Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...  (Przeczytany 776509 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2370 dnia: 30 Września 2009, 14:21 »
zaliczka za slub dla księdza? a to nie jest co łaska i jakos przy samym slubie?

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2371 dnia: 30 Września 2009, 14:24 »
Jako już młoda mężatka mogę powiedzieć że "co łaska" to mit, prawie wszedzie w wiekszych miastach są cenniki niestety. Daliśmy minimum, to potem msza wyglądała jak wyglądała ehh co zrobić!

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2372 dnia: 30 Września 2009, 14:33 »
To bardzo przykre co piszesz. Mam nadzieje, że przynajmnije raz na jakiś czas trafia się na księdza z powołania

Offline nigri

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 130
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2373 dnia: 30 Września 2009, 14:43 »
My płaciliśmy 100 zl przy ustalaniu godziny ślubu  :-\






Offline kezza

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 94
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2374 dnia: 30 Września 2009, 15:00 »
No co wy? My przy ustaleniu godziny nic nie placilismy, nawet nie pytalismy sie czy trzeba czy nie  :o

Myslalam, ze placi sie na zapowiedzi jakies 50zl i juz przy samym slubie tak ok 400 - 500zl.
Jestem w bledzie? Jak jest u was?

Myslicie ze ksiadz pamieta ile kto dal, zeby pozniej msze lepiej lub gorzej poprowadzic ???
Małżeństwo, jak każda sztuka, nie może się obejść bez scen. 
                                                             — Jerzy Jurandot

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2375 dnia: 30 Września 2009, 15:11 »
Kwota za ślub była wpisywana w zeszycie z intencjami mszalnymi.
Czy zapamietał hmmm wole sie juz nie zastanawiac nad tym. Najważniejsze że udane było wesele.

Offline kaamila

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.07.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2376 dnia: 30 Września 2009, 15:56 »
To jakiś absurd! Zaliczka dla księdza? Naprawde, aż brak mi słów! Dosyć że płacimy za sakrament, który nie powinien być płatny, tak jak sakrament bierzmowania, i inne sakramenty, włącznie z chrztem, za który trzeba zapłacić, to jeszcze zaliczkę trzeba dać?! Szok!! A po co im ta zaliczka? Funkcja zaliczki polega na tym, że ktoś ma wcześniejsze koszty związane z zamówioną usługą i boi się zostać oszukany. Wyprowadźcie mnie z błędu jak się mylę...To wszystko jest chore, a gdzie w tym wiara?

Offline poqsaa

  • Jeszcze Narzeczona
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 379
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2377 dnia: 30 Września 2009, 16:11 »
Pierwszy raz słyszę o jakiejś zaliczce dla księdza... U nas to się uśmiechnął, wpisała do zeszyciku datę, nazwiska i telefony kontaktowe, i kazał w styczniu przyjść się pokazać. A jak zapytałam, czy nasze kursy przedmałżeńskie z liceum są ważne to powiedział: "rozlane mleko nie kwaśnieje" i się uśmiechnął od ucha do ucha :)


Poqsaa odlicza!

Offline kivi_23

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1268
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4 czerwca 2010 - 16:00
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2378 dnia: 30 Września 2009, 16:26 »
My też nic nie daliśmy przy ustalaniu godziny.. a powiedzcie kiedy się daje kopertę? w dniu ślubu, czy przy spisywaniu dokumentów?

Offline ajka85

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 634
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość, miłości jakże pięne bramy
  • data ślubu: 21.08.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2379 dnia: 30 Września 2009, 17:05 »
u nas weczesniej tez sie nie dawalo. Ale jak to rpoboszcz powiedzial "ludzie rezerwuja terminy, potem zdarza sie ze nie przychodza" dlatego bedzie od stycznia zaliczka w wysokosci 100 zl, ktore zostana policozne juz za slub. A co do ceny slubu, to moja psiapsiola za 3 tyg bierze slub w tej samej parafii i koszty wygladaja tak:
- nauki przedmlzenskie 150
- zapowiedzi u nas w parafii 150
- zapowiedzi u Pm w parafii 150
- ksiadz za slub powiedzial 700
- organistka +skrzypek 250

Mnie tez mina zrzedla.. ale coz.. Zwlaszcza ze moja siostra 2 lata temu za slub z chrztem i oprawa muzyczna dawala 700

Offline galaretka

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1295
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: były już dwa :hopsa:
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2380 dnia: 30 Września 2009, 18:09 »
 :o :o
Kochajmy się !! ;D

"As im rządzi, fanki kadzą, kogo zechcą tego zgładzą."
Czemuż to, o Asie, o wyjątkowej klasie, w rymu niepozorności widzisz brak miłości.

Offline kate_bush

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 359
  • Płeć: Kobieta
  • "Serce ma swoje racje, których rozum nie zna."
  • data ślubu: 26.06.2010 godz.16:00
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2381 dnia: 30 Września 2009, 19:41 »
u nas weczesniej tez sie nie dawalo. Ale jak to rpoboszcz powiedzial "ludzie rezerwuja terminy, potem zdarza sie ze nie przychodza" dlatego bedzie od stycznia zaliczka w wysokosci 100 zl, ktore zostana policozne juz za slub. A co do ceny slubu, to moja psiapsiola za 3 tyg bierze slub w tej samej parafii i koszty wygladaja tak:
- nauki przedmlzenskie 150
- zapowiedzi u nas w parafii 150
- zapowiedzi u Pm w parafii 150
- ksiadz za slub powiedzial 700
- organistka +skrzypek 250

Mnie tez mina zrzedla.. ale coz.. Zwlaszcza ze moja siostra 2 lata temu za slub z chrztem i oprawa muzyczna dawala 700


że ile???????????????????????za co ja się pytam?ich chyba pogięło totalnie.Ja zamierzam księdzu dać 300-400 plus organista 200 plus zapowiedzi po 100 i niech spadają.I tak dekoracja kościoła należy do młodych a potem  te kwiatki i tak zostają w kościele.


a ja dziś chyba znalazłam swoją wymarzoną suknię ;) biała prosta elegancka i super w niej wyglądam no i zaoszczedzę 1800 zł w porównaniu z poprzednią jaką mierzyłam ;)

zauważyłyście że w linijce na górze pojawiają się już zapowiedzi par 2010?super siebie tam zobaczyć

pozdrawiam wieczorkowo

Offline ajka85

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 634
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość, miłości jakże pięne bramy
  • data ślubu: 21.08.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2382 dnia: 30 Września 2009, 20:02 »
tez sie zalamalam, ale coz?

Offline JulkaKulka
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 467
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2383 dnia: 30 Września 2009, 20:37 »
Nam ksiądz powiedział, żeby przyjść 3 miesiące przed ślubem i ani tygodnia wcześniej :/ Co za absurd!
Oczywiście wszystkie kościoły mają ustaloną stawkę. z tego co się orientowałam to ok 600-800zł a w katedrze - jeszcze więcej. Więc pamiętajcie, co łaska, nie mniej niż 600zł  ;D
Pisałam już Wam kiedyś o tym, że znajomi zapłacili minimium i ksiądz z ambony na ślubie pozwolił sobie to wypomnieć. Coś na zasadzie, że oto ta para dostała ślub w promocyjnej cenie  :-\

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2384 dnia: 30 Września 2009, 20:55 »
ja biorę w katedrze i ksiądz nam powiedział 700 zł ( w tym albo organista albo wystrój sztucznymi kwiatami, nie pamiętam dokładnie bo byłam bardzo zdenerwowana)


Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2385 dnia: 30 Września 2009, 21:09 »
kurde jak tak czytam to sporo chcą za ślub
mój ksiądz też nic nie chciał jak nam godzinkę mszy zapisywał, kazał przyjść po nowym roku
ja chyba też znalazłam sukienkę i to za niecałe 1000zł mam nadzieję że nikt mi jej nie kupi
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2386 dnia: 30 Września 2009, 21:42 »
dopiero teraz zauważyłam ta linijkę :) ale numer, no wrażenie robi
co do sukni to ja juz miałam umowę wstępnie podpisaną, ale doszłam do wniosku że mojemu N. nie będzie sie podobac i zrezygonowałam po nieprzespanej nocy :)

Offline leelaa

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 32
  • Płeć: Kobieta
  • Non vedo l'ora ...
  • data ślubu: --.11.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2387 dnia: 1 Października 2009, 00:09 »
 ??? Chcę wziąć ślub w listopadzie 2010 roku.  Narzeczony idzie do pracy w lipcu i wtedy zaczniemy przygotowania.  Słyszeliśmy, że rok wcześniej trzeba zacząć załatwiać wszystko, ale z drugiej strony znów słyszeliśmy, że jeśli nam jest obojętna sala, orkiestra itp.  a właśnie jest to nie ma pośpiechu i nawet na trzy miesiące przed ślubem się znajdzie. . .  A co wy na ten temat uważacie? :)

Offline ajka85

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 634
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość, miłości jakże pięne bramy
  • data ślubu: 21.08.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2388 dnia: 1 Października 2009, 08:53 »
ja uwazam, ze lepiej sie zabezpieczyc chociaz z sala i zarezerwowac troszke wczesniej. Jesli nie zalezy Wam na orkiestrze i na fotografie, to pol roku wczesniej spokojnie wystarczy.. Zwlaszcza, ze listopad nie jest zbyt czesto wybieranym miesiacem na slub:). Zycze powodzenia

Offline galaretka

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1295
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: były już dwa :hopsa:
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2389 dnia: 1 Października 2009, 08:55 »
@leelaa

ale w jakim sensie "obojetne" ? Zupelnie zupelnie obojetne? Niemozliwe..

Juz podstawowe kwestie jak to "gdzie" narzucaja np. odleglosci od domu, od kosciola, noclegi dla gosci, transporty miedzy celami, orkiestre, pojemnosc sali.
A termin? Termin wynajecia sali, orkiestry, forografa, kamerzysty, powiadomienia gosci, zarezerwowania kosciola. Nie wspominajac o terminach formalnosci, waznosci dokumentow itd.

ale jasne, jak liste gosci (ilosc) ustalicie po tym, jak wezmiecie sale, orkiestre i reszte obslugi taka, ktora akurat bedzie miala wolne, kosciol, ktory bedzie dostepny (godzina slubu tez obojetna?) i nie bedzie stwarzal problemow (czas), noclegami zajma sie goscie sami, albo odleglosci i ceny beda bez znaczenia, a no i goscie przyjda Ci co spontanicznie moga.. to pewnie sie da.

Tylko czemu tak jakos... obojetnie?
Mozesz sie przeciez cieszyc i planowac z nami:). W koncu raz tylko:).
I moze byc sprawnie i szybko, nie musi byc obojetnie:). Mnie sie udalo w 5 dni na odleglosc porezerwowac wszystko prawie juz (odpukac).
I to bylo czyste szalenstwo, jak juz zaczelam ;D
Kochajmy się !! ;D

"As im rządzi, fanki kadzą, kogo zechcą tego zgładzą."
Czemuż to, o Asie, o wyjątkowej klasie, w rymu niepozorności widzisz brak miłości.

Offline kezza

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 94
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2390 dnia: 1 Października 2009, 09:03 »
Starczy starczy...

Moja znajoma musiala ;) sie pospieszyc ze slubem i w 3 miesiace wszystko zalatwili i musze przyznac ze wesele baardzo udane bylo :)
Małżeństwo, jak każda sztuka, nie może się obejść bez scen. 
                                                             — Jerzy Jurandot

Offline galaretka

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1295
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: były już dwa :hopsa:
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2391 dnia: 1 Października 2009, 10:47 »
 :) ja nie watpie, ze sie da :), zwlaszcza jesli trzeba. Ale jak nie trzeba, to  ;).
Kochajmy się !! ;D

"As im rządzi, fanki kadzą, kogo zechcą tego zgładzą."
Czemuż to, o Asie, o wyjątkowej klasie, w rymu niepozorności widzisz brak miłości.

Offline poqsaa

  • Jeszcze Narzeczona
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 379
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2392 dnia: 1 Października 2009, 12:23 »
Przecież w planowaniu cała przyjemność, nie Dziewuchy? Mi to sprawia ogromną radochę!


Poqsaa odlicza!

Offline kezza

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 94
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2393 dnia: 1 Października 2009, 12:47 »
Ja, jak dysponowalabym odpowiednimi funduszami (a niestety nie dysponuje) to zatrudnilabym kogos do planowania.
Małżeństwo, jak każda sztuka, nie może się obejść bez scen. 
                                                             — Jerzy Jurandot

Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2394 dnia: 1 Października 2009, 12:58 »
Zgadza się Poqsaa!!
Teraz zostały nam tylko drobiazgi, ale straaasznie miło wspominam ten czas najgorętszego planowania! ;D
To zalatanie było bardzo fajne ;)
Pozdrawiam

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2395 dnia: 1 Października 2009, 13:09 »
ja mimo, że juz najważniejsze rzeczy mam załatwione to i tak wiem, że wszystko jeszcze co najlepsze przed nami ;D
choćby usadzenie gości przy stołach, do tego to potrzeba chyba co najmniej  magisterki z planowania strategicznego ;D

Ps. mi nie zostały bynajmniej drobiazgi...




Offline milcia234

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2396 dnia: 1 Października 2009, 13:22 »
zgadzam się z Wami kochane! przygotowania są najfajniejsze  ;D oczywiście jak się nie myśli o kosztach  ;)

leelaa właśnie czemu wszystko jest Wam obojętne? Strasznie pesymistycznie to zabrzmiało, i dlaczego właśnie w lipcu? Nie możecie wcześniej?

księża...hmm...drażliwy temat, czasem mam wrażenie, że utrudniają wzięcie ślubu a przecież powinno im zależeć  ???

kate_bush jakieś szczegóły dot. sukni nam zdradzisz?  :)

Pozdrawiam Was ciepło (wczoraj nam ogrzewanie włączyli i  mamy cieplutko w domku  ;D)

Offline LenaLondyn

  • Lenka
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 31
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.05.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2397 dnia: 1 Października 2009, 14:06 »
hej dziewczyny  :*
czytam wlasnie o przesadach slubnych i jestem przerazona :D
 poczytajcie !!!

    * Mówi się, że miesiąc, w którym ma odbyć się ślub, powinien mieć w nazwie literkę „r”, co wróży trwałość i harmonię w małżeństwie.
    * Najszczęśliwszy okres na ślub to święta Bożego Narodzenia, Wielkanocne oraz karnawał. Czas adwentu i wielkiego postu to nie najlepszy moment, ale wróży się, że najgorszy jest miesiąc maj oraz listopad.
    * Co do dni tygodnia tradycja mówi: Poniedziałek - zdrowie Wtorek - bogactwo Środa - najlepszy dzień Czwartek - straty Piątek - cierpienia Sobota - na dwoje babka wróżyła
    * Godzina złożenia przysięgi małżeńskiej powinna być okrągła, np. 15:00 Dobrze wróży na przyszłość odbycie ślubu w kościele, w którym byłą chrzczona Panna Młoda.


2. SZCZĘŚLIWY STRÓJ

 

    * Każda Panna Młoda wie, że w dniu ślubu powinna mieć na sobie:

· coś białego - to znak czystości uczuć,
· coś niebieskiego - ma zapewnić wierność małżonka,
· coś nowego - gwarantuje dostatek,
· coś starego - zapewnia wsparcie krewnych i przyjaciół,
· coś pożyczonego - gwarantuje życzliwość nowej rodziny,

    * Przesąd mówi również, że na ślub nie należy wkładać nic różowego, ponieważ ten kolor nie przynosi szczęścia Młodej Parze.
    * Nie należy zakładać przed ślubem sukni ślubnej, aby się pochwalić, a na pewno nie może jej zobaczyć Pan Młody!!!
    * Panna Młoda nie powinna dawać swojej sukni do przymierzenia siostrom, gdyż groziłoby im to staropanieństwem.
    * Panna Młoda nie powinna własnoręcznie szyć swojej sukni.
    * Aby zapewnić dostatek w małżeństwie, Panna Młoda powinna zaszyć sobie w bieliźnie kryształek cukru oraz okruszek chleba, a do pantofelka włożyć grosik. Welon powinna zakładać druhna - najlepiej panna.
    * Buty Panny Młodej powinny stać na parapecie co najmniej dzień przed ślubem, aby mogło wejść w nie szczęście.
    * Zszywanie podartego ubrania ślubnego wróży łzy i nieszczęście, dlatego gdy zdarzy się wypadek tego typu, lepiej spiąć agrafką.
    * W pełnym ubiorze ślubnym Panna Młoda nie powinna przyglądać się w lustrze. Należy unikać przymierzania obrączek przed ślubem.
    * Bukiet ślubny może składać się z dowolnych kwiatów, oprócz róż. Kwiaty te mają bowiem kolce…
    * Natomiast Pan Młody, aby zapewnić dostatek swojej przyszłej żonie, powinien trzymać w kieszeni garnituru jakieś pieniądze.


3. W KOŚCIELE

 

    * Należy przekroczyć próg prawą nogą, a do ołtarza przemierzać z uśmiechem na ustach.
    * Jeżeli w trakcie uroczystości Panna Młoda uroni łzę, to oznacza, że nie będzie w małżeństwie płakać z powodu męża.
    * Gdy obrączki upadną na podłogę, nie wolno ich samemu podnosić. Powinien to zrobić jedynie ksiądz lub ministrant.
    * Przy wkładaniu obrączki na palec Pana Młodego należy uważać, żeby nie wkładać na serdeczny palec - wróży to zdradę.
    * Panna Młoda powinna również uważać, aby jej partner nie wsunął jej obrączki do samego końca palca, oznaczałoby to, że to właśnie on będzie rządził w małżeństwie.
    * Na koniec ceremonii zaślubin Pan Młody powinien złożyć swej żonie na ustach pocałunek - co zagwarantuje jego wierność.
    * Para Młoda przekręci lub pomyli słowa przysięgi to …. Bardzo dobrze !!! To wróży szczęście.
    * Po wyjściu z kościoła Młodzi obsypywani są przez gości ryżem i monetami, by we wspólnym życiu niczego im nie zabrakło.
    * Tradycja mówi, że kto z nich uzbiera więcej monet, będzie w przyszłości zarządzał domowym budżetem. Pierwsze życzenia Parze Młodej powinien składać mężczyzna.


4. SALA WESELNA

    * Na progu domu weselnego nowożeńcy witani są najczęściej przez rodziców chlebem i solą.
    * Pan Młody powinien przenieść Pannę Młodą przez próg domu weselnego, co zapewni jej lekkie życie.
    * Po toaście za zdrowie i pomyślność, nowożeńcy rzucają za siebie puste kieliszki. Jeśli się rozbiją, czekają ich lata szczęśliwego i dostatniego życia.
    * Im więcej szkła stłucze się w trakcie ślubu, tym szczęśliwsze będzie życie Pary Młodej.
    * Pierwszy taniec na parkiecie należy do Młodej Pary. W jego trakcie nie mogą pomylić kroków, gdyż oznaczałoby to, że we wspólnym życiu też nie będą iść zgodnym krokiem.


5. ŚWIADKOWIE

    * Przesądy ślubne dotyczą również świadków. Świadkiem może być osoba stanu wolnego. Druhna panny młodej nie może być w dniu ceremonii w ciąży.
    * Świadkami na ślubie nie powinna być para, np. swoich przyjaciół, bo to przyniesie im pecha i pewnie nie będą razem. Para, bowiem tylko raz powinna stawać razem przed ołtarzem - na własnym ślubie.

Offline AnekPiekarek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2398 dnia: 1 Października 2009, 14:27 »
ehhh te przesądy , sobota cierpienie hmmm to dlaczego utarło się, ze śluby są właśnie w soboty???co do tego, ze świadkami nie powinna być para coś może w tym jest znam dwie pary co świadkowały razem i cóż rozpadły się...
a cała reszta ojoj w dniu ślubu musiałabym się skupiać tylko na tym co mam robić a co nie żeby było według przesądów ;D
dziewczynki nie dajmy się zwariować ;)

Offline galaretka

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1295
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: były już dwa :hopsa:
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #2399 dnia: 1 Października 2009, 14:47 »
tego nie znalam: "zaszyć sobie w bieliźnie kryształek cukru oraz okruszek chleba" ;D

a z tymi butami na parapecie.. zeby to szczcescie tylko nam nie ucieklo latwiej;)

U nas jest tak, ze moja najlepsza przyjaciolka, jeszcze z Polski jest para z przyjacielem Lubego.  Tak wyszlo jakos kiedys.:)

I oczywiscie, ze beda naszymi Swiadkami.  Jako, ze sie poznali przez nas i zakladajac, ze przypadkow nie ma, widze w tym raczej podwojne szczescie, ze wyszlo jak wyszlo.

I sie cieszymy, ze akurat oni beda najblizej:).

Pozdrawiam!
Kochajmy się !! ;D

"As im rządzi, fanki kadzą, kogo zechcą tego zgładzą."
Czemuż to, o Asie, o wyjątkowej klasie, w rymu niepozorności widzisz brak miłości.