Autor Wątek: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)  (Przeczytany 15295 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline buraczek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #60 dnia: 20 Maja 2009, 09:20 »
super, że są już obrączki do odbioru  :D zdradzisz nam jakie będą??

pracowity tydzień będziecie mieć... ale jak blisko do ślubu  :Serduszka: szybko czas leci jak się bez przerwy coś załatwia...

 :-* :-* :-*

Offline arvena

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 445
  • Płeć: Kobieta
  • Mów, niech Twoje słowa wzburzą krew...
  • data ślubu: 25.07.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #61 dnia: 20 Maja 2009, 11:05 »
Oj jaki napięty terminarz,
jak tak czytam o tym wszytskim u Ciebie, to sama zaczynam sie stresować na myśl o tych dwoch, 3 tygodniach przezd samym ślubem. :)

A wy już macie większośc, więc spokojnie sobie poradzicie.
Pozdrówki na środę.


odliczam

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #62 dnia: 20 Maja 2009, 16:29 »
Nie wiedzialam, ze organiscie sie placi, nawet jak sie go nie chce..ja w ogole z poczatku nie sadzilam, ze jemu sie cos osobno placi... beznadzieja  :-\


Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #63 dnia: 20 Maja 2009, 19:30 »
czekamy na zdjęcia obrączek :)

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #64 dnia: 20 Maja 2009, 20:23 »
tez jestem zdziwiona, nie gra a kasę dostaje bo młodzi muszą go opłacić, przecież od księdza dostają organiści, więc to są ekstra pieniądze, moim zdaniem się nie należy



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline MagdaN

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.06.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #65 dnia: 20 Maja 2009, 22:12 »
anulla_p, Diankusia, buraczek, arvena - czas leci niesamowicie i mam wrażenie, że coraz bardziej przyśpiesza - nie powiem, żeby mi się to super podobało  :) A jeszcze mam wrażenie, że coraz więcej do załatwienia! :-) I faktycznie, teraz jesteśmy na najwyższych obrotach - a tak marzyłam, że wszystko będzie załatwione i że będę się już tylko relaksować... Coś mi nie wyszły plany  :D

marta86star - ja też liczę na ładną pogodę, ale jednak 8 km z kościoła na salę może dosyć negatywnie odbić się na włosach. Z tego, co sugerował kierowca, pamiętam, że spod kościoła odjeżdża się bez dachu, potem się skręca w zaułek, kierowca zakłada dach a tuż przed salą znów go otwiera, żeby podjechać z fasonem. Zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce.
Przyznam, że ja delikatnie skłaniałam się ku nowoczesnemu samochodowi z klimatyzacją, ale PMowi bardzo się podobało retro, więc nawet się nie kłóciłam  ;)

margoolka, anulla_p - no właśnie sama nie wiem, co z tym organistą. Śmiejemy się ze znajomymi, że to nie opłata za granie, tylko za wynajem organów  ;) Jutro będę coś wiedzieć, to napiszę. Muszę też wydobyć numer do pary, która ma ślub po nas, żeby zrobić zrzutkę na kwiaty. Mam nadzieję, że okażą się uczciwi - bo teoretycznie mogą powiedzieć, że strojenia nie chcą, my chcemy, więc płacimy, a kwiatów nikt nie usuwa, więc mają za friko...

A jeszcze co do organisty, to od naszego księdza kasy nie dostanie, bo będzie nam błogosławić przyjaciel Adama z dzieciństwa, wyświęcony ze 2 tygodnie temu - więc całkiem świeżutki ksiądz - ciekawe, kto będzie bardziej zestresowany - my czy on... ;)

matrix0007, buraczek - oto zdjęcie naszych obrączek z katalogu. Kolory są zdecydowanie przejaskrawione:


Od zewnątrz: żółte złoto, potem białe i w środku pasek złota czerwonego.

W rzeczywistości te kolory nie odznaczają się aż tak od siebie. Jak tylko je odbierzemy - co niestety najprawdopodobniej nie nastąpi w tym tygodniu  :( - wrzucę prawdziwe zdjęcie.

Takie modele są dość popularne, więc chyba żadna to ekstrawagancja. Dość proste, dość klasyczne (poza kolorystyką) - myśleliśmy o obrączkach w stylu celtyckim (w hołdzie Irlandii), ale pomyślałam, że będę musiała je nosić przez kolejne 50 lat czy coś koło tego i że może coś, co podoba mi się teraz, wcale nie musi mi się podobać za 10-20-30 lat, dlatego postawiliśmy na klasykę. Łączone kolory dlatego, że generalnie wolę srebro niż żółte złoto (pierścionek zaręczynowy mam z białego złota), a chciałam, żeby obrączka pasowała do biżuterii. Srebrne obrączki są troszkę biedne (chociaż mi wystarczyłyby obrączki z trawy  ;)), a z kolei platyna czy tytan dla mnie jest nie do odróżnienia od srebra, a jest koszmarnie droga...

Dziś załatwiliśmy wszystko, co było trzeba. Z wodzirejem jeszcze jedno spotkanie, ze szczegółami, dziś było tylko kilka ogólnych pytań.
Właśnie podliczyliśmy, ile potrzeba nam ciasta do rozwiezienia, jutro Adam będzie zamawiał. Do odbioru za 2 tygodnie - trzeba będzie podjechać o 5 rano, poporcjować i zapakować. Szaleństwo! :-)

Dziękuję Wam, że tu zaglądacie i pozdrawiam serdecznie na dobranoc!

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #66 dnia: 20 Maja 2009, 22:29 »
bardzo oryginalne obrączki... ciekawa jestem jak będą się na żywo prezentować  :) ja tez lubię łącznie kolorów na obrączkach.. ciekawie to wygląda

a co to za ciasto do rozwiezienia macie?

Offline MagdaN

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.06.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #67 dnia: 20 Maja 2009, 22:40 »
Cieszę się, że obrączki Ci się podobają, chociaż moim zdaniem nie są jakieś super oryginalne  ;) ;) ;)g

Zastanawiamy się teraz nad tekstem do wygrawerowania - "nasze" hasła nie są zbyt inteligentne ;) A z kolei "Kocham Cię" wydaje mi się zbyt oklepane... Więc na razie myślimy :D

Co do ciasta, to ile się orientuję, to typowo śląska tradycja (proszę mnie poprawić, jeśli się mylę!) - na około tydzień, półtora przed weselem rodzinie i znajomym, którzy nie zostali zaproszeni na wesele (grono jest dość spore - praca, sąsiedzi nasi i rodziców, współpracownicy rodziców, przyjaciele rodziców, dalsza rodzina) rozwozi się ciasto. Tradycyjnie są to trzy rodzaje: sernik, makowiec i ciasto drożdżowe.

Nie wiem, skąd to się wzięło i jaki to ma sens - chyba ma pocieszyć obdarowanych, że nie zostali zaproszeni na weselicho  ;) Jest to też forma zawiadamiania o zbliżającej się uroczystości.

Wiec na tydzień przed Wielkim Dniem będziemy jeszcze jeździć po Śląsku i częstować ciastem (dostanę chyba już fioła wtedy  ;))

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #68 dnia: 20 Maja 2009, 22:59 »
a to nie wiedziałam... u nas nie ma takich zwyczajów i chyba dobrze bo to zawsze jakiś koszt dodatkowy a poza tym przed ślubem młodzi i tak mają dużo na głowie  ;)

ostatnio tak się zastanawiałam czemu w moich okolicach (warmińsko-mazurskie) tak niewiele jest zwyczajów weselnych spotykanych w innych rejonach  ::) nawet jeśli ludzie byli na te ziemie przesiedlani to zwyczaje powinny przyjść chyba z nimi... dziwne to jest  ::)


Offline arvena

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 445
  • Płeć: Kobieta
  • Mów, niech Twoje słowa wzburzą krew...
  • data ślubu: 25.07.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #69 dnia: 21 Maja 2009, 08:17 »
Hmm... ja nie słyszałam o takim zwyczaju, mieszkam praktycznie na śląsku - bardziej zagłębie, ale blisko i szczerze pierwszy raz słyszę


odliczam

Offline buraczek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #70 dnia: 21 Maja 2009, 09:52 »
u mnie też jest taki zwyczaj... ale myślałam, że to po weselu się rozdaje sąsiadom, znajomym, w pracy... muszę mamy zapytać, bo ona często takie ciasta dostawała  :)

obrączki bardzo ładne, lubię łączone złoto  ;D

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #71 dnia: 21 Maja 2009, 13:41 »
u mnie nie ma takiego zwyczaju. Fajny, ale i tak dużo roboty jest przed weselem. Obrączki mi się podobają, bo też myśleliśmy nad łączonym złotem:)

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #72 dnia: 21 Maja 2009, 13:59 »
Dołaczam się do odliczanka:) A co do tematu to też pierwszy słyszę o takiej tradycji ale faktycznie ciekawa choc ja tydzien przed bede taka zestresowana (niestety wszystko przezywam za wszystkich) ;) ze nie dalabym rady na takie jezdzenie poza tym by mi sie zwyczajnie nie chcialo:)
kasia



Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #73 dnia: 21 Maja 2009, 14:41 »
śmiem twierdzić  ::), że w Szczecinie (ziemie zachodnie) poza błogosławieństwem nie ma żadnych zwyczajów, no chyba, że o czymś zapomniałam



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline Diankusia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 669
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.05
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #74 dnia: 21 Maja 2009, 16:40 »
Nic mi nie wiadomo zeby w Szczecinie była taka tradycja ;)

Obraczki bardzo fajnie, lubie laczone kolory ale dla mnie brakuje jakiegos kamyczka. Ale to tylko dla mnie, to Tobie sie musi podobac :)

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #75 dnia: 21 Maja 2009, 16:44 »
tez nie slyszalam o takim zwyczaju, i tak szczerze to nie bylabym zadowolona za bardzo gdyby taki byl u nas.


Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #76 dnia: 21 Maja 2009, 23:06 »
MagdaN a ja spotkałam się z takim zwyczajem, z tym że młodzi właśnie gościom zaproszonym przywozili ciasto tak z tydzień przed weselem!
Jakies 2 lata temu mój kuzyn się żenił z dziewczyną ze Sląska i na tydzien przed weselem przyjechali do nas z ciastem (my byliśmy zaproszeni na wesele i na nim byliśmy) - no i jak ich zobaczylismy za drzwiami z tym ciastem, to bylismy bardzo zaskoczeni, bo wcześniej tego zwyczaju nie znaliśmy  ;)  :D

Obrączki ładne  :)


Offline MagdaN

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.06.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #77 dnia: 21 Maja 2009, 23:15 »
Dobry wieczór, forumówki  :D

1. Co do obrączek - mnie się też łączone złoto podoba, chociaż podobno jest trudne w użytkowaniu w tym sensie, że bardzo trudno je powiększać albo zmniejszać w przyszłości. Ale liczę na to, że nie będzie takiej potrzeby :-) A co do kamyczków, Diankusia, to rozważałam taką opcję, ale pomyślałam, że jednak chcę, żeby obrączka była obrączkowata :-)

2. Widzę, że pomysł z ciastem Wam się nie spodobał  ;) ;) ;) Jeden tylko buraczek go zna - mówię, to śląskie.

arvena, Zagłębie to jednak z powodu historii, dość odmienna kulturowo kraina, była przez tyle lat granica, więc nic dziwnego, że u Was tego nie ma.
To generalnie nie wygląda aż tak źle, obskoczymy chyba coś koło max. 10 osób, wciśniemy te paczuszki i spadamy, bo ja też już nie mam siły, a na tydzień przed chyba mi sił nie przybędzie ;-) Rodzice rozdają swoim znajomym i tak to się rozkłada między nas, na szczęście.

matrix0007 - skoro podobają Wam się obrączki "łączone" a macie jeszcze tyle czasu, to warto może poszperać w internecie, jest mnóstwo wzorów. Problem tylko czasem ze znalezieniem złotnika a nie sklepu jubilerskiego...

katrishia[/b, witam Cię  :) Mnie się też nie będzie chciało, ale cóż, jest to jeden z tych zwyczajów, którego siłę trudno przezwyciężyć :-)

buraczku, po weselu też się ciacho rozdaje - drugi raz  ;D

anulla_p - nie mów, że nie ma np. przywitania chlebem na sali weselnej??

pamela - uśmiałam się z tego, że "nie byłabyś zadowolona", naprawdę  :D :D :D Takie to zabawne hasełko, nie obraź się, to taki radosny śmiech, nie złośliwy :) Haczyk z zwyczajami jest taki, że jak już są, to zazwyczaj bardzo ciężko jest je przeskoczyć, więc nawet nie próbowałam.

margolka - to już zupełnie harcorowa odmiana :) Zabawne to, prawda? Że gdzie się człowiek nie ruszy, tam co innego się dzieje...

Plan na jutro uległ modyfikacji i po pracy jedziemy po obrączki  :jupi: :jupi: :jupi: Tzn. nie odebrać, a przymierzyć i zamówić grawera - mam ostatnie 12 godzin na zastanowienie się :) Potem albo do znajomych podrzucić zaproszenie, albo może po garnitur?....

Zobaczymy...

Dzięki wszystkim za obecność i dobranoc! :)

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #78 dnia: 21 Maja 2009, 23:50 »
Magda to przywitanie chlebem i solą jest oczywiście jest, ale ja się tu naczytałam o tłuczeniu szkła i bardzo mi się to podobało
a jeżeli chodzi o częstowanie ciastem to ja zapraszam  ;D

odbieracie obrączki, to super, jak odebrałam swoje cieszyłam się jak dziecko, zobaczysz jak to frajda jak ciągle chcesz na nie patrzeć, a najlepiej założyć na palec i już nie ściągać  ;D



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #79 dnia: 22 Maja 2009, 11:34 »
oj tez tak mam z tymi obrączkami... ciągle je oglądam :D i coraz bardziej mi się podobają

Offline arvena

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 445
  • Płeć: Kobieta
  • Mów, niech Twoje słowa wzburzą krew...
  • data ślubu: 25.07.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #80 dnia: 22 Maja 2009, 15:08 »
a mnie ostatnio powiedziała kumpela, że jak je odbiorę, to mam schować i nie oglądać nie przymierzać, ale już mi nie zdążyła wytłumaczyć dlaczego, bo byłyśmy w pracy i chyba ktoś nam przerwał ...
ale ja nie znam żadnego takiego przesądu - czy jakby to jeszcze inaczej nazwać,
z waszych wypowiedzi wniosuję, że Wy też nie :D


odliczam

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #81 dnia: 22 Maja 2009, 15:45 »
no to dobrze, że wam ktoś przerwał  ;D



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline buraczek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #82 dnia: 22 Maja 2009, 20:44 »
ja też tak mam... dzisiaj odebraliśmy obrączki a już kilka razy miałam moją na paluszku i baardzo mi się podoba  ;D daj znać jaki grawer wybraliście!!

 :-* :-* :-*

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #83 dnia: 22 Maja 2009, 21:19 »
a ja ciagle sie zastanawiam... Widzielismy piekne obraczki w "Yes"ale tez ostatnio przypadkiem weszlam do Apartu jak bylam w Galaxy no i tam takie niedrogie przypadly mi do gustu-ciagle o nich mysle wiec chyb przytargam tam Pawelka:)
kasia



Offline MagdaN

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.06.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #84 dnia: 22 Maja 2009, 23:01 »
anulla_p jeśli chodzi o tłuczenie, to u nas obowiązkowo, ale w żadnym wypadku nie szkła, tylko porcelany porządnej, na szczęście. Dzień przed weselem u panny młodej zbiera się najbliższa rodzina, siedzi, je i pije ;-) W międzyczasie tłuką, a oprócz tego przychodzą krewni i znajomi królika ;) i tłuką ile wlezie. Narzeczeni muszą tylko zamiatać. I zamiatać. I zamiatać ;) Kiedyś podobno w czasie takiego "polterabendu" (tak to się nazywa) bywała lepsza zabawa niż na weselu.
Ma to swoje uzasadnienie: dzień przed zamiast się zamartwiać, to machasz miotłą ;)

Obrączki przymierzyliśmy, pasują :D



Przepraszam, że takie zamazane, ale robione komórką, po prawie ciemku (na zewnątrz szalała ulewa i burza) i w strasznym pośpiechu. Tak jak mówiłam, kolorki zdecydowanie bledsze, ale moim zdaniem, tak lepiej.

Co do grawera, to hmm... Postanowiliśmy wygrawerować hasło, które jest niestandardowe i bardzo "nasze", słowo, którym urozmaicamy sobie codzienne "kocham Cię" - żeby nie było monotonnie :) Nasze nazewnictwo podobne jest do nazw wiśniowej :D - on jest Tygryskiem, ewentualnie Kotem, a ja Kicią - to bardzo często mówimy do siebie "mrau" albo "ja Ciebie tak strasznie mrau". To najbardziej pieszczotliwe słowo, jakie znam - więc padło na "MRAU 13.06.2009" :-) I nie śmiejcie się  :D Odbiór w przyszły czwartek.

Kupiliśmy też dziś garnitur!  :jupi: :jupi: :jupi: Oczywiście, pierwszy zobaczony, pierwszy przymierzony  :D I dobrze, bo szybko i z górki :D Koszula też, kamizelka i fular zamówione - odbiór w czwartek. Spinki kupione - w miarę proste:



I zgodnie z przesądami, koszula jest prezentem od przyszłej panny młodej ;) Teraz trzeba szukać butów... Chyba jednak szarych :)

Jutro około południa makijaż próbny, jestem ciekawa, idę w ciemno i bez pomysłów, ale liczę na to, że doświadczona wizażystka wie, co robi i doradzi mi kolorystykę.

katrishja - jeśli mogę coś doradzić - w zależności od tego, co jest dla Ciebie ważne, możesz rozważyć też opcję ze zwykłym jubilerem z bocznej ulicy - na pewno będzie dużo taniej, a jednak każdy porządny jubiler cechuje swoje wyroby - czyli wysyła do sprawdzenia, czy jest tyle złota w złocie, ile ma być... Chociaż, oczywiście, rozumiem wszystkie zalety, jakie się wiążą ze znaną marką...

W ten weekend będe robić zawiadomienia, bo czas je już wysyłać. Są w stylu zaproszeń - czyli pierwsza strona to kartka z kalendarza, a na drugiej treść faktycznego zawiadomienia. Na zdjęciu tego nie widać dokładnie, ale są 3 warstwy: pergamin, biały papier kredowy i kremowy błyszczący kartonik + oczywiście zielony :) Tasiemka w wersji ostatecznej jest biała i nie taka długa, oczywiście. W wymazanych miejscach są numery do nas i maile.



Trzymajcie kciuki za makijaż - bardzo się boję. Byłam raz w Inglocie na makijażu i był fa-tal-ny. Szłam wtedy na bal i po przyjściu do domu wszystko zmyłam i robiłam sobie sama na nowo... Nie chcę się sama malować w dniu ślubu...

Wieczorem wyjeżdżamy na wieś z moimi rodzicami, trochę odpocząć... Wrócimy w niedzielę po południu - trzeba załatwiać spowiedź!

Trzymajcie się cieplutko!
« Ostatnia zmiana: 22 Maja 2009, 23:10 wysłana przez MagdaN »

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #85 dnia: 22 Maja 2009, 23:07 »
a wiec tak, obraczek za dobrze nie widac, wazne ze dla was sa super, a rozwalilas mnie tym grawerem, to takie slodkie!!!! i takie tylko wasze. gratuluje pomyslu.
widze, ze w roznych miejscach rozne obyczaje, nie wiedzialam, ze jest taki przesad, ze to panna mlda kupuje mlodemu w prezencie koszule, o tluczonej porcelanie slyszalam, a raczej o polterabend, ale to w Niemczech, nie wiedzialam, ze u nas tez sie to praktykuje.
no i na dobranoc trzymamy kciuki za makijaz, nie zapomnij porobic zdjec dla nas.
dobranoc  :-*


Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #86 dnia: 22 Maja 2009, 23:38 »
Witam  :D

I zgodnie z przesądami, koszula jest prezentem od przyszłej panny młodej ;) Teraz trzeba szukać butów... Chyba jednak szarych :)

Pierwsze słyszę  ;) Buty szare ? Czyli garnitur jest szary, srebrny ? Bo nie napisałaś  :)
Bardzo ładne spinki!

Zawiadomienia śliczne  :D


Offline MagdaN

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.06.2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #87 dnia: 23 Maja 2009, 08:53 »
O koszuli w prezencie gdzieś wyczytałam, ale się z tego śmieję i nie przywiązuję wielkiej wagi   :)

A polterabend na Śląsku to tradycja chyba nie do przeskoczenia, bo zawsze się ktoś znajdzie, kto przyjdzie potłuc, chcąc nie chcąc, więc już lepiej mieć w domu to ciasto i wódkę :-)

Garnitur jest jasnopopielaty, prosty i klasyczny. Kamizelka za to będzie w dość intensywne hafty i wzory, dlatego garnitur musiał być spokojny. Jest matowy.



Idę się dalej stresować makijażem  ;)

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #88 dnia: 23 Maja 2009, 11:22 »
delikatne obrączki, ładne zawiadomienia, a o koszuli to też nie słyszałam Szkoda, że u nas w zachodniopomorskim nie ma takich zwyczajów jak tłuczenie porcelany albo korona(chyba)

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: 13.06.2009 - czy ja nie śnię? ;-)
« Odpowiedź #89 dnia: 23 Maja 2009, 23:08 »
Hej! Mogę jeszcze dołączyć? :)  :-*
Super historia poznania... :) I pomyśleć, że można spotkać swą miłość w księgarni ;)
Nawiasem mówiąc, mój A. też jest ścisłowcem, a ja humanistką... I tez jakoś się dogadujemy wiec to normalne ;D Przeciwieństwa się przyciągają ;D
Narzeczony naprawde jest godny podziwu za te zaręczyny :) Żeby trawę z Irlandii sprowadzać, naprawdę jest pomysłowy i wytrwały! Ba, sądzę nawet, że gdyby tylko dało się z tej Irlandii przywieźć choćby skrawek nieba... On zrobiłby wszystko, byś je miała :)

Bardzo ładnie wyglądasz w sukni a co do kwiatów to uważam że pomarańczowe dodadzą Ci uroku :)

Tradycję ciastową również znam... Ale my z niej zrezygnowaliśmy. Zbyt duże koszty nam wyszły, i jakoś tak... Nie mieliśmy ochoty tego robić. Musielibyśmy naprawdę duuuuuuuuuużo tego ciacha kupić, i poświęcić ze 2 tygodnie na rozwiezienie.
Z kolei nie słyszałam o tradycji na Śląsku na temat tłuczenia szkła ::)

Bardzo ładne obrączki :)
A grawer - Po prostu BOSKI! ;D ;D ;D

Życzę miłego odpoczynku! :) Ah, i nie stresuj się tym makijażem :) ja też strasznie to przeżywam, byłam na próbnym jednym i też był straszny ::)