po prostu na you tube jak inna para tanczyła do tej piosenki zwykly taniec i zobaczylismy, ze wygladalo OK i tak najprosciej zatanczylismy.
Nagle... ja do męża - to już koniec? Szkoda.  ;) :D

margolka, nnniuniek - zdjęcia juz jakieś przyszykowuje do zamieszczenia :)

co do sprawy winietek - to nie mielismy ich. Nie chcialam wymuszac na gosciach , gdzie mają siedzieć. Były tylko przygotowane miejsca dla rodziców, by oni mieli gdzie siedziec, a nie najpierw posadzali by gości, a na końcu by mieli problem z wlasnymi miejscami. Nie bylo jakiegoś dużego zamieszania. Przy jednym ze stołow troche goscie się kszątali, jak mają usiaść, ale zdązyli zaraz przed pierwszym daniem. I wszystko grało.