
faktycznie, jakas cisza się zrobiła przypadkiem .....

no własnie - przeprowadzka jest (moja) - a także i inne sprawy, typu szukanie pracy w nowym mieście, także internet ostatnio głównie do tego celu słuzy. No a w sobote np. byłam po płytke ze zdjęciami z sesji (wkrótce coś zamieszcze). W niedziele mieliśmy kolację u mnie w domu - przyszedł w odwiedziny do nowożeńców, czyli nas, ksiądz który nam udzielał ślubu, gdyż jakoś na wesele nie trafił ... Dał nam książke i obrazek Św. Rodziny na drewnie z tej okazji. Nio i tak weekend zleciał, głównie to wypoczywałam u siebie w domu, no a teraz już trzeba być obok męża

.
Olucha - welon tak, jest bez lamówki, jednak obszyty tak jakby 'grubą nicią" , że tak to nazwe. NIe znam krawieckich terminów

. Obszycie jest identycznie jak te drapowania na sukni. No ale welonu już nie mam . Ma go moja kuzynka, która złapała welon - szczegóły opowiem w dalszej relacji z wesela, jak dojde do oczepin

.. no i witam nowo-czytających , miło mi i dziękuję za serdeczne słowa
