Autor Wątek: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))  (Przeczytany 247142 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #150 dnia: 3 Grudnia 2008, 08:40 »
Witajcie ;)

Ja na wigilie nie zamierzam się głodzić. Poza ciastami i alkoholem, który pewnie i tak będzie, to mam w planach

sałatki i krokiety ;D Oj jak mi się już chce świąt. Madzia, chyba nie ma co przesadzać, tez czasami czytam i wynika

z tego, że samą wodą i chlebem mamy się żywić, wodą z butelki niskosodowaną a chlebem ciemnym ;D

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #151 dnia: 3 Grudnia 2008, 10:12 »
buziaki słonka, ale dzisiaj paskudna pogoda :(
małe wczoraj miało strasznie aktywny dzień a dzisiaj już też zaczyna boks ćwiczyć hehe

Adianko no oczywiście nie ma co sie głodzić i stosować do każdej napotkanej rady ja zawsze musiałam skosztować każdej potrawy w Wigilie i nie zamierzam tego zmienić (a alkoholu na wigilie u nas nigdy nie było)
wczoraj kolo 23 miałam taką okropną ochote na śledzia że myślalam że nie zasnę  ::) ale dzisiaj to musowo musze go zjeść trzeba sobie dogadzać  ;) właśnie kończe jeść jajeczniczke i lece poczytać co u was  :-*

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #152 dnia: 3 Grudnia 2008, 10:42 »
a jak to jest z grochem i kapustą bo słyszałam, że sięnie powinno jeść  :P

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #153 dnia: 3 Grudnia 2008, 10:45 »
ja groszek i kapuste (pod każdą postacią) wpierniczam tonami - a potem zagazowuje mężusia  ::) podczas karmienia chyba sie nie powinno żeby małe kolek nie miało

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #154 dnia: 3 Grudnia 2008, 10:56 »
Co do jedzenie w ciazy to tak jak Lilian pisze ze  jesli nie macie wzdec po kapuscie czy po grochu to sobie mozna zjesc spokojnie,zreszta ja w ciazy jadlam to na co mialam ochote i tyle...A co do karmienia to owszem nie powinno sie jesc warzyw kapustnych itd  bo moga powodowac kolki ...ja na poczatku stosowalam scisla diete faktycznie unikalam tego co moze powodowac kolki zeby tego uniknac a i tak je miala pare razy,stopniowo zaczelam jesc co raz wiecej,ostatnio zjadlam troche bigosu i nic jej nie bylo ale wszystko trzeba robic metoda prob i bledow np to co zabronione zjesc najpierw w malej ilosci i  najlepiej do poludnia i obserwowac dziecko czy cos mu jest czy nie i tyle...Jesli bedzie mialo po czyms kolke to po prostuy narazie jeszcze odstawiamy to z diety  na jakis czas i za jakies 2 tyg np ponownie probojemy to wprowadzic...No i oczywiscie najlepiej wprowadzac jedno nowe danie w ciagu dnia zeby w razie czego wiedziec po czym ta kolka mogla wystapic:)Napisalam to co wiem z mojego krotkiego doswiadczenia:)

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #155 dnia: 3 Grudnia 2008, 11:18 »
A ja to sie muszę przyznać, że zamoczyłam dzioba w piwie męża, ze trzy łyki wzięłam  ::)

Groch z kapustą uwielbiam, ale będę po nim nadęta jak słonica - już to wiem i nawet wyobrażam ;D

Offline ASIA39

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4671
  • Płeć: Kobieta
  • Szata miłości utkana jest z materiału codzienności
  • data ślubu: 18.08.2012
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #156 dnia: 3 Grudnia 2008, 11:36 »
o widze że to samo zjadłyśmy na sniadanko  ;) :)

miłego dnia  :-*

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #157 dnia: 3 Grudnia 2008, 11:46 »
nie wyobrażam sobie wigili bez kapusty i grochu  ::)

trzeba zaplanowac dziecko, żeby minie kolidowało ze świętami  :D

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #158 dnia: 3 Grudnia 2008, 11:53 »
pewnie że powinno sie jesc to na co ma sie ochote może akurat organizm tego potrzebuje, tylko czasem mam wyrzuty sumienia jak po grochowej "zanieczyszczam" powietrze mężowi hihi (przed ciążą tego nie miałam) szczególnie że on tego nie je no ale wiedział na co sie pisze planując bobasa  :P

teraz u mnie czas na małe co nieco jogurcik i soczek marchewkowy a potem bedzie kawka bo strasznie niskie ciśnienie dzisiaj :( ale ostatnio zauważyłam że musze sie zmuszać do jedzenie już nie mam takiego apetytu jak miesiąc temu mam nadzieje że to szybko minie.
właśnie małe przekazuje kopniaki ciocią  :-* 

kuchasiu
dziękuje za rady dotyczące kolki, ja ich podobno w dzieciństwie nie miałam mam nadzieje że moje małe też ich uniknie (nadzieja matką głupich ... )  :P

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #159 dnia: 3 Grudnia 2008, 12:06 »
Ja spadek apetytu miałam miesiąc temu, panikowałam, ale szybko nadrobiłam, samo wróciło i znowu "zdrowo"

przybieram na wadze....aż za zdrowo chyba ;D

Ciocie dziękują za osobiste kopniaki ;D

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #160 dnia: 3 Grudnia 2008, 12:51 »
moja teściowa, która też jest teraz w ciąży będąc u lekarza usłyszała, że jak całe życie piła po 4 kawki dziennie to ma ich nie odstawiać drastycznie, bo odbije się to na dziecku. Dalej pije sobie 4 kawki tylko, że słabiuteńkie lub pije 1 mocniejsza...
to samo z papieroskami...
Z resztą ona urodziła już 6 dzieci więc wie na co sobie pozwolić, a ja biedna dopiero noszę 1 więc troszkę panikuję...

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #161 dnia: 3 Grudnia 2008, 13:14 »
ja bez kawy nie wyobrażam sobie egzystencji mojej ale do papierosów w ciąży nic mnie nie przekona! moja mama jak 5 lat temu sie dowiedziała o ciążu od razu rzuciła papierosy (paliła paczke dziennie) i do tej pory nie pali i tylko jej to na zdrowie wyszło i malej na pewno też! ale z kawą sie jak najbardziej zgodze :)

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #162 dnia: 3 Grudnia 2008, 13:22 »
ale jak to teściową "odmłodzi" ja widze różnice u moich rodziców jak sie Lila urodziła z mamy sie zrobiła jeszcze ładniejsza laska a tata to niezłe ciacho  :P

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #163 dnia: 3 Grudnia 2008, 13:35 »
tak, moja teściowa tez w ciąży :D termin ma na luty, a ja pewnie będę miała na lipiec :D
najśmieszniejsze jest to, że mój mężulek będzie miał i brata i dzidzię :D :D

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #164 dnia: 3 Grudnia 2008, 13:40 »
buziaki zostawiał południowe  :-*

Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #165 dnia: 3 Grudnia 2008, 15:46 »
 :-* :-* :-*

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #166 dnia: 4 Grudnia 2008, 09:02 »
witam w czwartkowy poranek:)
Madziq wlasnie przeczytalam Twoj watek d A do Z:)widzialam Twoja liste  i mam kilka rad:)Po pierwsze nie kupowala bym tyle pieluch tetrowych,masz tam napisane ze 50szt mysle ze to za duzo,ja mam ok 20-tu a i tak wszystkie nie bylyt jeszcze uzywane a jak stwierdzisz ze masz malo to zawsze mozna dokupic,natomiast pieluch flanelowych od poczatku mialam 5 szt i dla mnie to bylo z kolei malo i dokupilam kolejne 5 ale to dlatego ze ja uzywam ich do kapieli i jak gdzies wychodze w gosci czy do lekarza bo one ladnie wygladaja:")
jesli chodzi o płyn do kapieli  to jak ja chcialam kupic to powiedzieli mi ze wszystkie plyny mozna stosowac po ukonczeniu 1 miesiaca wiec nic nie kupilam bo nie wiedzialam co,w szpitalu polecano Olilatum(tam tez w tym kapali)I polozna rowniez kazala kupic Olilatum i do tej pory to stosuje i jestem zadowolona...Co do chusteczek wilgotnych to nie kupuj wiekszej ilosci bo nigdy nie wiadomo czy maluszek nie bedzie mial od jakis uczulenia...Ja osobiscie nie lubie Bambino  ale to pewnie rzecz gustu...
Laktator ja tez kupilam dopiero po porodzie jak zobaczylam ze bedzie potrzebny i  jeszcze bym proponowala kupic masc do piersi bo bola jak choinka na samym poczatku karmienia,masc nazywa sie Bepanthen.
Aha zadnych gazikow tez nie kupowalam do pepuszka...
To by bylo na tyle co mi przyszlo do glowy:)Jak cos mi jeszcze sie przypomni to napisze,buziaki

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #167 dnia: 4 Grudnia 2008, 10:16 »
Tak, właśnie, Madzia chce pieluchować maleństwo w tetrówkach a pampersy na wyjścia jedynie, stąd taka ilość...

Te gaziki, to tzw. leko ? Ja ich nie stosowałam, mimo, że dostałam skądś, lepsze były jednak gaziki i spirytus z apteki.

Ale może komu innemu będzie tak wygodniej. Ja sie jeszcze zastanawiam po co Wam laktator ? To jak mama musi iść

do pracy ? Czy jak siedzi w domu cały czas to też jest potrzebne ?

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #168 dnia: 4 Grudnia 2008, 10:20 »
buziaki laseczki! ale u mnie słonko świeci pięknie i jak narazie nie jest mi slabo wiec dzisiaj może będzie dobrze :)

Kuchasiu bardzo dziękuje za rady, ta maść to do brodawek ma być tak ??? i pewnie najlepiej od razu do szpitala ją zabrac  ::)
ale właśnie co do tetrowych pieluch to tak jak Zuza pisze przez dzień będziemy tylko je stosować a pampki tylko na noc czy na spacer. dlatego myśle że jak wkłada sie po 2 pieluszki to 25 na dzien to chyba nie jest dużo szczególnie że dzidzia na początku robi takie rzadkie kupki ? a jak sie okaże że za dużo to sie reszte wykorzysta do mycia okien, zawsze pieluszkami mi sie najlepiej myło hihih  ;)

a do mnie dzisiaj mama z siostrami przychodzi na kawe bo tata na kurs idzie wiec sobie poplotkujemy  ;D obiecałam jej zrobić latte machiato  więc specjalnie wysokie szklanki kupiłam  ;) lece poczytać co u was  :-* :-* :-*

Adianko laktator też może być potrzebny jak masz np nadmiar mleczka żeby sobie troszke odciążyć ja narazie nie będę go kupować tylko jak najdzie naka potrzeba to apteka jest blisko  ;)

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #169 dnia: 4 Grudnia 2008, 10:29 »
obiecałam jej zrobić latte machiato
a napiszesz przepisik? plissssssssssss
tylko dokładny  ;D

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #170 dnia: 4 Grudnia 2008, 10:37 »
A ha...to ja chyba nie miałam tego problemu przy regularnym karmieniu, ale jak zdarzała mi sie obsuwa ok 1 h jak

utknęłam gdzieś na mieście to i owszem, bywało, że mnie zalewało ;D To tez na razie nie kupuję.

I tak, na początku maluszek robi często i wcale nie gęsto - to chyba smółka ??? Pamiętam, że pampersy szły jak

woda w kranie :brewki:
« Ostatnia zmiana: 4 Grudnia 2008, 10:40 wysłana przez Adiana »

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #171 dnia: 4 Grudnia 2008, 10:51 »
kurcze napisałam całą wiadomośc i mnie odrzuciło grrr pisze jeszcze raz

Aga dlatego napisałam że kupka jest rzadka, takie to moje doświadczenie po mojej Lili  ;)

Basia Latte Machiato to trójwarstwowa kawka a robisz ją tak:
1. robisz espresso (tylko to musi być z ekspresu żeby była gęsta) najlepiej do jakiegoś małego garnuszka z dziubkiem
2. połowe mleka podgrzewasz
2. z 2 połowy robisz pianke
4. do szklanki wlewasz podgrzane mleczko (ok do połowy szklanki) na to nakładasz piankę a na koniec powoli wlewasz kawe. Kawa zatrzyma sie między mlekiem a pianką
dla dekoracji wierch możesz udekorować wiórkami czekolady, Pychotka  ;D

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #172 dnia: 4 Grudnia 2008, 10:53 »
Tak właśnie myślałam, że masz jeszcze świeże wspomnienia po siostrzyczce ;)

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #173 dnia: 4 Grudnia 2008, 11:03 »
dziękuję  :D
uwielbiam kawy tego typu :D choć teraz jej sobie nie wypróbuję... :(

Offline ASIA39

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4671
  • Płeć: Kobieta
  • Szata miłości utkana jest z materiału codzienności
  • data ślubu: 18.08.2012
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #174 dnia: 4 Grudnia 2008, 11:34 »
mmm pyszna ta kawa musi byc  :D
miłego dnia  :-*

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #175 dnia: 4 Grudnia 2008, 12:24 »
Madziou co do pieluch to ne doczytalam :)W tej kwestii nie doradze ile potrzeba bo uzywam pamprow a tak z ciekawosci to czemu chcesz tetrowych uzywac:)?Co do masci to tak ona jest do brodawek i lepiej miec ja juz w szpitalu bo ja nie mialam odrazu dopiero nastepnego dnia maz mi kupil i przywiozl i jedna brodawka mi krwawila...A co do laktatora to ja kupilam jak mała dostala plesniawek i wtedy  cyca nie chciala ciagnac,jadla tylko butle a mi sie lalo i z piersi i  z oczu bo tak bolalo ze cala noc przeryczalam i wtedy zaczelam sciagac i teraz jak mam nawal to tez sciagam:)

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #176 dnia: 4 Grudnia 2008, 13:27 »
Basiu a czemu nie wypróbujesz ???
 co do tetrówek jestem do nich bardziej przekonana po pierwsze zdrowsze dla dzidzi a po 2 łatwiej sie potem uczy sikać do nocnika a po 3 jak już wspomniałam jestem do nich przyzwyczajona bo jak 4 lata temu urodziła sie moja siostrzyczka to ja wziełam pieluchy na siebie żeby mame odciążyć - pranie wieszanie prasowanie i składanie mam obcykane  ;) więc to juz jest kwestia przyzwyczajenia a względy czysto finansowe też przeważają  :P

właśnie pomyłam okna w pokoju jutro jeszcze musze wyczyścić dywan i mam już wsio porobione w domku  ;)

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #177 dnia: 4 Grudnia 2008, 13:37 »
bo nie chce kawki pić, a tym bardziej espresso... wiem, że w latte zostanie ono rozcieńczone z mlekiem ale jednak...
ja na co dzień nie pijam w ogóle kawy więc jak wypiję jedną to później pół nocy nie spięć...

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #178 dnia: 4 Grudnia 2008, 13:39 »
Basiu akurat ta kawka to jest najsłabsza z jakich znam ale jasne nie namawiam ja pijam kawe codziennie jedną ale takie ekstra to tylko robie jak goście jacyś są i wtedy kawa musi być idealna takie zboczenie po poprzedniej pracy  :P

mykam jeść objadek  :-*

Gabiś
  • Gość
Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
« Odpowiedź #179 dnia: 4 Grudnia 2008, 13:54 »
Oj taką kawkę to nawet ja bym wypiła.. pyszności....
Buziaki Madziu przesyłam  :-* :-*