kasia nigdy nie przewidzisz w jakim stanie zastaniesz wozek po przylocie... my tez zawsze oddajemy wozek przy schodach samolotu (przy czym ja skladam przy schodach)... i tylko raz mielismy akcje ze ponaginana byla spacerowka, ale zareklamowalam i dostalam zwrot pieniedzy. Przy czym reklamacje mozesz zlozyc tylko bedac jeszcze na lotnisku, a nie w domu, bo tam pobierasz odpowiedni druk. Chociaz mysle, ze to tez zalezy od lini lotow. Poniewaz my latamy bardzo czesto w czasie roku to mamy taka spacerowke na loty tansza, wlasnie w razie czego... kupiona wlasnie z mysla o lataniu.