My w tym roku byliśmy nad morzem na kilka dni..
niestety mały załapał jakaś bakterię z morza (bakterie w moczu).. skonczyło sie temp. 39, antybiotykiem , sraczką i wymiotami..
poza tym było b. fajnie.. mały szalał na plaży i był mega szczesliwy.
w zeszłym roku było tragicznie (byliśmy w maju jak miał 9 miesiacy, wszystko brał do buzi, raczkował.. na plazy zjadał piasek..)
z 2 latkiem jest juz o niebo lepiej
