hej. jestem już w domku

mój D. ściągnął z kawalerskiego o 5.30

jeszcze pod drzwiami śpiewali chłopcy "stachu, stachu się żeni" i jak otwarłam drzwi to było: "ona temu winna..." i musiałam całować

dawno nie widziałam mojego kochanego tak spitego i było mi trochę smutno z tego powodu, ale wreszcie mogłam spokojnie zasnąć

teraz śpi jak zabity bo się nie odzywa

mam nadzieje że przyjedzie wieczorem i porozmawiamy

załatwiłam dzisiaj sprawę zmiany paszportu, ale ze starym nazwiskiem jeszcze bo inaczej się nie da

potem przy zmianie nazwiska opłata wynosi tylko 7 zł więc luz

zaniosłam pani kwiaciarce zdjęcie mojego bukietu ślubnego żeby się miała na czym wzorować i powiedziałam, że chcę jeszcze kwiata do włosów, ale zapomniałam dodać że kwiat ma być na rano... bo dekoracja auta i bukiet będą na 14 gotowe... będę musiała jeszcze raz się przejść.
i jeszcze umówiłam się na paznokcie ślubne na środę 24 czerwca, ale ceny mają

100 zł za paznokcie, wydaje mi się że to dużo...

polecę jeszcze popołudniu na solarium, buziaki zostawiam

Justynko85 przepraszam, zapomniałam ci odpisać... trochę za daleko mamy do Oslo, więc raczej się nie spotkamy

my tylko przejeżdżamy przez Oslo jak jedziemy tam do nas...